Felietony

Dlaczego taksówkarze zawsze pytają mnie o drogę?

Grzegorz Ułan
Dlaczego taksówkarze zawsze pytają mnie o drogę?
Reklama

No może nie zawsze, ale w jakiś 90% przypadków, pierwsze co słyszę po wejściu do samochodu i wypowiedzeniu celu podróży, to którą trasą jedziemy, tą czy tamtą czy jeszcze jakąś inną. O co w tym chodzi?

To jakiś największy paradoks tej grupy zawodowej. Taksówkarze - osoby, które najlepiej są obeznane w całym mieście, o aktualnej sytuacji na drogach, korkach czy robotach drogowych, pytają swoich klientów, którą drogą mają jechać we wskazanym im celu.

Reklama

Taksówkarze zawsze pytali o drogę

To nie jest jakieś novum, od zawsze tak było, jeszcze Ubera nie było i z takimi sytuacjami często się spotykałem. Początkowo tłumaczyłem to sobie tym, że to taki wybieg, coby nie być oskarżonym o to, że złą trasą pojechał i wpakował się w korek i zrzucają tym niejako odpowiedzialność z siebie - sam pan przecież wybrał tę trasę.

Ale tu znowu wraca specyfika branży i ich znajomość aktualnej sytuacji na drogach. Kiedyś taksówkarze mieli cb-radia i wymieniali się tą wiedzą pomiędzy sobą, teraz mają aplikację z podglądem na żywo, aktualizowanym w czasie rzeczywistym, a nadal słyszę to pytanie.


Dziś jestem niemal pewny, że to celowy zabieg, a nuż się uda i pasażer wskaże najgorsze z możliwych rozwiązań. Ostatnio miałem kurs w okolicach granicy 2 strefy - w kierunku do mojego domu z jednej lokalizacji znałem najkrótszą drogę i kiedy zamówiłem z kolei kurs z mojego domu do tej lokalizacji tę akurat drogę wskazałem taksówkarzowi, na jego pytanie jedziemy tędy czy tędy. Ale co się okazało? W tą drugą stronę nie dało się tak samo przejechać, nie było przejazdu i biedny musiał wyjechać poza strefę z niezłym zapasem drogi.

To smutne, że akurat w tej grupie zawodowej nie możemy liczyć na uczciwość i zawsze gdzieś z tyłu głowy pojawiać się będzie myśl, czy zrobi mnie któryś z nich w wała dziś czy nie. Myślę, że ten problem ma sporą skalę, świadczą o tym nawet powstające już aplikacje, pomagające pasażerom ustrzec się przed takimi taksówkarzami, takie jak Złotówa.


Złotówa to aplikacja weryfikująca jazdę taksówek - po wejściu do taksówki wystarczy wpisać adres docelowy i kliknąć start. Weryfikuj poprawną jazdę, objazdy, a także ilość przejechanych kilometrów i nie daj się nabić w balona nieuczciwym taksówkarzom jeżdżącym naokoło w obcym dla Ciebie mieście lub przekręcającym liczniki!

Reklama

Ale nadal nie potrafię zrozumieć z czego to wynika, co psuje ten zawód i czemu to cały czas działa? Nie wiem też, czy Uber ten problem rozwiązuje, Uberem też jeżdże, tam w ogóle niektórych ulic nie znają i pytają - a gdzie to jest, w miejsce taksówkarskiego - którą drogą jechać.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama