Chrome

Chrome z ważną zmianą. Nie przejdzie niezauważona, Apple ma to od lat

Kamil Świtalski
Chrome z ważną zmianą. Nie przejdzie niezauważona, Apple ma to od lat
Reklama

Google zdecydowało się na duży krok w przeglądarce Chrome na Androida. Po latach testów, gigant przenosi pasek adresu ku dolnej części ekranu.

Google Chrome od lat jest ulubieńcem publiczności. To właśnie po tę przeglądarkę sięga najwięcej użytkowników na świecie - a teraz gigant szykuje tam sporą zmianę. Zmianę w interfejsie, która na pewno nie umknie żadnemu użytkownikowi: pasek adresu bowiem przestanie figurować w górnej części ekranu. Zamiast tego zostanie on przeniesiony ku dolnej krawędzi ekranu. Brzmi drastycznie i niewygodnie - ale spokojnie, w applowskim Safari takie rozwiązanie funkcjonuje z powodzeniem od wielu lat. Co ciekawe: testy tej funkcji internetowy gigant rozpoczął lata temu ( w październiku 2023 roku), ale dopiero teraz wprowadza je dla wszystkich użytkowników w finalnej wersji produktu na Androidzie. Jest to o tyle zadziwiające, że Chrome na iOS oferuje to od... października 2023 roku właśnie.

Reklama

Pasek adresu na dole. Google Chrome wprowadza dużą zmianę w wersji na Androida

Zmiana pozycji pasku adresu ma na celu poprawienie ergonomii obsługi przeglądarki. Już teraz w najnowszej wersji Google Chrome oznaczonej numerkiem 135 część użytkowników otrzymała powiadomienie o możliwości przeciągnięcia paska adresu na dół. Ponadto w ustawieniach aplikacji pojawiło się nowe menu: „Pasek adresu”. To właśnie tam możemy ręcznie aktywować opcję.

Grafika: https://9to5google.com/2025/04/15/chrome-bottom-address-bar-android-135/

Przeniesienia paska adresu, tzw. omniboxa, znacznie ułatwia obsługę jedną ręką, co jest szczególnie istotne w przypadku smartfonów z dużymi ekranami. Niestety: inne elementy interfejsu - w tym rozwijane menu z opcjami - nie zostały jeszcze odpowiednio przeprojektowane i przeniesione, by dorównać wygodą. Ponadto opcje takie jak „Zakładki”, „Nowa karta” czy „Historia” nadal znajdują się w górnej części ekranu.

Nowy wygląd ustawień. Co się zmieniło?

Oprócz zmian wizualnych w głównym interfejsie, Google odświeżyło również układ ustawień przeglądarki. Sekcja „Ty i Google” wciąż otwiera listę, ale kategoria „Podstawowe” została uproszczona do czterech pozycji: wyszukiwarki, paska adresu, prywatności i bezpieczeństwa oraz sprawdzenia bezpieczeństwa. Zupełną nowością jest zbiorcza sekcja „Hasła i Autouzupełnianie”, która łączy ustawienia menedżera haseł Google, metod płatności, zapisanych adresów i usług autouzupełniania. Zaawansowane ustawienia, m.in. te związane z kartami, stroną główną, motywem,  czy powiadomieniami, zostały teraz przesunięte do osobnej zakładki: „Zaawansowane”. Pozwala to utrzymać menu w bardziej przejrzystym i wygodnym w użyciu. Bo z czasem gdy przybywało tam kolejnych opcji, wszystko robiło się coraz bardziej pogmatwane.

Kolejne kroki ku doskonałości. Użytkownicy mają powody do radości

Nowy układ interfejsu to krok w stronę bardziej intuicyjnej nawigacji, która - jak udowodniły zmiany w Safari - faktycznie znacznie lepiej sprawdza się na smartfonach. Odczuwalne jest to przede wszystkim w przypadku większych urządzeń. Przesunięcie paska adresu na dół może znacząco poprawić komfort przeglądania internetu jedną ręką – choć pełne wdrożenie tej funkcji oraz optymalizacja pozostałych elementów interfejsu nadal trwają. I nie wiadomo, ile przyjdzie nam na nie jeszcze poczekać.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama