Wielkimi krokami zbliżamy się do targów MWC 2015, za kilka tygodni rozpocznie się święto rynku mobilnego, branży wartej setki miliardy dolarów i wzbud...
Wielkimi krokami zbliżamy się do targów MWC 2015, za kilka tygodni rozpocznie się święto rynku mobilnego, branży wartej setki miliardy dolarów i wzbudzającej naprawdę duże emocje wśród użytkowników. W Barcelonie pojawią się zarówno młode i średnie firmy spragnione sukcesu, jak i giganci, którzy zdążyli się już zapisać w historii sektora. Czasem bywa jednak tak, że i oni marzą o sukcesie. Ponownym. Przykładem HTC, które do stolicy Katalonii może przyjechać nie tylko ze smartfonami.
Od dobrych kilku kwartałów pojawiają się plotki dotyczące urządzenia ubieralnego przygotowywanego przez HTC. Wspominano o zegarku, opasce, na razie z gamy wearables korporacja zaprezentowała kamerę Re. Nie oznacza to jednak, że temat smartwatcha zniknął - cały czas wisi w powietrzu. Teraz nawet bardziej, bo zbliża się impreza, w trakcie której HTC może na sobie skupić uwagę szeroko pojętego rynku. A jeśli już skupi, to warto to wykorzystać i zrobić niezłe widowisko z ciekawymi prezentacjami. Można zatem założyć, że oprócz nowego flagowca, szerzej smartfonów, pojawi się coś jeszcze. To coś zaistniało w mediach pod nazwą Petra.
Petra nie jest smartwatchem w stylu Moto 360, ale trudno także nazwać to prostą opaską, jakich dzisiaj nie brakuje na rynku. Jednym z ciekawszych wątków w plotkach na temat produktu jest system operacyjny - nie padło na Android Wear. Ponoć HTC stworzyło coś swojego, prostego i kompatybilnego z Androidem oraz iOS. Szoku nie ma skoro to nie do końca smartwatch. Produkt ma posiadać 1,8-calowy wyświetlacz (elastyczny), moduły Bluetooth i GPS, baterię zapewniającą do trzech dni pracy.
Opaska o masie 23 g dostępna będzie ponoć w trzech rozmiarach, do tego standard IP57, różne wersje kolorystyczne. Do czego może służyć sprzęt? Wśród funkcji wymienia się budzik, minutnik, opcje monitorowania snu oraz fitness, powiadomienia z telefonu, możliwość sterowania odtwarzaczem muzycznym oraz kamerą (połączenie z Re może dać ciekawe efekty). Taki zestaw wydaje się naprawdę sensowny - nie jest przeładowany, a może się okazać przydatny. Użytkownik mógłby się do niego przyzwyczaić i nie wrzuciłby opaski do szuflady po tygodniu od zakupu.
Pojawia się oczywiście pytanie, czy ten produkt naprawdę istnieje? Przecież plotki na jego temat mogą być kolejnym wymysłem jakiegoś serwisu, który chce wypłynąć. Jasne, że jest taka opcja. Jednocześnie jednak warto wziąć pod uwagę, w jakiej sytuacji znajduje się HTC - lekko nie jest. Z jednej strony naciskają Apple czy Samsung, z drugiej chińscy producenci. Trzeba szukać pieniędzy na różnych mniejszych poletkach, eksperyment stanowi tu Re, możliwe, że na tym nie koniec.
HTC przez jakiś czas mogło się przyglądać wydarzeniom na rynku urządzeń ubieralnych, decydenci zdają sobie sprawę z tego, że boomu na inteligentne zegarki jeszcze nie ma, a jeśli nastąpi, to pewnie za sprawą Apple. Jednocześnie ciekawie prezentuje się biznes opasek fitness, tańszych produktów o węższym wachlarzu zastosowań. A gdyby tak dorzucić do tego coś pośredniego? Przekonamy się niebawem, czy HTC ma taki plan i jak zamierza go wykonać.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu