Felietony

Facebook planuje wejście na giełdę z wyceną na poziomie 100 miliardów dolarów

Grzegorz Marczak
Facebook planuje wejście na giełdę z wyceną na poziomie 100 miliardów dolarów
Reklama

Według plotek podanych przez cnbc jedno z największych prywatnych przedsiębiorstw jakim jest Facebook planuje wejście na giełdę w pierwszym kwartale ...

Według plotek podanych przez cnbc jedno z największych prywatnych przedsiębiorstw jakim jest Facebook planuje wejście na giełdę w pierwszym kwartale 2012. Jeśli to prawda to może być naprawdę zabawnie, chyba wszyscy pamiętam jaką niespodzianką było oglądanie ostatnio wyników finansowych Groupona. Gdzie okazało się, że serwis nadal jest mocno pod kreską, jak duże koszty związane są z zakupami grupowymi i jak właściciele i udziałowcy zarządzali pieniędzmi od inwestorów.
Reklama

Facebook to jednak nie Groupon. Tutaj mówimy o wycenie firmy na poziomie 100 miliardów dolarów (na rynku wtórnym przedsiębiorstwo w tej chwili wyceniane jest na ok 85 miliardów dolarów). Wszyscy podają, że jednym z powodów dla których FB wybiera się na giełdę jest obowiązujący limit 500 udziałowców po przekroczeniu którego firma w US musi publicznie raportować swoje wyniki finansowe. Facebook bardzo szybko zbliża się do tej liczby i według analityków osiągnął by ją w okolicach kwietnia 2012.

Jak wygląda Facebookowe 100 miliardów na tle innych gigantów. W tej chwili wycena Google to 162 miliardy, Microsoft to lekko ponad 200 miliardów dolarów, a Apple wyceniane jest na 300. Patrząc więc z tej perspektywy wycenienie nawet największego na świecie serwisu społecznościowego na 100 miliardów wydaje się być bardzo nadmuchaną kwotą szczególnie, że Google, Apple czy Microsoft są to firmy z przychodami od kilku do kilkudziesięciu miliardów dolarów kwartalnie. O przychodach Facebooka natomiast na razie nie wiele wiadomo, spekuluje się w tym roku osiągną one ok 4 miliardów dolarów.

Widać więc, że wejście Facebooka na giełdę będzie szalenie interesującym wydarzeniem. Mamy bowiem do czynienia z kosmiczną i nie dającą się chyba w żadne sposób logiczny uzasadnić wyceną. FB będzie musiał też wyłożyć wszystkie papiery na stół i wtedy zaczną się prawdziwe kalkulacje. Pytanie tylko czy giełda podda się też temu szaleństwu i będzie nadal nadmuchiwać bańkę?

Gdyby mnie ktoś zapytał czy kupiłbym akcje Facebooku to odpowiedziałbym, że krótkoterminowo tak. Natomiast nigdy nie nabyłbym udziałów w FB gdybym miał myśleć o tym jako o długoterminowej inwestycji.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama