Czerwonywidelec.pl to serwis, który ma nam pomóc zamawiać posiłki online. Można powiedzieć, że pomysł starty i mocno oklepany. Kiedy jednak zastanowić się czy w Polsce mamy jeden znany serwis z tej kategorii to przynajmniej mi nic nie przychodzi do głowy.

Jest więc nadal szansa na atak na pozycję lidera, tym bardziej że Czerwonywidelec.pl ma mieć kilka ciekawych ułatwień jak możliwość z korzystania ze zniżek przy większych zamówieniach czy też opcja pozwalająca komponować zamówienie z kilku restauracji. I wszystko byłoby pięknie gdyby nie jeden dość standardowy błąd popełniany przez większość startupów czyli start z praktycznie pustą listą ofert.
Tak chyba można określić 15 restauracji które widzę w ofercie dla warszawiaków. Efekt takiego pustego sklepu jest dość oczywisty – internauta wchodzi i zaraz później opuszcza stronę, a jak wiemy przyciągnąć go z powrotem jest bardzo trudno.
Dla mnie taki start to jeszcze jedna informacja, otóż można wyciągnąć wniosek (możliwie, że błędny) o tym że twórcy nie odrobili do końca pracy domowej czy też jest to po prostu strona internetowa bez odpowiedniego zaplecza w postaci handlowców i osób zajmujących się werbowaniem restauracji.
Więcej z kategorii Miniblog:
- Artykuły w czystym tekście bez nowych kont, wtyczek czy rozszerzeń
- Nokia Lumia 920 to telefon dla Ciebie, jeśli nie chcesz takich bójek
- Kiedy człowiek myśli, że z tymi konsolami wiele więcej się nie wymyśli
- Świetny ruch ze strony Allegro – Giełda domen
- Aplikacja mobilna Antyweb doczekała się swojej pierwszej recenzji!