Świat

Postulaty Elona Muska o zakaz prac nad robotami bojowymi naiwne i nierealne

Marcin Hołowacz
Postulaty Elona Muska o zakaz prac nad robotami bojowymi naiwne i nierealne
Reklama

W artykule na theguardian.com możemy przeczytać bardzo ciekawe porównanie: powiedzieć międzynarodowym producentom broni, że nie mogą budować robotów do zabijania, to jak zakazać producentom napojów wytwarzania oranżady. Krótko mówiąc, prośba Elona Muska oraz pozostałych 115 ekspertów o zbanowanie „killer robots” została oceniona jako naiwna.

W tym samym artykule ujęto również taką myśl, że wojna zawsze korzystała z najnowszych osiągnięć technologii, jakie tylko były dostępne. Roboty do zabijania nie będą stanowić wyjątku, a puszka Pandory została otwarta wraz z wynalezieniem stali, jeśli nie wcześniej. Co zatem z prośbą 116 ekspertów z zakresu robotyki i sztucznej inteligencji, którzy podpisali się pod listem otwartym do ONZ?

Reklama

Zabójcza autonomiczna broń zagraża przerodzeniem się w trzecią rewolucję działań wojennych. Jej opracowanie pozwoli na prowadzenie konfliktów zbrojnych w skali większej niż kiedykolwiek, a w skali czasu będą one postępować szybciej niż jest to możliwe do pojęcia przez człowieka. Może się to stać bronią terroru, bronią, którą despoci i terroryści wykorzystają przeciwko niewinnym ludziom, i bronią, która po zhakowaniu może się zachowywać w niepożądany sposób. Nie mamy wiele czasu na podjęcie stosownych działa. Raz otwarta puszka Pandory, będzie ciężka do zamknięcia.

Elon Musk i eksperci do ONZ – zakażcie rozwijania i produkcji robotów bojowych.

Wielka Brytania nie poprze starań o zakazanie robotów do zabijania

Tyle jeśli chodzi o The Guardian, co natomiast możemy wyczytać w The Telegraph? Zacznijmy od nagłówka, który mówi sam za siebie: „Britain will not support pre-emptive ban on 'killer robots', MoD says after experts urge UN to act”.

Brytyjskie ministerstwo obrony (Ministry of Defence, MoD) nie poprze starań o zakazanie robotów do zabijania. Wielka Brytania nie ma zamiaru budować ani kupować w pełni autonomicznych systemów bojowych, ale nie popiera dążeń mających doprowadzić do zakazania takich technologii.

Profesor Noel Sharkey, chair of the International Committee for Robot Arms Control skomentował to następująco: „Jeżeli nie zamierzacie ich używać, to dlaczego chcecie pozwalać innym ludziom na ich używanie?”.

Odpowiedź może być łatwiejsza niż mogłoby się to wydawać…

Porównanie znajdujące się na The Guardian z produkcją oranżady wydaje się być odpowiedzią na powyższe pytanie, jednak na interestingengineering.com ujęto to najlepiej. Obawy związane z niebezpiecznym potencjałem skrytym w autonomicznych robotach, które będą zamieniane na śmiercionośną broń, są typowym przykładem czegoś, co zdaniem ekspertów można określić jako „zbyt mało i zbyt późno”.

Mówienie o zagrożeniu związanym z otwarciem puszki Pandory (rozwój technologii autonomicznych maszyn bojowych) jest spóźnione i naiwne. Dlaczego? Przykład znajduje się chociażby na poniższym filmiku:

Reklama

Taranis (celtycki bóg piorunów) to przykład unmanned combat aerial vehicle, którego prototyp odbył swój pierwszy lot już w 2013 roku. Celem, który ma zostać osiągnięty w przypadku tego projektu jest pełna autonomia, tzn. platforma ma „myśleć samodzielnie” i nie wymagać pomocy ze strony ludzkiego operatora. Jeżeli ktoś ma ochotę na więcej przykładów, to Lockheed Martin prezentował już autonomiczny myśliwiec F-16, który uczestniczył w pokazowej symulacji. Więcej informacji.

Źródło 1, 2, 3, 4

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama