Historia zintegrowanych kart graficznych wcale nie jest taka długa jakby się nam mogło wydawać. Jest to stosunkowo nowe rozwiązanie, które na dobre zaczęło być stosowane w obecnym kształcie dopiero w 2001 roku za sprawą Intela. Dzisiaj zintegrowane GPU wcale nie musi oznaczać niskiej wydajności, dlatego nie wszyscy decydują się na zakup osobnej karty graficznej.
Czym jest zintegrowana karta graficzna? Krótka historia ciekawej ewolucji
Czym jest zintegrowana karta graficzna?
Zacznijmy od krótkiego wyjaśnienia czym jest zintegrowana karta graficzna. Jest to dedykowany układ przetwarzania obrazu, który obecnie zazwyczaj jest wbudowany w procesor (CPU) komputera. Zarówno Intel jak i AMD oferują procesory z zintegrowanym GPU, które niweluje konieczność stosowania dodatkowej karty rozszerzeń. Nie zawsze tak jednak było. Pierwsze karty graficzne tego typu były zintegrowane z chipsetem na płycie głównej (tzw. mostkiem północnym) bo to on miał bezpośredni dostęp do pamięci RAM. To właśnie RAM komputera jest wykorzystywany przez zintegrowane układy, które nie posiadają dostępu do własnej, dedykowanej pamięci, a potrzebują jej do wykonywania operacji na obrazie wyświetlanym na ekranie komputera.
Niestety była to też główna wada tego rozwiązania, bo mocno ograniczała przepustowość pamięci, a tym samym wydajność takich chipów. Przez wiele lat zintegrowane układy kojarzone były tylko z możliwością wyświetlania pulpitu i grafiki 2D. Nikt nawet nie marzył o tym, aby pograć w jakieś gry 3D na takim zestawie. Poważniejsze zmiany nadeszły dopiero w 2010 roku, gdy na rynek trafiły pierwsze procesory z zintegrowanym GPU.
W 2010 roku procesory Intela z serii Core i3/5/7 wyposażone zostały w układ graficzny zamknięty w obudowie CPU. Były to jednak nadal dwa oddzielne chipy krzemowe (jeden produkowany w 32 nm, a drugi 45 nm) i dopiero kolejna generacja tych układów pozwoliła na pełną integrację. Mniej więcej w tym samym czasie AMD zaprezentowało swoje układy nazwane APU (Accelerated Processing Unit), czyli identyczną koncepcję połączenia CPU z GPU na jednej podstawce. Z racji przeniesienia kontrolera pamięci RAM w komputerze z chipsetu do procesora oraz zastosowania szybszych pamięci DDR3, zintegrowane układy graficzne mogły mocniej zaistnieć w świadomości graczy.
Czy na zintegrowanej karcie graficzne da się grać?
Odpowiedź na tak postawione pytanie brzmi: TAK. Obecnie zarówno GPU zintegrowane z procesorami Intela jak i AMD pozwala na swobodne korzystanie z zalet grafiki 3D. Tak jest zresztą już od ponad 10 lat i układów integrowanych jeszcze w chipsetach. Nie bez powodu to właśnie Intel jest największym dostawcą procesorów graficznych na rynku z udziałem powyżej 60%. Gdy niemal każdy procesor tego producenta przeznaczony na rynek konsumencki posiada wbudowane GPU, to trudno aby było inaczej. AMD nadal ogranicza się z GPU tylko do swoich procesorów typu APU, ale za to oferuje znacznie wydajniejsze rozwiązanie.
Porównanie wydajności obu układów graficznych w najnowszych procesorach Intela oraz AMD robiłem jakiś czas temu przy okazji testowania wpływu szybkości pamięci RAM na ogólną wydajność komputera. Różnica na korzyść AMD jest bardzo wyraźna i sięga nawet 100%. Z czystym sumieniem mogę przyznać, że GPU Vega 8 i Vega 11 montowane odpowiednio w Ryzenach 3 2200G i 5 2400G spokojnie wystarczą dla niedzielnego gracza. Z układem Intela sytuacja nie jest taka klarowna, większość prostych gier uda się uruchomić, a przy rozdzielczości 720p i niskich detalach, można będzie osiągnąć nawet dosyć płynny obraz. Od święta to również powinno wystarczyć.
Sytuacja podobnie wygląda na rynku komputerów przenośnych, gdzie w większości przypadków królują zintegrowane chipy Intela. Dedykowane karty graficzne NVIDIA lub AMD są znacznie mniej popularne. AMD ma też swojego mobilnego Ryzena z GPU Vega, ale na rynku zdominowanym przez konkurencyjne procesory, nie zdążył on jeszcze zaznaczyć swojej obecności w większym stopniu.
Tanie karty graficzne odejdą do lamusa
Tego typu zintegrowane rozwiązania mocno ograniczają rynek na najtańsze dedykowane karty graficzne kosztujące do 300-400 PLN, bo zazwyczaj nie oferują one na tyle większej wydajności, aby była ona warta wydanych pieniędzy. Aby uzyskać wyraźną poprawę trzeba zainwestować już nieco większą kwotę, ponad 500 PLN. 10 lat temu rynek na tanie karty graficzne był znacznie bardziej rozwinięty i generowały one znacznie większe przychody swoim producentom.
I lepiej wcale nie będzie, bo wraz z pojawieniem się pamięci DDR5, zintegrowane GPU zyskają jeszcze szybszy interfejs komunikacyjny, który zwiększy przepustowość i co za tym idzie wydajność. Zarówno Intel, który pracuje nad nową generacją GPU, jak i AMD, które także w tym roku powinno pokazać nowe procesory APU, ciągle zwiększają możliwości swoich zintegrowanych GPU. Nie widać na horyzoncie żadnych powodów, dla których wzrost wydajności w tym segmencie miałby się zatrzymać. I to bardzo dobra wiadomość dla wszystkich użytkowników komputerów.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu