Szukanie tematów na film w świecie gier komputerowych nie jest czymś nowym, niektóre tytuły były naprawdę mocno eksploatowane. Zagadnienia jednak nie wyczerpano i wydaje się mało prawdopodobne, by miało do tego dojść. Świadczyć mogą o tym chociażby doniesienia dotyczące Duke Nukem - ponoć obraz na podstawie legendarnej gry chce stworzyć wytwórnia Paramount Pictures. Główną rolę miałby odegrać popularny wrestler i celebryta: John Cena.
Duke Nukem na dużym ekranie? Jeszcze kilka lat temu taki pomysł wzbudziłby pewnie wielki aplauz: kultowa postać z gry to idealny temat dla kina akcji. Atmosfera w Hollywood trochę się jednak zmieniła i po skandalach seksualnych bohater w stylu maczo, rzucający mocnymi tekstami, otaczający się półnagimi kobietami, słabo wpisujący się w atmosferę politycznej poprawności, mógłby po prostu nie wypalić. To naprawdę ryzykowny projekt. I jeśli plotki na ten temat są prawdziwe, wytwórnia pewnie zdaje sobie z tego sprawę. Kto wie, może właśnie bada rynek pod kątem odbioru filmu?
Póki co o obrazie nie można zbyt wiele powiedzieć - nie jest jasne, kto miałby napisać scenariusz, w jakie gatunki miałoby się to wpisywać, kto stanie za kamerą. W pogłoskach przewija się jedno nazwisko: John Cena jako Duke Nukem. Większość z Was pewnie kojarzy tego pana, pozostałym wyjaśnię, że to amerykański wrestler, celebryta, ale coraz częściej także aktor. Skoro dużą karierę zrobił Dwayne The Rock Johnson, może komuś przyszło do głowy, że ten zabieg da się powtórzyć i John Cena też jest materiałem na gwiazdę? Potrzebny jest jednak mocny i głośny tytuł, który zapewniłby wejście smoka...
Na razie trudno stwierdzić, co z tego wyniknie, ale pomysł nie jest z góry skazany na niepowodzenie - film może przyciągnąć do kin widzów i jednocześnie nie musi się to zakończyć skandalem, kontrowersjami, protestami, bojkotem. Zresztą, na taki scenariusz pewnie nie zgodzi się sam Cena - w ten sposób nie stanie się drugim Rockiem...
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu