Ciągle słyszymy o tym, że fizyczna dystrybucja przechodzi do lamusa i niedługo całkowicie przerzucimy się na tak zwaną "cyfrę". Ale jeśli ma się tak w najbliższym czasie stać, to cyfrowe sklepy muszą spełniać pewne kluczowe wymagania i posiadać pewne ważne funkcje.
Top 5 funkcji, które powinny być w każdym cyfrowym sklepie
Pierwszy komputer, Atari 65 XE, dostał pod choinkę...
Bezproblemowe logowanie i zakupy na każdej platformie
Sieciowe sklepy powinny działać bezbłędnie zarówno z poziomu konsoli czy aplikacji na komputerze, ale również strony www czy aplikacji mobilnej. A tak niestety nie zawsze jest. Nie zawsze mam możliwość dokonania zakupu będąc przy konkretnym sprzęcie, a czasem promocje właśnie się kończą lub trwają bardzo krótko. Moim zdaniem bezproblemowy zakup powinien być możliwy do dokonania niezależnie od platformy, na której logujemy się do sklepu. A z tym bywa różnie - powiedzmy, że sklep działa ok na konsoli, ale ma ciągłe problemy z logowaniem z poziomu www. Niektóre potrafią na jednej platformie nie akceptować standardowego, działającego wszędzie indziej modelu płatności. Sam miałem kiedyś właśnie takie przeboje na PlayStation Store - z poziomu www nie mogłem niczego kupić, bo karta nie była akceptowana. Na konsolach ta sama karta działała bez problemu. Nie wiem czy takie zaniedbywanie niektórych kanałów sprzedaży wynika z ich mniejszej popularności czy lenistwa firmy odpowiedzialnej za swój sklep.
Lista życzeń i połączone z nią informacje o promocjach
Nie każdy sklep oferuje coś takiego jak lista życzeń, ale na szczęście niektóre mają taką opcję. I tu chyba najlepiej wypada Steam, który wydaje się w temacie dodatkowych funkcji najbardziej kompletną i najlepiej przemyślaną platformą. Idealne moim zdaniem jest stworzenie sobie "wishlisty", na którą dodajemy produkty, którymi jesteśmy zainteresowani. Nie ma znaczenia, czy gra/film/serial/cokolwiek jest już dostępne, czy to dopiero informacja przedpremierowa. Dodajemy i system sklepu pamięta, że jesteśmy nią zainteresowani. Powinien więc informować o premierze, może przed nią przypomnieć o zamówieniu przedpremierowym, a na pewno o promocji - jeśli oczywiście pozycja z listy zostaje nią objęta. Sklepy online to masa algorytmów, która powinna uprzyjemniać nam zakupy i wyręczać nas w przeglądaniu oferty w poszukiwaniu informacji, czy akurat ten konkretny tytuł doczekał się jakiejś zniżki.
Doskonale rozumiem, że można korzystać z agregatów promocji, zaglądać na nasze zeropln.antyweb.pl czy jeśli chodzi o gry na prężnie i naprawdę świetnie działającą stronę lowcygier.pl. Ale naprawdę tak trudno zaimplementować odpowiedni mechanizm w samym sklepie? Jedne swoje listy z promocjami ogarniają lepiej, inne gorzej - ale to wciąż nie są dobre podpowiedzi. Najgorzej wypada tu jednak Nintendo eShop, gdzie mimo wprowadzenia filtrów, przedzieranie się przez przecenione crapy to masakra i wielokrotnie ominąłem jakiś fajny, przeceniony tytuł, bo nie miałem już siły oglądać kolejnych kafelków z grami, które kompletnie mnie nie interesują.
Pochwalę natomiast eShop od Nintendo za wprowadzenie świetnej funkcji. Otóż od jakiegoś czasu sklep informuje kiedy kończy się promocja na dany tytuł - to małe info przy obrazku z przecenioną grą, ale daje jasno do zrozumienia do kiedy trzeba się zdecydować.
Programy lojalnościowe
Wiem jak to brzmi - wypełnianie formularzy i odbieranie kart, na które nabijacie sobie punkty, a później zapominacie ich wydać. Nie, nie chodzi o takie programy lojalnościowe - raczej o docenienie przez sklep faktu korzystania z jego zasobów. Aż sam jestem zdziwiony, że już drugi raz dziś chwalę kulawy sklep Nintendo, ale zrobili to naprawdę fajnie. Otóż za każdy cyfrowy zakup w eShopie dostajemy specjalne punkty. Nie jest ich jakoś szczególnie dużo, ale odkładają się do jednej puli. Po co te punkty? Ano po to, żeby później odebrać sobie zniżkę. Kiedy tylko mogę wybieram fizyczne nośniki gier, ale zdarza mi się kupować coś na Switcha również w cyfrze i sobie te zniżki co jakiś czas odbieram. Co też fajne, można z nich skorzystać również przy grach na promocji, więc czasami za jakiś przeceniony tytuł finalnie wychodzą totalne grosze.
Pozostałe sklepy konsolowe mają dodatkowe zniżki dla abonentów płatnych subskrypcji i to też jest fajne. Ale jeszcze fajniej byłoby wprowadzić jakieś dodatkowe bonusy na przykład za ilość cyfrowych zakupów na danej platformie. Albo za posiadanie innych gier danego producenta. Może jakieś linki polecające dany produkt znajomym z bonusem dla polecającego? Pomysłów na zachęcenie do regularnych zakupów na danej platformie jest sporo, szkoda natomiast, że nie ma ich tak wiele jak mogłoby być.
Inteligentne propozycje zakupów
Nigdy nie zrozumiem dlaczego jeśli posiadam jakąś grę na PlayStation 4 na płycie, cyfrowy sklep PS Store tego nie wie i ciągle proponuje mi zakup dokładnie tego samego tytułu - czy to na premierę, czy w promocyjnej cenie. Przecież gra dopisuje do mojego konta trofea, ściągam do niej aktualizacje - naprawdę to takie trudne? Druga sprawa to personalizacja zakupów. Super, że masa graczy kupuje jakiś tytuł, ale skoro nigdy nie gram w jakiś gatunek, to po co proponować mi zakup takiej gry wielką grafiką na cały ekran? Podobnie z promocjami - no super, że jest promocja na grę z gatunku, który kompletnie mnie nie interesuje. Za to z tego przeze mnie uwielbianego, promocja jest zakopana tak głęboko, że pewnie nigdy do niej nie dotrę i ewentualnie dowiem się o fajnej cenie z jakiegoś agregatora promocji albo od znajomych.
Można też przecież proponować gry producentów, których tytuły już ogrywaliśmy, spędziliśmy w nich dużo czasu lub zdobyliśmy sporo osiągnięć. W niektórych cyfrowych sklepach dobrze działają mechanizmy wyszukujące podobne produkcje - i o dziwo, często zdarza im się nieźle trafić.
Braki towaru na półkach są niewybaczalne
Tu przytyk ogólny, bo dotyczy wszystkich cyfrowych sklepów, niezależnie od tego jakie cyfrowe produkty oferuje. Ja rozumiem, że w fizycznym sklepie może nie być towaru na półce, że leży on na przykład w magazynie - ale w cyfrowym? Spoko - w streamingach filmów i seriali ciężko liczyć na wszystko, ale braki w wirtualnych sklepach gdzie wydaje się na konkretne rzeczy niemałe pieniądze są moim zdaniem niepoważne. Tu inaczej wygląda kwestia licencji, bo to nie nadawanie/streaming a sprzedaż. Też mam w nosie posiadanie kilku kont w różnych cyfrowych sklepach żeby móc sobie kupić wszystko to, co mnie interesuje.
Ale braki na cyfrowych półkach to również problem sklepów z grami. Kompletnie nie rozumiem dlaczego takie PlayStation nie weryfikuje swoich zasobów i zostawia czasem w ofercie produkty, których nie da się z jakiegoś powodu kupić. Sklep Play rozumiem, bo dobiera dostępność produktu do posiadanego urządzenia z Androidem, ale PlayStation? Przecież na każdej konsoli wszystko działa tak samo.
Kolejna sprawa to różne oferty w różnych regionach. Mam czasem wrażenie, że Polska i Europa wychodzą tu zawsze najgorzej. Bo często najlepsze promocje są zupełnie gdzie indziej. Czasem da się założyć konto w innym regionie i później mając dwa konta korzystać z produktu kupionego gdzieś indziej, ale to też chodzenie naokoło.
Jako bonus dodam mnogość modeli płatności. W każdym sklepie powinny być dostępne wszystkie najpopularniejsze sposoby płatności i basta!
A Was co najbardziej wkurza w cyfrowych sklepach, jakich funkcji brakuje Wam najbardziej lub jakie funkcje najbardziej lubicie?
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu