Ciekawostki technologiczne

Uber dostępny w opcji abonamentowej. To jest przyszłość przewozu osób?

Paweł Winiarski
Uber dostępny w opcji abonamentowej. To jest przyszłość przewozu osób?
Reklama

Trudno nie uznać, że Uber zmienił rynek przewozu osób. Czyżby nowy pomysł zwiastował kolejną rewolucję? A może to sam Uber kombinuje, bo boi się konkurencji?

Uber uruchomił w kilku miastach USA dość ciekawą usługę, która może (ale nie musi) zmienić rynek przewozu osób. Tak przynajmniej można przypuszczać patrząc jak abonamentowy dostęp do filmów/seriali i muzyki zmienił swoje branże i jak powoli przekształca się model dystrybucji gier. Najpierw cyfrowe edycje miały całkowicie zabić fizyczne nośniki, teraz coraz więcej osób chętniej płaci abonamenty dające dostęp do biblioteki gier.

Reklama

Nie jest jednak tak, że płacąc Uberowi jakąś kwotę miesięcznie, będziemy jeździć przez ten miesiąc za darmo. Generalnie jednak opłacenie dodatkowej usługi abonamentowej (która będzie się automatycznie odnawiać) daje pewne korzyści i pozwala zaoszczędzić pieniądze. Ride Pass, bo tak nazwano abonament, dostępny jest już w pięciu amerykańskich miastach - Los Angeles, Austin, Orlando, Denver i Miami. Ceny są różne, w zależności od miasta - 14,99 dolarów miesięcznie lub 24,99 dolary miesięcznie. Miesięczna opłata gwarantuje płaskie stawki za przewóz UberX i UberPool na przestrzeni opłaconego miesiąca. Dodatkowo każdy z przejazdów zostanie objęty zniżką sięgającą łącznie około 15%. Nie ma również limitu przejazdów w ramach abonamentu. Fajnie prezentuje się dodatkowa opcja w aplikacji, która pozwala śledzić oszczędności - i ostatecznie pewnie podpowie czy warto przedłużać usługę. No bo jeśli klient zaoszczędzi więcej niż zapłacił za abonament, to ma w ręku czysty zysk.

No, ale ktoś przecież będzie musiał dołożyć. Kto? Uber, co w sumie jest zastanawiające, bo ledwo ogarnia się finansowo, a tu planuje jeszcze dodatkowe wydatki na dopłatę za te kilkanaście procent, które zaoszczędzą użytkownicy. Najwyraźniej liczy na to, że przyciągnie ona do Ubera nowych klientów, co później odbije się na zyskach.

Z drugiej strony rozumiem, że Uber szuka nowych pomysłów czując na karku oddech konkurencji. No i ciekawe czy podobna usługa trafi również do Polski - a jeśli tak, to jaką odpowiedź przygotują główni konkurencji Ubera w naszym kraju. Oczywiście chodzi mi o iTaxi, myTaxi i Taxify.

źródło

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama