Sid Meier's Civilization VI ukazała się listopadzie zeszłego roku na Nintendo Switch. Choć nie było pewności, czy tytuł ten sprawdzi się na takiej platformie, to mimo wszystko studio Firaxis Games podjęło wyzwanie. Dziś już wiemy, że był to dobry ruch. Gra zebrała naprawdę pozytywne recenzje, a wysoka średnia na portalach opencritic i metacritic potwierdzają słuszność przeportowania tej produkcji. Choć na razie udało się jedynie z wersją podstawową, to już wiemy, że posiadacze Switchów mogą liczyć na dwa rozszerzenia: Rise and Fall oraz Gathering Storm. Nie jest to natomiast najlepsza niespodzianka. Od teraz Civilization VI wspiera cross-platform cloud saving, dzięki któremu będziecie mogli kontynuować zabawę rozpoczętą na PC na konsoli Nintendo.
Rozpocznij zabawę z Civilization VI na PC, a później kontynuuj w łóżku dzięki Nintendo Switch
PC i konsole mogą żyć w zgodzie
W świecie elektronicznej rozrywki tworzenie mostów między platformami nadal nie jest częstą praktyką. Nie można również mówić, iż takowa też nie istnieje. Na przykład taki Street Fighter V pozwala na toczenie pojedynków między posiadaczami PC i PlayStation 4. Taka funkcjonalność z reguły jest bardzo pozytywnie odbierana przez graczy. Szkoda, że tak mało firm się na nią decyduje. Tym większe brawa dla 2K i Firaxis Games, dzięki którym otrzymaliśmy cross-platform cloud saving.
System ten pozwala na transfer zapisów gry między platformami. Jedyne co należy zrobić, to połączyć swoje konto Steam oraz Nintendo z 2K Account. Dzięki temu można swobodnie grać zarówno na PC, jak i Switchu bazując przy tym na jednej kampanii. Nie ma żadnych przeszkód, by cieszyć się Civilization VI w dowolnym miejscu. Teraz nie trzeba się rozstawać z ulubionym tytułem, wystarczy pamiętać, aby zapisać wszystko w chmurze, a potem wczytać dane na konkretnej platformie. Proste, szybkie i przyjemne.
Civilization VI jeszcze lepsze!
Muszę przyznać, że bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie ta informacja. Deweloper musiał odpowiednio zmodyfikować dwie wersje gry, aby te bez trudu mogły działać na tym samym zapisie. Tego typu zagranie ze strony twórców może się mocno przyczynić do wydłużenia żywotności ich produkcji. Teraz jednak trzeba czekać na DLC, których jeszcze edycja na Nintendo Switch nie posiada. Niemniej, Civilization VI musiała się dobrze przyjąć na tej platformie. W innym wypadku nikt by takiego przedsięwzięcia nie zaakceptował. Mocno liczę, że przenośna wersja w którymś momencie będzie na równi ze swoim komputerowym odpowiednikiem.
To daje duże pole do popisu. Kto wie, może udałoby się wtedy zaimplementować coś jeszcze bardziej ambitnego? Strategie tego typu nigdy nie zagrzały miejsca na konsolach. Na przestrzeni lat wiele firm próbowało swoich sił z różnymi skutkami. Sam przeszedłem Red Alert 3 na PS3, a także Populous The Beginning na PSX. Nie było to tak wygodne, jak w przypadku PC, ale bawiłem się świetnie. Tutaj jednak mamy tytuł przystosowany pod sprzęt oraz ekran dotykowy, więc problemy z kontrolerem odpadają.
Sprzęt Nintendo to naprawdę ciekawy kawałek “plastiku”. Udało się na niego przenieść DOOM-a, Wolfensteina i Warframe, a teraz połączono szóstą Civilization z PC. Ciekawe, co jeszcze deweloperzy wymyślą. Mam konsolę od premiery i do dziś nie żałuję, że ją nabyłem. Patrząc na takie przykłady, tym bardziej cieszę się z podjętej decyzji. Ciekawe, czy w przypadku kolejnej odsłony, albo gier podobnych do omawianej tutaj, doczekamy się kolejnych portów na Switcha. Chcielibyście więcej takich gier?
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu