Dziś dowiedzieliśmy się trochę więcej na temat przyszłych planów serwisu Digg. Oprócz współpracy z Facebookiem, o której wspominałam na początku tygod...
Greylock Partners, Silicon Valley Bank and the Omidyar Network, czyli inwestorzy Digg postanowili sfinansować duże plany, jakie dla popularnego serwisu przewidują jego twórcy, czyli Kevin Rose i Jay Adelson.
Plany są następujące:
- wprowadzenie lokalnych wersji Digg (na razie nie wiadomo jakich, ale w wywiadzie dla NY Timesa Jay Adelson podaje przykład Wielkiej Brytanii, której użytkownicy są już znudzeni newsami o kampanii prezydenckiej czy scjentologach). Lokalizacja Digg nie będzie się zatem ograniczać do języków, co może znacznie skomplikować ten proces. Prognozy są chyba dobre, skoro już teraz ok. 40% wejść na Digg jest rejestrowanych spoza USA
- podwojenie liczby pracowników do 150 osób, bez których realizacja ambitnych planów trwałaby bez końca. Będzie się to wiązało ze zmianą siedziby głównej (przeprowadzka do Portero Hill)
- opracowanie narzędzia analitycznego dla publikujących treści (np. New York Times), dzięki czemu będą oni mogli monitorować, które newsy przypadają do gusta społeczności diggerów
Wydaje mi się, że Digg podjął w końcu decyzję o swoim losie. Po chcianych/niechcianych, udanych/nieudanych próbach kupienia Digg przez Google lub Microsoft, firma postanowiła rozwijać się samodzielnie. Moim zdaniem to słuszna decyzja. Ich pozycja na rynku jest dość silna, mają wierną grupę użytkowników i właściwie nic nie stoi na przeszkodzie w realizacji ich planów. No właśnie nic? A co z Yahoo Buzz? O ile dobrze pamiętam ComScore podawał, że Yahoo Buzz prześcignął Digg w liczbie odwiedzin. Nie jest to może nic dziwnego, skoro newsy z Yahoo Buzz trafiają na główną stronę Yahoo (wiecie, te jeden i pół strony).
No i jeszcze jedno pytanie na koniec. Czy Digg przyjdzie do Polski? I jak wypadnie konfrontacja z Wykopem?
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu