Jak często chodzicie do kina? Raz w miesiącu? Dwa razy? Teraz w cenie 2-3 biletów miesięcznie możecie chodzić nawet codziennie i oglądać po kilka film...
Cinema City niczym Netflix. Za niecałe 50 złotych miesięcznie oglądamy filmy bez limitu
Jak często chodzicie do kina? Raz w miesiącu? Dwa razy? Teraz w cenie 2-3 biletów miesięcznie możecie chodzić nawet codziennie i oglądać po kilka filmów. Tak działa usługa Cinema City Unlimited.
Powodów, dla których chodzimy do kina jest masa. A dlaczego nie chodzimy? Tutaj najczęściej pojawia się jeden – pieniądze. Jeden seans to wydatek rzędu 20-30 złotych. Trudno się zatem dziwić. W odpowiedzi na ten argument kino od jutra uruchamia usługę Cinema City Unlimited.
Skojarzenie z Netfliksem jest tutaj nieprzypadkowe, bo Cinema City oferuje bardzo zbliżony model płatności – stała miesięczna opłata i swobodny dostęp bez żadnych ograniczeń. Sęk w tym, że o ile z Netfliksa możemy zrezygnować kiedy chcemy, tutaj musimy podpisać umowę na 12 miesięcy. Po tym czasie przechodzi ona dopiero na czas nieokreślony.
Do programu można dołączyć na wiele sposobów: przy specjalnym stanowisku w kinie, przez stronę www (cinema-city.pl/unlimited) lub aplikację mobilną. W każdym przypadku ma to nam zająć 5 minut. Warunkiem jest ukończenie 18 lat oraz posiadanie zdjęcia (format paszportowy), które zostanie umieszczone na naszej karcie Unlimited. Jak łatwo się domyślić, jest ona imienna – w ten sposób kino zabezpiecza się przed korzystaniem jednej karty przez kilka osób.
Karta daje nam możliwość wstępu do wszystkich 33 kin Cinema City w całej Polsce na wszystkie seanse 2D. Za 3D, VIP, a także pokazy w kinach IMAX czy 4DX będziemy musieli dopłacić różnicę cenową. Z programu są wyłączone pokazy specjalne, jak Cinema Park czy Ladies Night.
Ceny są bardzo atrakcyjne. Za kartę dającą wstęp do wszystkich kin w Polsce poza Warszawą zapłacimy 42 złote miesięcznie lub 504 złote rocznie. Za opcję uwzględniającą również Warszawę płacimy 49 złotych miesięcznie lub 588 zł rocznie. Posiadacze pierwszej oferty również mogą chodzić na seanse w Warszawie, ale wiąże się to z dopłatą 4 zł za seans.
Dotąd usługa Cinema City Unlimited była już dostępna w Wielkiej Brytanii. CEO Cineworld Group, Mooky Greidinger na dzisiejszej konferencji w Warszawie ujawnił, że korzysta tam już z niej kilkaset tysięcy osób, a niektórzy świętują już swoją 10 rocznicę uczestnictwa. W Polsce program rusza póki co jako test. Cinema City liczy na 100-150 tys. klientów. Po kilku miesiącach zbierania opinii i komentarzy Unlimited ma ruszyć pełną parą, a wraz z nim zakrojona na szeroką skalę kampania reklamowa.
Cineworld to druga największa sieć kin na świecie. Łącznie dysponuje 1999 ekranami w 216 multipleksach ulokowanych w 9 krajach. Polska jest zaraz po Wielkiej Brytanii i Irlandii największym rynkiem. Cinema City zajmuje u nas pierwsze miejsce pod względem udziałów w rynku. Trudno się zatem dziwić, że to właśnie my jesteśmy pierwszym po UK rynkiem, gdzie wprowadzona zostaje taka usługa.
Czy to się przyjmie? Oferta jest, moim zdaniem, doskonale skrojona do potrzeb osób, które uwielbiają filmy. Na pewno nie jest to oferta dla uczniów i studentów, którzy za bilety płacą taniej – choć także i tutaj wszystko zależy od częstotliwości. W przypadku pozostałych osób 588 złotych zwraca się nam po 24 wyjściach do kina (przy średniej cenie 25 zł za bilet), a więc 2 seanse w miesiącu. Z kartą możemy w ich cenie chodzić do kina dwa razy w tygodniu albo i częściej – nawet po kilka razy na ten sam film, jeśli mamy ochotę.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu