Szykuje się rewolucja na lotnisku. Zamiast czekania w kolejkach, wszystkie formalności zostaną załatwione po cichu i bez problemu w ramach "ścieżki biometrycznej", której testy wśród pasażerów wkrótce rozpocznie linia Emirates!
Rewolucja w podróżach samolotem? Bez czekania, bez kolejek, bez formalności — oto “ścieżka biometryczna”
Kolejki lotniskowe potrafią być jedną z najmniej przyjemnych części podróży. Wszystko wlecze się w nieskończoność: najpierw kolejka do nadania bagażu, później do kontroli bezpieczeństwa, paszportu, a ostatecznie jeszcze do samolotu. Po przylocie na miejsce — mała powtórka z rozrywki, dalsze kontrole i... jeszcze więcej kolejek. Jasne, posiadanie dostępu do priorytetów związanych z przywilejami sojuszowymi czy lotem wyższymi klasami są w stanie wiele ułatwić, ale jednak do ideału wciąż daleka droga. Rozwiązaniem tych problemów miałaby być "ścieżka biometryczna", nowoczesne rozwiązanie testowane przez linię Emirates. Rozwiązanie które, dodajmy, niedługo w formie pilotażowej zostanie oddane do użytku pasażerów — choć póki co wyłącznie na ich głównym lotnisku — w Dubaju. A dokładniej — na terminalu trzecim. Przy swoim nowym projekcie inżynierowie wykorzystali potencjał biometrii wieloetapowo — m.in. bazując na skanowaniu tęczówek oraz rozpoznawaniu twarzy. Co to ma oznaczać w praktyce dla pasażerów?
Zobacz też: Jumbo Jet na Okęciu. Od teraz regularnie. Warto było czekać?
Próby projektu „Smart Tunnel” prowadzonego przez Dyrekcję Generalną ds. Meldunku i Cudzoziemców w Dubaju (GDRFA) we współpracy z liniami Emirates rozpoczęły się 10 października. To pierwsza kontrola paszportowa, w trakcie której pasażerowie po prostu przechodzą przez tunel i otrzymują zezwolenie na wjazd od urzędu imigracyjnego bez udziału człowieka ani konieczności przybicia fizycznej pieczątki w paszporcie. (...) „Ścieżka biometryczna” Emirates usprawni obsługę klienta i ruch pasażerski na terenie lotniska dzięki ograniczeniu liczby kontroli dokumentów i kolejek. W rezultacie możliwość rejestrowania pasażerów „na żywo” poprawi bezpieczeństwo i jakość usług przewoźników, które staną się jeszcze bardziej spersonalizowane. Na przykład pozwoli to pracownikom Emirates zlokalizować spóźniających się pasażerów na lotnisku i pomóc im zdążyć na lot.
Zobacz też: Umarł Król, niech żyje … Królowa. „Dobra zmiana” na Okęciu?
-- czytamy w informacji prasowej. Docelowo rozwiązania te mają objąć odloty, przyloty, tranzyt, usługę szoferską oraz poczekalnie lotniskowe — najczęściej nazywane u nas salonikami, albo po prostu, lounge'ami. Nowe rozwiązanie ma już wkrótce zostać udostępnione pasażerom podróżującym liniami Emirates, ale... no cóż — na start obejmie ono najwyższe klasy podróży: biznesową oraz pierwszą. Czyli te, które już od lat mogą liczyć na cały szereg usprawnień przyspieszających cały ten proces. Jednak z zapowiedzi Emirates wynika, że niebawem chcieliby umożliwić skorzystanie z niej wszystkim pasażerom — najpierw, rzecz jasna, na swoim lotnisku w Dubaju. A nie jest wykluczone, że w przyszłości ze "ścieżki biometrycznej" można byłoby także skorzystać na innych lotniskach.
Zobacz też: Jeszcze więcej Emirates. W Polsce? Nie, skorzystają sąsiedzi
Formalności lotniskowe od lat pozostawiają wiele do życzenia — to proces który zabiera ogromnie dużo czasu, co jest wyjątkowo bolesne szczególnie na najkrótszych trasach. Mocno trzymam kciuki za powodzenie tego projektu. I mam nadzieję że analogiczne rozwiązania, pozwalające pominąć cały szereg formalności, trafią także do innych linii... no i na inne lotniska!
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu