Felietony

Cisco zakupiło startup Meraki za 1,2 miliarda dolarów w gotówce

Jan Rybczyński
Cisco zakupiło startup Meraki za 1,2 miliarda dolarów w gotówce
Reklama

Zdążyliśmy się już przyzwyczaić, że najbardziej spektakularne przejęcia startupów przez dużych graczy dotyczy zazwyczaj serwisów społecznościowych i s...

Zdążyliśmy się już przyzwyczaić, że najbardziej spektakularne przejęcia startupów przez dużych graczy dotyczy zazwyczaj serwisów społecznościowych i szeroko pojętego mobile, w tym przede wszystkim zyskujące gwałtowną popularność aplikacje mobilne. Okazuje się, że oferując rozwiązania dla średnich i dużych firm również można liczyć na przejęcie, które znajdzie się "na pierwszych stronach gazet" i sumę przekraczającą miliard dolarów, co istotne, nie w akcjach czy innej formie, lecz w gotówce. Tak właśnie Cisco wykupiło Meraki - za jeden miliard dwieście milionów dolarów.

Reklama


Chociaż nie jest do końca prawdą, że Meraki z mobilem nie ma nic wspólnego, bo właśnie gwałtowny wzrost urządzeń mobilnych spowodował problem, który Meraki stara się rozwiązać swoim produktem. Chodzi o to, że kiedyś zarządzanie siecią w firmie czy instytucji takiej jak szpital czy szkoła, było stosunkowo proste. Była określona liczba stanowisk pracy, która miała podłączony internet za pomocą kabla Ethernet. Ta liczba była względnie stała, można było więc strukturę takiej sieci zaplanować i tego planu się trzymać, wprowadzając drobne modyfikacje. Jednak z momentem kiedy spopularyzowały się urządzenia mobilne, a każdy pracownik może łączyć się po WiFi z laptopa, tabletu czy smartfona, zarządzanie wszystkim, tak aby łącze oferowało dobrą przepustowość w kluczowych miejscach, dla najważniejszych urządzeń stało się niewątpliwie o wiele trudniejsze.


Tutaj wkracza Meraki ze swoim rozwiązaniem, które opiera się na cloud networkingu. Polega to na tym, że cały sprzęt sieciowy może łączyć się z serwerami Meraki, które optymalizują najważniejsze parametry urządzeń. Jednocześnie osoba zarządzająca siecią w firmie może w prosty sposób zmieniać ustawienia, również będąc poza firmą, zdalnie rozwiązując problemy. Wystarczy połączyć się z serwerami Meraki włączyć funkcję np. WiFi dla gości - osób spoza firmy, a serwery Meraki wyślą odpowiednie instrukcje do wszystkich urządzeń sieciowych zainstalowanych w danej firmie, dobierając optymalne ustawienia. Mówiąc krótko, Meraki umożliwia zarządzanie dużymi sieciami bez dużego oddziału przydzielonego tylko temu zdaniu i ułatwia adaptację do nowych warunków, jakie powodują łączące się do sieci urządzenia mobilne.


Samo Meraki powstało jako projekt badawczy na MIT w 2006 roku i jak dotąd w sumie zebrało tylko 80 milionów dolarów dofinansowania, przed przejęciem, co stanowi jedynie ułamek ceny za jaką zostali kupieni. Jak podaje Techcrunch, to oznacza naprawdę korzystny zwrot z inwestycji dla tych, którzy zdecydowali się wesprzeć Meraki na samym początku, między innymi Google, Felicis Ventures i Sequoia.

Właśnie Sequoia Capital umieściła na swoim blogu gratulacje dla Meraki o tytule "Jak trzech gości z MIT zmieniło branżę sieciową" (Cisco acquires Meraki: how 3 guys from MIT transformed the networking industry) zaczynający się od słów:

Reklama

Quick: when was the last time you plugged in an Ethernet cable? If you have trouble answering that question, you’re one of the reasons why Cisco has agreed to acquire Meraki.

Co ciekawe, Meraki odrzuciło pierwszą ofertę Cisco, bo planowało wejść na giełdę. Najwyraźniej Cisco rozumie zmiany jakie zachodzą w związku z pojawieniem się urządzeń mobilnych i doceniło potencjał Miraki, bo postanowiło złożyć propozycję nie do odrzucenia, taką, która spowoduje, że ryzykowanie z IPO stanie się nieopłacalne. Planowane zamknięcie transakcji nastąpi w drugim kwartale fiskalnym Cisco 2013, który kończy się w styczniu. Meraki nie planuje wymiany dotychczas dostarczonego sprzętu sieciowego, ani wymuszenia na dotychczasowych klientach wykupienia usług SmartNet od Cisco.

Więcej szczegółów, włącznie z treścią listu od CEO Meraki do swoich pracowników znajdziecie na Techcrunch.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama