Związek Pracodawców Branży Internetowej IAB Polska przygotował po raz drugi raport z badania zwyczajów internautów w Polsce, związanych z blokowaniem reklam w sieci i stosowaniem adblocków. Można z niego wyczytać kilka ciekawych wniosków.
Co drugi internauta prędzej wyłączy stronę niż adblocka. Prawie 9 mln Polaków blokuje reklamy w sieci
Z oczywistych danych, raport alarmuje o nieustającym dwucyfrowym wzroście penetracji oprogramowania blokującego reklamy w polskiej sieci, z którego na koniec ubiegłego roku korzystało 42% internautów w Polsce powyżej 15 roku życia. Od 2012 roku ich odsetek wzrósł aż o 192%.
Niepokojące dla wydawców są też dane, co do osób, które nie korzystały do tej pory z adblocków, ale są już zdecydowane by niego korzystać w najbliższym czasie, ich odsetek wyniósł 14%.
Wojciech Wojciechowski, Iventory Optimizing Manager w Media Impact Polska:
Niepokoi natomiast informacja, że wśród osób nie posiadających takiego oprogramowania na swoich urządzeniach spadł odsetek tych, którzy nie zamierzają go instalować. Nastąpił też wzrost liczby osób niezdecydowanych, które mogą zasilić szeregi blokujących reklamy. To, jaką decyzję podejmą, w dużej mierze zależy od tego, co zrobi cały rynek reklamowy. Jeżeli wydawcy, agencje oraz reklamodawcy zaczną tworzyć takie reklamy, które nie będą przeszkadzały użytkownikowi podczas przeglądania treści, to i on „odwdzięczy się” nie blokując reklam.
Interesujące z kolei są wyniki kolejnego pytania, odnoszącego się do reakcji internautów na prośby wydawców o wyłączenie adblocka. Wiele serwisów po wykryciu adblocka po stronie czytelnika stosuje różnego rodzaju zachęty czy prośby o wyłączenie dla tej strony adblocka, w celu dalszego z niej korzystania. Co robią internauci? Aż 43% z nich rezygnuje z dalszego czytania tej strony, a tylko 7% wyłącza oprogramowanie.
Małgorzata Pogorzelska, Product Communications Manager w Wirtualna Polska Media S.A:
Z badania IAB Polska dowiadujemy się, że niektóre z podjętych do tej pory inicjatyw nie przynoszą zamierzonego efektu czyli odinstalowania wtyczki adblockowej, ani też dodania serwisu do tzw. whitelisty. Przykładowo, proszenie o wyłączenie oprogramowania poprzez powszechnie stosowane przez wydawców plansze antyadblockowe przed redakcyjnymi materiałami wideo może przynosić efekt odwrotny czyli ucieczkę ze strony z playerem.
Okazuje się też, że dość dynamicznie wzrasta liczba adblocków na urządzeniach mobilnych. Porównując rok 2016 z 2017, na smartfonach ich odsetek zwiększył się z 21 do 30%, a na tabletach z 10 do 17%. Patrząc po "pecetach" już prawie wszystkie mają go zainstalowanego - wzrost z 78% do 91%.
Ciekawe podsumowanie całego badania, jego twórcy dołączyli w postaci słów Mateusza Drzewosowskiego, Dyrektora Pionu Produktu Reklamowego w Interii, który uważa, że mijający rok jest swoistą próbą dla reklamy w polskiej sieci, w której przekonamy się czy prawdziwa jest teza, że taka popularność adblocków w Polsce to wina wydawców, którzy korzystali z intruzywnych reklam.
W roku 2018 miała miejsce rewolucja na rynku – ze względu na wprowadzenie w wyszukiwarce Google Chrome natywnej wtyczki blokującej reklamy – większość dużych wydawców zdecydowała się usunąć z oferty reklamy na warstwach oraz spoty odtwarzane automatycznie z dźwiękiem z domen, w których audyt wykrył „zakazane” rodzaje reklam. Oznacza to, że internet został właściwie całkowicie wyczyszczony z formatów reklamowych, które użytkownicy wskazywali jako najbardziej uciążliwe. Jeśli zatem to właśnie te formaty były przyczyną popularności adblocków, przynajmniej część ich użytkowników powinna przestać z nich korzystać – nie są już im do niczego potrzebne.
Co jeśli się okaże, że nie będzie miało to miejsca w przyszłorocznych badaniach?
Jeśli jednak nie zaobserwujemy spadku liczby adblocków, jako wydawcy będziemy wiedzieć, że to niekoniecznie intruzywne formaty były przyczyną, a głównym powodem był np. fakt, że spośród wszystkich mediów to internet jest tym, w którym wyłączenie reklam wymaga najmniejszego zaangażowania – wystarczy dwoma kliknięciami myszki zainstalować plugin w przeglądarce. Po co więc płacić (czy to gotówką, czy oglądając reklamy), jeśli można mieć dostęp do treści za darmo?
--
Badanie CAWI użytkowników internetu w wieku 15 i więcej lat. Badana próba jest reprezentatywna ze względu na płeć, wiek i częstotliwość korzystania z sieci. Badanie zrealizowano w dniach: 2.X–5.XI 2017 roku. Dobór próby: RTS/ROS. Wielkość próby: N=3800.
Źródło: IAB Polska.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu