Nauka

Czy oceany robią się mroczniejsze? Naukowcy już wiedzą co to dla nas oznacza

Bartosz Gabiś
Czy oceany robią się mroczniejsze? Naukowcy już wiedzą co to dla nas oznacza
Reklama

Oceany stają się coraz ciemniejsze — i nie jest to tylko poetycka metafora. Najnowsze badania pokazują, że w ciągu dwóch dekad znaczna część powierzchni oceanicznej straciła dostęp do światła słonecznego. To z pozoru niegroźne zjawisko może mieć poważne konsekwencje dla życia morskiego, globalnego klimatu i… naszego własnego przetrwania.

Czy oceany robią się mroczniejsze? Naukowcy już wiedzą co to dla nas oznacza

Nowa publikacja w czasopiśmie Global Change Biology ujawnia, że od 2003 roku ponad 20% światowych wód oceanicznych uległo widocznemu przyciemnieniu. Badacze wykorzystali dane z satelitów NASA, analizując zmiany w kolorze oceanu na podstawie odbijanego światła. Kolor ten, a konkretnie jego intensywność, stanowi wskaźnik przejrzystości wody i ilości światła docierającego do tzw. strefy fotycznej — obszaru, w którym światło słoneczne jest na tyle silne, że umożliwia proces fotosyntezy.

Reklama

Ziemia w negatywie. Dzięki temu można się skupić na kluczowym elemencie badań; University of Plymouth

Niestety zmniejszenie dostępności światła wcale nie jest błahą sprawą. Narusza ona bowiem równowagę, która steruje życiem w oceanach od setek lat. Ta strefa jest kluczowa dla przetrwania organizmów takich jak fitoplankton — mikroskopijnych glonów stanowiących podstawę morskiego łańcucha pokarmowego. W niej powstaje też około połowy tlenu obecnego w atmosferze, a rośliny morskie pełnią istotną rolę w wychwytywaniu dwutlenku węgla z atmosfery.

Zespół naukowców, którego częścią jest dr Thomas Davies z Uniwersytetu w Plymouth ustalił, że głębokość strefy fotycznej zmniejszyła się nawet o 30% w niektórych regionach. W praktyce oznacza to, że światło słoneczne dociera tam znacznie płycej niż jeszcze kilkanaście lat temu. Na wodach przybrzeżnych winne są głównie spływy nawozów, erozja gleby oraz wzrost zawiesiny organicznej. Na pełnym oceanie przyczyną są zmiany klimatyczne — w tym wzrost temperatury powierzchni wody, osłabienie pionowej cyrkulacji oraz proliferacja zakwitów glonów.

Problem oceanów to problem ludzi. To źródło pracy, życia i hobby

Zmniejszona przejrzystość wody skutkuje przesunięciem aktywności biologicznej bliżej powierzchni. Fitoplankton, zamiast rozkładać się na większej głębokości, koncentruje się w wąskiej warstwie górnej. To prowadzi do intensyfikacji konkurencji o zasoby i może wpływać na zmniejszenie różnorodności gatunkowej. Dr Davies wskazuje, że większe zagęszczenie organizmów w płytszych wodach może zaburzać naturalne procesy rozrodcze, migracje oraz dostępność składników odżywczych.

„Organizmy morskie wykorzystują światło do najróżniejszych celów. Używają go do polowania, rozmnażania, synchronizacji cykli rozrodczych. W zasadzie każda część ich biologii opiera się na świetle. Wraz z ciemnieniem oceanów muszą przemieszczać się wyżej w kolumnie wodnej, a tam jest mniej miejsca – wszystkie są ściskane bliżej powierzchni.”, powiedział dr Davies

Zmiany te mogą mieć również wpływ na gospodarki ludzkie. Oceaniczne rybołówstwo — zależne od zdrowia fitoplanktonu i zooplanktonu — może ucierpieć. Dość zrozumiałe, że jeśli zmniejszy się dostępność pożywienia dla ryb... Ucierpi nie tylko ekosystem, lecz i człowiek, który bardzo lubi zapominać o utrzymaniu balansu pomiędzy odbieraniem naturze, a dawaniem jej czegoś w zamian. Dodatkowo zmniejszenie produktywności biologicznej oceanów wpłynie na ich zdolność do pochłaniania CO₂, co może osłabić ich funkcję jako naturalnych „pochłaniaczy węgla” i pogłębić globalne ocieplenie.

Światełko nadziei, czy błędnik na mokradłach?

Choć autorzy badania zauważyli, że około 10% analizowanych obszarów uległo rozjaśnieniu, trend dominujący jest wyraźnie negatywny i postępujący. Zjawisko przyciemniania postępuje najintensywniej wzdłuż Golfsztromu i kieruje się aż do Arktyki i Antarktydy, czyli rejonów najintensywniej dotykanych przez zmiany klimatu. Szczególne ciemności są także dostrzegalne w rejonach zamkniętych wód jak Bałtyk.

Długopłetwiec oceaniczny / Oliver Tsappis

Otrzymane dane, zaprezentowały wynik badań prowadzonych przez 20 lat. Widać w nich pilną potrzebę dalszego monitorowania zjawiska, dokładniejszych pomiarów fotycznej strefy przy pomocy boi pomiarowych, ale przede wszystkim konieczność działania całego świata, nie tylko naukowców. Zdaniem zespołu badawczego jest zrozumienie i wsparcie w zakresie „ciemniejącego oceanu”, a ich wspieranie powinno stać się jednym z priorytetów globalnej polityki klimatycznej.

Reklama

 

Źródła: wileyonlinelibrary, guardian, phys.org

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama