Sztuczna inteligencja

To nie żart. Kongresman przemówił słowami sztucznej inteligencji

Patryk Koncewicz
To nie żart. Kongresman przemówił słowami sztucznej inteligencji
Reklama

Sztuczna inteligencja to zagrożenie? Polityk USA uważa, że wystarczy ją po prostu dobrze uregulować prawnie.

Amerykanie wraz z Izraelem planują otworzyć w USA centrum badań nad sztuczną inteligencją. Z tej okazji jeden z kongresmenów wygłosił przemówienie wygenerowane przez Chat GPT. I w tym wypadku uważają to za powód do radości.

Reklama

Uczniowie nie mogą, ale politycy...

Ileż było ostatnio narzekań i krzyku na wykorzystywanie sztucznej inteligencji przez uczniów do tworzenia tekstów szkolnych. Uczelnie w USA masowo zaczęły banować Chat GPT na urządzeniach i sieciach należących do placówek. Rozpoczęły się wielkie rozważania nad poszukiwaniem narzędzi weryfikujących prace stworzone przez AI, bo nauczyciele nie potrafią dostosować się do zmieniających się realiów edukacji.

Źródło: Depositphotos

Tymczasem jeden z polityków jak gdyby nigdy nic wygenerował sobie przemówienie, które wygłosił w Izbie Reprezentantów. I to już jest okej?

Historyczne wydarzenie w Kongresie

Jake Auchincloss – reprezentant demokratów – wygłaszał przemówienie na temat ustawy, która otworzyłaby drogę do stworzenia amerykańsko-izraelskiego centrum badań nad sztuczną inteligencją. Z tej okazji polityk zdecydował się oddać głos AI i przemówić jej głosem. A dokładniej mówiąc przeczytać tekst, który wygenerował sobie przy pomocy GPT.

Dwuparagrafowe przemówienie wygłoszone przez Auchinclossa jest pierwszym przypadkiem w historii kongresu USA, gdzie tekst został wygenerowany komputerowo. Demokrata przekazał, że wypowiedź licząca około 100 słów została kilkukrotnie przepuszczona przez Chat GPT, aby uzyskać oczekiwane rezultaty.

Źródło: Depositphotos

Centrum badań, o którym mowa, miałoby posłużyć do rozwoju dziedziny w sektorze publicznym, prywatnym i edukacyjnym. Jake Auchincloss stwierdził, że wygenerował tekst przy pomocy bota, by „pobudzić debatę” i zaprezentować możliwości technologii.

„Jestem najmłodszym rodzicem w klubie Demokratów, sztuczna inteligencja będzie częścią mojego życia i może być technologią ogólnego przeznaczenia dla moich dzieci” – Jake Auchincloss

Od premiery GPT internauci burzliwie dyskutują o tym, czy AI może faktycznie pozbawić pracy pisarzy, copywriterów – a niektórzy czytelnicy ostrzegali, że sam także powinienem już pakować walizki. Jednak skoro AI jest już nawet względnie biegłe w ustawodawstwie, to może i politycy powinni obawiać się o swoje stołki? Oto bowiem fragment przemówienia, które zostało stworzone przez GPT.

„Musimy współpracować z międzynarodowymi partnerami, takimi jak rząd Izraela, aby zapewnić, że Stany Zjednoczone utrzymają wiodącą rolę w badaniach i rozwoju sztucznej inteligencji oraz będą odpowiedzialnie badać wiele możliwości, jakie zapewniają rozwijające się technologie”

Reklama

Brzmi legitnie? Owszem, jak większość politycznych frazesów. Auchincloss stwierdził też, że nawet jego koledzy z partii nie zdawali sobie sprawy z tego, że to nie on jest autorem tekstu. Mężczyzna uważa, że nie powinniśmy obawiać się technologii, bo wystarczy ją dobrze uregulować i wprowadzić odpowiednie przepisy. Dodał także, że obywatele potrzebują „publicznej alternatywy” GPT, aby wprowadzić przeciwwagę dla prywatnych gigantów technologicznych. A może po prostu ktoś tu dostrzegł potencjał zarobkowy i ostrzy sobie zęby na technologię stworzoną przez Open AI?

Stock image from Depositphotos

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama