Nie wiem dlaczego większość z genialnych umysłów to antypatyczni i często aspołeczni ludzie. Wiem natomiast, że Elon Musk jest najbardziej jaskrawym przykładem, jak być genialnym antypatycznym i aspołecznym dupkiem. Ostatnio jednak przeszedł sam siebie, nazywając jednego z bohaterów ratujących dzieci z zalanej jaskini w Tajlandii pedofilem.
Wszystko dlatego, że ów człowiek (doświadczony brytyjski nurek jaskiniowy) śmiał skrytykować pomysł Muska na ratowanie dzieci mini łodziami podwodnymi. Musk, chciał koniecznie pomóc w akcji ratowania uwięzionych dzieci - a mówiąc wprost chciał koniecznie ogrzać się w blasku publikacji na temat tej akcji. Jego dość absurdalny pomysł, aby przepchnąć sztywną konstrukcję w miejscach, gdzie nurkowie muszą zdejmować butle aby się “przepchnąć” szybko został rozszyfrowany jako klasyczny PR Stunt i tak odebrany przez wszystkich specjalistów ratujących w tym czasie życie dzieciaków. Krytycznie o pomyśle Muska wypowiadało się też szefostwo akcji ratunkowej - w odpowiedzi Musk oświadczył, że nie są oni ekspertami w tej dziedzinie (on uważa, że jest bo przetestował mini łódź podwodną w basenie…)
Reakcja Muska jest dla mnie szokująca. Jak można nazwać człowieka, który właśnie uczestniczy w akcji ratowania dzieciaków pedofilem tylko dlatego, że odrzuca świetny pomysł geniusza. Jakim człowiekiem trzeba być, aby znając swoją pozycję i rozpoznawalność pisać publicznie takie rzeczy o innym człowieku? Elon lubi szokować, warto przypomnieć jego zachowanie podczas ogłaszania wyników Tesli, w przeszłości dawał się też w awantury bezpośrednio z klientami firmy (jednemu osobiście anulował zamówienie na Teslę za krytykę konferencji firmy). To, co jednak zrobił teraz wskazuje, że jest emocjonalnie niestabilny. Nie wspomnę już o jego wojenkach z dziennikarzami, którzy krytykowali min. produkty Tesli.
Na tym jednak nie skończył, bo po krytycznych odpowiedziach na swój tweet napisał krytykom, że warto się o to założyć, ponownie sugerując, że jest pewien, iż 63 letni nurek jest pedofilem. Potem zadziałał chyba PR Tesli, bo w trzeźwość umysłu Muska nie wierzę w tamtym momencie - w każdym razie oba tweety zostały skasowane.
Nic to jednak w całej sytuacji nie zmienia. Zdobywca kosmosu, rewolucjonista na rynku motoryzacyjnym jest po prostu aspołecznym dupkiem nie radzącym sobie z emocjami i krytyką. To nie umniejsza jego dokonań, ale bardzo trudno jest podziwiać faceta, który się tak zachowuje. Bardzo trudno jest też zachwycać się dokonaniami firmy, za którą stoi człowiek o takim charakterze, a przynajmniej ja mam z tym problem.
Rozumiem, że geniusze często są bezwzględni, brutalni, niezrozumiali - nic jednak chyba nie przebije ostatnich zachowań Muska. Takich ludzi powinno się izolować od świata zewnętrznego. Niech uprawiają swój geniusz gdzieś za zamkniętymi drzwiami, a wypowiadaniem się do ogólnie rozumianej publiki i reprezentowaniem firmy, niech się zajmie ktoś inny. Musk chyba jednak nigdy nie zaakceptuje takiego scenariusza.
Pytanie jakie dziś dręczy akcjonariuszy firm Muska to czy jest on zdolny faktycznie spełnić obietnice zarówno przy SpaceX jak i przy Tesli. To są duże poważne projekty, których obietnice sięgały zawsze dalej niż mógł to sobie przeciętny śmiertelnik wyobrazić. Tymczasem Elon Musk jest ofiarą małych umysłów, które co chwila rzucają mu kłody pod nogi i to go wyprowadza z równowagi i odciąga od pracy (ironia).
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu