Twórcy Doty prawdopodobnie wygrali konkurs na najlepszego bana w historii. Proszę państwa, oto Valve w roli surowego Mikołaja.
Ho ho ho! Byliście grzeczni w tym roku? Bo niektórzy gracze Doty 2 niestety nie, za co spotkała ich jedna z najbardziej kreatywnych kar w historii gier. Valve zaczęło wysyłać do użytkowników łamiących regulamin prezenty z nietypową zawartością, nie oszczędzając nawet profesjonalnych streamerów.
Genialny sposób na niegrzecznych graczy
Jeśli kiedykolwiek mieliście styczność z grami MOBA – lub generalnie z grami MMO – to na pewno obił Wam się uszy termin konta smurf, czyli profilu zakładanego od podstaw przez doświadczonego gracza i szybkiego osiągania wysokiego poziomu w celu późniejszej odsprzedaży, przysługi dla znajomego czy – rzadziej – dla zabawy. Dota 2, czyli królowa gatunku multiplayer online battle arena ze smurfami ma niemały problem i tylko w tym roku rozdała dziesiątki tysięcy banów graczom, którzy parają się tym zajęciem. Tym razem developer postanowił jednak wcielić się w rolę surowego Mikołaja i podejść do sprawy w nieco bardziej pomysłowy sposób.
Sytuacja dotknęła popularnego streamera Masona Venne’a i na dodatek została uchwycona na wizji. Valve wysłało graczom prezent w postaci „nagrody sezonowej”, a skrzynka dostępna była w sekcji z lootboxami. Mason, oczekując tradycyjnej zawartości cyfrowej, rozdawanej powszechnie przez twórców w okresie przedświątecznym, otworzył skrzynkę i potężnie się zdziwił. Okazało się bowiem, że wewnątrz znajdowała się… bryłka węgla – i to nie byle jakiego! Był to wysoce toksyczny węgiel dla… toksycznych graczy, skutkujący natychmiastowym banem.
Mason Venne przeprosił za złamanie regulaminu, zarzekając się, że przez 13 lat grania nigdy czegoś takiego nie zrobił. Streamer obiecał poprawę i większe dbanie o standardy community w przyszłości, ale przyznam szczerze, że na jego miejscu po prostu pogodziłbym się z losem. Na taki sposób zbanowania po prostu nie da się złościć i czapki z głów przed moderacją Valve, że pomimo tak wielu lat męczenia się z toksyczną społecznością wciąż zachowują kreatywne podejście do pracy.
Stock image from Depositphotos
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu