Gry

Nie ma rzeczy niemożliwych. Ktoś uruchomił grę DOOM na kasie z McDonald's

Artur Janczak
Nie ma rzeczy niemożliwych. Ktoś uruchomił grę DOOM na kasie z McDonald's
Reklama

Dzieło id Software to jedna z tych gier, o której słyszeli praktycznie wszyscy. Mało komu trzeba wyjaśniać czym jest DOOM. Gra miała swoją premierę w 1993 i od tamtej pory jest uwielbiana przez graczy. Do tego stopnia, że starają się ją uruchomić na przeróżnych — często dziwnych — sprzętach. Żarty o lodówkach czy zegarkach na nikim nie robią już wrażenia. Co jednak powiecie o kasie z McDonald's?

Młody Australijczyk, DOOM i pewna kasa

Ludzie uwielbiają przekraczać wszelkie granice, a przenoszenie tej gry dosłownie na wszystko, co możliwe urosło do miana legendy. Nic więc dziwnego, że chętnych nigdy nie brakuje. 29 września niejaki Ryan Edgar z Australii postanowił uruchomić produkcję id Software na kasie z McDonald’s. Takową udało mu się zdobyć, gdy jedna z restauracji dokonywała wymiany sprzętu i pozbywała się starych rzeczy. Chłopak wziął zdobycz do domu i zabrał się do działania. Nie mógł się dowiedzieć, co dokładnie jest w środku, jakie podzespoły kryje ten sprzęt, ale to ostatecznie było bez znaczenia. Okazało się, że do całej operacji wystarczyło zapisać grę na nośniku USB, podłączyć klawiaturę oraz myszkę i to w sumie tyle. Nie było większych problemów z odpaleniem wspomnianej produkcji.

Reklama

Udało mi się uruchomić explorer.exe za sprawą kombinacji klawiszy CTRL ALT DEL. Dostałem się również do menedżera zadań, ale wszystko było dziwne zakodowane.

DOOM to tylko początek

Ryan planuje przeprowadzić kolejne eksperymenty. Legendarny FPS był jedynie pierwszą z gier, a następny w kolejce jest podobno Sonic Adventure 2. Trzymam kciuki, aby misja zakończyła się sukcesem. Były już lodówki, smartwatche oraz mikrofala. Teraz do tego grona dołącza również kasa z McDonald’s. Zapewne nie jest to ostatnia taka przygoda z udziałem produkcji id Software. Jeżeli miałbym sam wybrać urządzenie, to byłaby to jakaś smart waga z wyświetlaczem. Wyobraźcie to sobie. Człowiek wstaje rano, wchodzi na nią i zamiast kilogramów pojawiłby się DOOM. W zależności od uzyskanych wartości postać miałaby daną ilość życia. Jeżeli dane okazałyby się niewystarczające lub mocno niezadowalające na ekranie ukazałby się napis Game Over. Ludzka ciekawość nie zna granic i mamy tutaj kolejny taki przykład. Ciężko powiedzieć, który sprzęt w przyszłości stanie się maszyną do grania. Jestem ciekaw, czy uda się zaskoczyć świat? Nie będzie to proste, ale w nie ma rzeczy niemożliwych w przypadku tej produkcji.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama