Felietony

Facebook "na później" - dlaczego jeszcze nie ma tej opcji?

Konrad Kozłowski
Facebook "na później" - dlaczego jeszcze nie ma tej opcji?

Po przejęciu przez Facebooka usługi Spool rozwój tej funkcji miał nabrać tempa, ponieważ firma Marka Zuckerberga kupiła gotowy przepis na sukces. 14 l...

Po przejęciu przez Facebooka usługi Spool rozwój tej funkcji miał nabrać tempa, ponieważ firma Marka Zuckerberga kupiła gotowy przepis na sukces. 14 lipca minie rok od tamtego momentu i choć na Facebooku nie możemy narzekać na nudę - czy to przez nadmiar prezentowanych nowości czy brak ich wdrożenia. Czy są jakieś powody ku temu, by ta "Facebook na później" miał się nigdy nie pojawić?

Wręcz przeciwnie. Już 31 lipca 2012 roku opcja zapisywania postów na później pojawiła się u wybranych użytkowników w aplikacjach mobilnych. Po dłuższym przytrzymaniu palca na wybranej aktywności lądowała ona w zakładce "Saved", która znajduje się zaraz obok skrótu do listy naszych znajomych czy wydarzeń. Proste, przyjemne i przydatne. Co dalej?

Właściwie nic. Słuch zaginął o wprowadzeniu tej funkcji dla szerszego grona użytkownków i sam ciekaw jestem, czy ci którzy mogli z niej skorzystać nadal mogą to robić. O rozwinięciu opcji zapisywania nie może być mowy, bo Mark i spółka sami natworzyli sobie problemów, którymi muszą się teraz zajmować. Z racji tego, że temat nieco przycichł udało mi się na "chwilę" zapomnieć, że w ogóle na coś takiego czekałem. Do momentu jednak, gdy Sieć obiegły informacje na temat "czytnika od Facebooka" - aplikacji mobilnej podobnej do Flipboarda. Szanse na "zapisywanie na później" znów się pojawiają.


Magazyn, nowoczesna gazeta czy po prostu czytnik - jak zwał tak zwał. Facebook planuje skraść nam jeszcze więcej cennego czasu i najwyraźniej doskonale wie co robi. Aktywności znajomych przemieszane z istotnymi dla nas informacjami to bardzo dobry pomysł ze strony Facebooka. I właśnie w tej sytuacji opcja zapisywania na później sprawdzi się doskonale - wiele razy zdarzyło się, że po prostu nie miałem czasu przejrzeć ciekawej dyskusji w komentarzach, doczytać ogłoszenia na grupie lub po prostu zajrzeć w link udostępniony przez kogoś. Takie kwestie choć w części Facebook mógłby rozwiązać z dnia na dzień, a nawet wskazane byłoby pokuszenie się o rozszerzenie tej funkcjonalności. Co go powstrzymuje?

Grafika: techblock, gigaom.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu