Google poleruje swój system operacyjny, aby zdążyć na 15 czerwca, gdy będzie można składać zamówienia na ChromeBooki. TechCrunch donosi, że w dewelope...
Przebiłem się przez większość komentarzy do poprzednich tekstów na temat Chrome OS i wydaje mi się, że nie wszyscy rozumieją dla kogo jest Chrome OS i stąd błędy w ocenie tego systemu. Nie ma sensu ocenianie Chrome OS z perspektywy przeciętnego użytkownika, który nie korzysta z narzędzi Google. To nie do niego jest skierowany. Chromebook ma być uzupełnieniem pakietu biurowego Google, a nie komputerem "od wszystkiego", tak jak domowy laptop. Jego ograniczenia ułatwiają zarządzanie ChromeBokami i ich użytkownikami.
Wątpliwości w kwestii dostępnego oprogramowania są pomijalne. Zdecydowana większość popularnych aplikacji lub ich odpowiedniki są dostępne w formie aplikacji webowej. Przykłady rozpoczynają się od Awesome Screenshot, a kończą na Basecampie i Salesforce. Google wyszło z założenia, że HTML5+JS, WebGL już teraz dają możliwość zbudowania dowolnej aplikacji w modelu SaaS, a w miarę jak biznes nabierze zaufania do "chmury" i dostrzeże potencjalne oszczędności, to kolejne wyrosną jak grzyby po deszczu.
Dodatkowo, przeciętny pracownik wyimaginowanej firmy z sektora MŚP nie jest komputerowym geekiem jak większość czytelników Antyweb i poza przeglądarką, odtwarzaczem muzyki, komunikatorem i pakietem biurowym nie używa innych programów!
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu