Wczoraj opisywałem zasadę działania przeglądarki Amazon Silk, a dziś pojawiają się pierwsze doniesienia, że mogą powstać wersje przeglądarki dla Windo...
Czy Amazon Silk chce powalczyć o rynek z Firefoksem, Chrome, Operą, Safari i IE?
Wczoraj opisywałem zasadę działania przeglądarki Amazon Silk, a dziś pojawiają się pierwsze doniesienia, że mogą powstać wersje przeglądarki dla Windows i Mac. Amazon zarejestrował domeny AmazonSilkForWindows.com oraz SilkForMac.com. To nie wszystko, jest również domena AmazonSilkForAndroid.com sugerująca, że inne tablety z Androidem na pokładzie również będą mogły z niej korzystać. Same domeny niczego nie gwarantują, jednak wskazują, że Amazon ma pewne plany na przyszłość.
Wbrew temu co sugeruje The Next Web, który podał informację o nowych domenach Amazon, nie jestem przekonany czy na rynku przeglądarek desktopowych jest miejsce na kolejny produkt, nawet tak odróżniający się od reszty, jak Silk. Na dodatek w mojej ocenie może to zaszkodzić bazowej koncepcji, jaką jest przeglądarka funkcjonująca tylko na jednym urządzeniu.
Jak słusznie zauważyli czytelnicy Antyweb w komentarzach pod wczorajszym artykułem na temat Amazon Silk, pomysł nie jest nowy, na podobnej zadzie funkcjonuje Opera Mini, jak również przeglądarka Blackberry. Ja wyjątkowości Silk na tle rozwiązań konkurencji dopatrywałem się w tym, że przeglądarka Amazon została, tak mi się przynajmniej wydawało, utworzona z myślą o Kindle Fire. W takim wypadku wszelkie optymalizacje dokonywane byłby mając na uwadze określoną rozdzielczość ekranu oraz możliwości hardware tabletu Fire, w przeciwieństwie do Opery Mini, która stara się oszczędzać przepustowość, ale może być zainstalowana na bardzo różnych urządzeniach.
Taka wyłączność w połączeniu z możliwościami chmury Amazonu jest ciekawym pomysłem i mogła przynieść pożądane efekty. Tym bardziej, że nie wszystkie sposoby na optymalizacje zastosowane w Silk są znane i miała szanse zaprezentować coś więcej, niż dotychczasowe rozwiązania.
Jednak tworzenie przeglądarki na każda platformę pozbawia ją w moich oczach jej głównego atutu i faktycznie powstaje projekt podobny do Opery Mini. Na dodatek nie bardzo rozumiem czemu ktoś miałby chcieć na Windows korzystać właśnie z Amazon Silk, całkowicie rezygnując z wszelkiej prywatności.
Do tej pory spodziewałem się, że poświęcenie prywatności na tablecie, w zamian za dużo większy komfort przeglądania stron ma sens. Tym bardziej, jeśli Amazon przewidział opcję wyłączenia przyspieszenia, na rzecz normalnego przeglądania sieci, bez podmieniania certyfikatów SSL, na te od Amazonu. W efekcie każdy korzystający z tabletu Fire miałby możliwość wyboru, albo prywatność, albo szybkość i wygoda, zwłaszcza jeśli zamiast na stronę banku, chcemy po prostu przeczytać wiadomości ze świata.
Jakie zalety ma oferować Silk na Windows i Mac? Przyrost prędkości na desktopie jest mocno wątpliwy, a koszt jaki ze sobą niesie wydaje się w takim wypadku zbyt wysoki. Może chodzi o tablety pod kontrolą Windows, skoro dla Androida również planowane jest wydanie przeglądarki Amazonu?
Jest wiele pytań wciąż bez odpowiedzi, jednak im więcej wiadomo, tym ja mam większe wątpliwości, czy Silk zaskoczy mnie na tyle pozytywnie, żebym zdecydował się z niej korzystać w jakiejkolwiek sytuacji. Na razie wygląda na to, że zamiast rozwiązania szytego na miarę tabletu Fire, mamy kolejny uniwersalny przyspieszacz, co całkowicie zmienia postać rzeczy. Amazon musi się naprawdę postarać, aby jego przeglądarka wyróżniała się na tle konkurencji i dostarczyła lepszych wrażeń. Ciekam na możliwość przetestowania Amazon Silk w praktyce aby wydać ostateczną opinię.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu