Facebook szykuje coś dużego - system, telefon? Za tydzień wszystko będzie jasne

W roku 2012 nie miała miejsca konferencja f8, więc wydawało się że na kolejne ważne nowości od Facebooka będziemy musieli zaczekać do tegorocznych wakacji. Nic bardziej mylnego - na odbywającą się za tydzień konferencję zostali już zaproszeni dziennikarze zza Oceanu, by mogli osobiście usłyszeć nad czym Facebook ostatnio pracował. A domysłów na temat tego, co to może być jest co nie miara.

Od kilku miesięcy nie traktuję Facebooka jako sieci społecznościowa - jest to dla mnie przede wszystkim platforma komunikacyjna i reklamowa, jednak to tylko czubek góry lodowej. Swoje zdanie na ten temat wyraziłem w poprzednim wpisie i jak zapowiadałem w przygotowaniu był już następny, w którym to miałem poruszyć temat tzw. "Facebook OS".

Przyglądając się kolejnym ruchom Facebooka w kwestii aplikacji mobilnych, jestem coraz bardziej przekonany, że prace nad czymś takim jak "Facebook OS" trwały lub trwają. Już dziś do obsługi "portalu społecznościowego" otrzymujemy aż pięć różnych aplikacji (Facebook, Messenger, Camera, Pages, Poke). Pozostaje nam jedynie zaczekać, aż w Messengerze pojawi się możliwość prowadzenia rozmów głosowych (co ma się stać już niedługo), a do wideorozmów Facebook stworzy kolejną, odrębną aplikację. Do udostępniania filmów również mogłaby się pojawić, podobnie jak do meldowania się w różnych lokalizacjach czy zarządzania wydarzeniami. Dla chcącego, nic trudnego.

Czy istnienie tylu aplikacji miałoby sens? Teoretycznie nie, z drugiej zaś strony muszę przyznać, że w momencie pojawiania się kolejnych aplikacji korzystanie z Facebooka na telefonie stawało się coraz łatwiejsze - by udostępnić zdjęcia otwieram aplikację Camera i od razu wybieram zdjęcia do udostępnienia, a chwilę później dostaję powiadomienie w aplikacji Pages o komentarzu lub wiadomości na stronie, którą prowadzę.

To wszystko doprowadziło mnie do wniosku, że podłoże do powstania "mini-systemu" od Facebooka jest możliwe. Czy będzie to system stworzony zupełnie od podstaw? Nie sądzę, ponieważ teoretycznie (i praktycznie) nie miałby on szans w rywalizacji z dostępnymi już na rynku platformami, za którymi stoją ogromne firmy. Nie wyobrażam sobie po prostu, by przykładowo Samsung porzucił Androida na rzecz Facebook OS.

Drugie co wpadło mi do głowy to tzw. "feature-phone"/"dumb-phone" oparty w 99% o usługi Facebooka, oferując ponadto jedynie najzwyklejsze rozmowy głosowe.
Kto jednak zdecydowałby się na posiadanie tak ograniczonego, w porównaniu do wszystko-mających smartfonów, telefonu? No właśnie. Trzecim wariantem jest więc oparcie swojego systemu operacyjnego o Androida, w taki sposób jak zrobił to Amazon, czyli nie pozostawiając w nim nic, co mogłoby na to wskazywać. W takim wypadku można by więc "wypchać" go masą własnych aplikacji, nie zamykając drogi użytkownikom do znanych i lubianych programów.

A co z "Facebook-phone'em"? To też jest całkiem możliwe, szczególnie mając w pamięci kilka wydarzeń, które mogły sugerować rozpoczęcie prac przez Facebooka nie tylko w sferze software'u, ale także hardware'u - pojawienie się mitycznego już "Facebook-phone'a" byłoby jednak dla mnie największym zaskoczeniem.

Oczywiście wydarzenie może dotyczyć "jedynie" poważniejszych zmian w typowej, desktopowej wersji portalu. Po niezbyt ciepłym przyjęciu Osi czasu, jestem prawie pewien, że Facebook od razu wziął się do roboty nad zupełnie nową oprawą wizualną nie tylko naszych profili, ale i całego portalu. Przecież oprócz niewielkich poprawek, wygląd serwisu nie ulegał zmianom - jego odświeżenie przyjąłbym z otwartymi ramionami.

Analizując samo zaproszenie od Facebooka i być może nieco nadinterpretując jego treść, jako swój typ wskazałbym na... pierwszy wariant, czyli zupełnie nowy system operacyjny od Facebooka. Oczywiście mogę się mylić, ale czy nie byłoby wtedy super ciekawie? "Przyjdź i zobacz, co budujemy" mówi Facebook. Czekam z niecierpliwością, obym się nie zawiódł Mark!

Konferencja odbędzie się 15 stycznia, oczywiście w kompleksie Menlo Park w Kalifornii.

Źródło: Wired. Źródło grafiki: Techtricksworld.