Do tej pory użytkownicy najpopularniejszej przeglądarki na świecie Google Chrome, którzy odkładają sobie znalezione materiały w sieci do przeczytania na później, musieli posiłkować się zewnętrznymi rozszerzeniami. Teraz funkcja ta wdrożona została natywnie do tej przeglądarki.
Chrome kilka lat po Safari dostał ważną funkcję. Gdzie wypada lepiej?

Wcześniej funkcja ta dostępna była tylko w mobilnej wersji Google Chrome na iOS, gdzie mogliśmy odkładać na później znalezione artykuły na smartfonie (jednak bez synchronizacji z desktopową wersją przeglądarki). Na desktopie i na smartfonach z Androidem bez rozszerzeń, dostępne było tylko archaiczne rozwiązanie (jeszcze nie zaktualizowane na stronie pomocy Google), polegające na zapisaniu całych stron na dysku urządzenia.
Obecnie w Google Chrome pojawiła się ta funkcja w desktopowej wersji przeglądarki z synchronizacją z wersją mobilną. Na razie tylko dla użytkowników urządzeń Apple, a dla Androida i Windowsa ma się pojawić w wersji 90. Jednak już teraz możecie ją włączyć w formie eksperymentalnej, wklejając ten link do paska swojej przeglądarki - chrome://flags/#read-later i wybierając przy niej opcję - Enabled.
Odkładanie artykułów na później w Safari
Dla porównania, zerknijmy jednak najpierw jak to działa w Safari. Artykuły do przeczytania na później możemy odkładać do osobnej zakładki w przeglądarki o nazwie Czytelnia. Wystarczy tu skorzystać z plusa przy adresie strony, by móc zapoznać się ze znalezionymi artykułami w późniejszym czasie.
Tak odłożone pozycje możemy też z poziomu menu zapisywać do przeczytania w trybie offline. Przydatne, gdy mamy dużo artykułów, a wybieramy się w jakąś dalszą podróż czy to samolotem czy pociągiem bez stałego czy stabilnego połączenia z siecią.
Niestety, nie jest to w pełni funkcjonalnie rozwiązane. Zapisane artykuły do odczytu poza siecią wprawdzie zapisują się automatycznie w mobilnej wersji przeglądarki Safari, ale nie są dostępne w trybie offline. Próbowałem na różne sposoby uruchomić ten artykuł na iPhone - tryb samolotowy, tylko odłączenie połączenia WiFi i sieci komórkowej czy nawet zapisanie go najpierw lokalnie i dopiero przejście w offline - bezskutecznie. Zapisany artykuł do przeczytania poza siecią można odczytać jedynie w desktopowej wersji przeglądarki w trybie offline.
Odkładanie artykułów na później w Google Chrome
Jak to rozwiązanie działa w Google Chrome? W desktopowej wersji przeglądarki dodatkowa zakładka pojawia się po prawej stronie w pasku z ulubionym stronami (musi być więc uaktywniona), a dodawanie do niej stron odbywa się przez prawoklik myszy na karcie danej strony.
Do przeczytania uruchamia się podobnie jak foldery z ulubionymi stronami, czyli nie jako panel jak w Safari, a wysuwane menu.
Nie ma tu dodatkowych opcji zapisania danej strony, jedynie możliwość oznaczenia ją jako przeczytaną czy usunięcie jej z listy.
W wersji mobilnej przeglądarki tak zapisane strony również pojawiają się automatycznie, do tego z częściowym zapisem do odczytu offline. Niestety, zapisuje się tylko tekst bez obrazków, a szkoda, bo było to wtedy w pełni funkcjonalne rozwiązanie, przydatne w miejscach bez połączenia z siecią.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu