Felietony

Facebook robi zamach na internet

Grzegorz Marczak
Facebook robi zamach na internet

Słuchałem uważnie wczorajszej konferencji Facebooka F8 i muszę przyznać, że to co wymyślił Facebook może być naprawdę dużą zmianą jeśli chodzi o inter...

Słuchałem uważnie wczorajszej konferencji Facebooka F8 i muszę przyznać, że to co wymyślił Facebook może być naprawdę dużą zmianą jeśli chodzi o internet. Może nie każdemu się ona podobać, konsekwencje dla tak zwanej prywatności nie są do końca jasne ale plany i ambicje są u twórców FB bardzo bardzo duże.

Co więc nowego szykuje FB? Przede wszystkim Open Graph czyli wymiana informacji o tym, co robimy w sieci nie tylko z innymi użytkownikami, którzy są naszymi znajomymi ale również z właścicielami serwisów internetowych którzy z Open Graph będą korzystali.

W praktyce wygląda to tak, że kiedy na jakieś stornie klikniemy na "lubię to" to jej właściciel będzie miał dostęp do wszystkich danych jakie upubliczniamy na Facebooku (informacja, że coś lubimy pojawi się również w streamie naszych znajomych) Dzięki temu będzie mógł nie tylko wyświetlić bardziej spersonalizowane reklamy ale również dopasować treść czy ofertę produktową do naszych zainteresowań.


Zuckerberg odpowiada na pytania o Open Graph, zmianach i ich wpływie na prywatność

Facebook chce więc jeszcze bardziej zintegrować ze sobą internet, i na dodatek może zyskać coś czego nie ma Google czyli rekomendacje użytkowników. Do tej pory mogliśmy się podzielić na FB ciekawą treścią poprzez jeden z dostępnych pluginów, które wykorzystują również na Antyweb. Teraz mamy mniej absorbujące "like it" przy artykułach - kilka się szybko i łatwo natomiast wyniki tych kliknięć można wykorzystać do rekomendowania treści kolejnym osobom. Jeśli społeczność Facebooka jest tak aktywna jak myślą autorzy to bardzo szybko powstaną bazy rekomendowanych produktów, usług, treści i kto wie czego jeszcze.

Co jednak ważniejsze te rekomendacje mogą być bardzo spersonalizowane ponieważ Facebook będzie wiedział jakie strony odwiedzamy, jakie produkty nam się podobają, jakie strony odwiedzają nasi znajomi i co lubią - miks tych informacji może być zabójczo skuteczny. I to wszystko bez zbędnych rejestracji w serwisach internetowych i aplikacjach webowych - wystarczy, że ich autorzy skorzystają z Oper Graph.

Co z prywatnością? Facebook zdecydowanie zmienia znaczenie pojęcia "dane publiczne" - kiedyś było ono ściśle związane z Facebookiem teraz dane publiczne oznaczają, że nasze informacje są widoczne w całym ekosystemie jaki tworzy FB. Będziemy mogli oczywiście tak jak do tej pory kontrolować jakie informacje chcemy upubliczniać, jak natomiast zostaną wykorzystane pozostałe informacje teraz trudno jest przewidzieć. Wiemy, że będą mieli do nich dostęp wszyscy którzy podłączą się do Open Graph.

Ktoś może powiedzieć, że informacje o których mówimy już teraz są dostępne i można by je "wygrzebać" z Facebooka. To oczywiście jest prawda - to co jednak robi FB to pomaga je w łatwy sposób katalogować, przeglądać i wykorzystać w Open Graph.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu