Intel

CEO Intela odnosi się do wykrytych luk, przedstawia kierunki rozwoju technologii

Mateusz Stach
CEO Intela odnosi się do wykrytych luk, przedstawia kierunki rozwoju technologii
4

Po tym, jak rok zaczął się pod hasłem Meltdown i Spectre, wystąpienie szefa Intela było jednym z najbardziej wyczekiwanych momentów CES 2018. Oprócz odniesienia się do tego tematu, przedstawił on wizję rozwoju firmy. Jest w niej miejsce m.in. na komputery kwantowe, sztuczną inteligencję i autonomiczne pojazdy.

Zgodnie z oczekiwaniami, Brian Krzanich, zaczął swoje wystąpienie od podkreślenia, jak ważne jest bezpieczeństwo dla Intela. Widać, że starał się uspokoić nastroje, wskazując, że nie odnotowano wykorzystania luk Meltdown i Spectre. A we współpracy z wieloma firmami z branży, w ciągu tygodnia łatki ma otrzymać ponad 90% komputerów z procesorami Intel z ostatnich pięciu lat (pozostałe do końca miesiąca). Warto więc trzymać rękę na pulsie aktualizacji. Intel ma też dalej pracować nad zminimalizowaniem wpływu łatek na wydajność. Jeżeli ktoś oczekiwał bardziej spektakularnych oświadczeń, może się czuć rozczarowany.

Następnie CEO Intela przeszedł do obchodów święta branży technologicznej, jakim niewątpliwie jest CES w Las Vegas. Chociaż prezentacja pokazywała przede wszystkim wizję, nie obyło się bez kilku bardzo konkretnych premier. Nie było żadnym zaskoczeniem, że motywem przewodnim wystąpienia szefa Intela były dane. Ogromne ilości danych i liczne sposoby ich wykorzystania, co zabrzmi może górnolotnie, dla dobra ludzkości.

Rozrywka według Intela

Pierwszym tematem okazała się rozrywka, dokładnie „Immersive Media”. Ogromne ilości danych, w tym przypadku obrazów mają pozwolić na zupełnie nowy sposób relacjonowania wydarzeń sportowych. Wideo wolumetryczne oznacza możliwość przełączania się w czasie rzeczywistym między niezliczonymi kamerami. Zresztą wykorzystująca to technologia Intel True VR jest już dziś używana podczas meczy różnych dyscyplin sportowych. Kolejnym działającym na wyobraźnię określeniem mają być woksele, trójwymiarowy odpowiednik pikseli. Dzięki temu oglądanie meczu NBA ma dawać wrażenia bliższe grom wideo. Trójwymiarowa technologia nagrywania obrazu Intela ma być również wykorzystana podczas igrzysk olimpijskich w Korei Południowej. Z pewnością jest to obliczone na zachęcenie ludzi do wyposażenia się w sprzęt VR.

Intel otworzył również swoje dosłownie wypełnione kamerami studio filmowe, w którym tworzone będą filmy dla VR. Wyobraźcie sobie, że możecie podczas seansu dowolnie zmieniać perspektywę. By wykorzystać możliwości dawane przez tę technologię, podjęto współpracę z Paramount Pictures.

Nauka według Intela

Niebiescy pochwalili się też osiągnięciami mającymi pomóc w rozwoju nauki. Zaprezentowano chip AI Loihi, według Krzanicha, najmocniejszy tego typu układ na świecie. Wcześniej słyszeliśmy o sieciach neuronowych, teraz mamy dostać symulujący pracę mózgu komputer nazwany przez Intela „neuromorficznym”. Ma on być bardzo sprawny w uczeniu się. Funkcjonujący egzemplarz Loihi ponoć poczynił spore postępy w ciągu kilku pierwszych tygodni działania.

W naukowych wizjach przyszłości nie mogło zabraknąć też komputerów kwantowych. Intel twierdzi, że ciągle dokonuje postępu i przedstawił procesor kwantowy, który ma 49 kubitów. Nieźle jak na technologię, która w sporej części wciąż opiera się na teorii.

Ciekawie przedstawiono temat autonomicznych samochodów. Według CEO Intela mają one pozwolić na ocalenie ponad miliona żyć dzięki uniknięciu wypadków. Sprawna jazda samodzielnych samochodów ma też przyczynić się do oszczędności czasu i paliwa. Na scenę wjechał też samochód, z którego wysiadł szef firmy Mobileye. Zwrócił on uwagę, że autonomiczne samochody to nie tylko same pojazdy, ale też infrastruktura i regulacje prawne. Intel przedstawił trochę szczegółów współpracy układów Mobileye z chipem Intel Atom dla autonomicznych aut. Przy okazji ogłoszono współpracę Intela m.in. z BMW, Nissanem czy Volkswagenem. Na koniec tego segmentu zaprezentowano Volocopter, który chyba najłatwiej nazwać połączeniem helikoptera i drona. Ta elektryczna maszyna transportowa również nie potrzebuje pilota do latania.

Trzeba przyznać, że chociaż w prezentacji CEO Intela niewiele było konkretów, roztoczona wizja robi wrażenie. Widać, że firma chce być liderem w każdym z ważnych obecnie trendów technologicznych, jednocześnie samodzielnie wytyczając kolejne. Pytanie, czy za kilka lat z wystąpienia Briana Krzanicha zapamiętamy tylko jego początek, czy jednak któryś z przedstawionych projektów stanie się istotnym elementem naszego życia.

Cale wystąpienie można obejrzeć tutaj.

Źródło: Intel

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu