Dzisiaj mija embargo informacyjne dotyczące procesorów Intela z zintegrowanym układem graficznym AMD Radeon RX Vega M. W zeszłym tygodniu miałem okazję uczestniczyć w konferencji dotyczącej tych właśnie procesorów i mam dla was informacje z pierwszej ręki.
Dzisiaj mija embargo informacyjne dotyczące procesorów Intela z zintegrowanym układem graficznym AMD Radeon RX Vega M. W zeszłym tygodniu miałem okazję uczestniczyć w konferencji dotyczącej tych właśnie procesorów i mam dla was informacje z pierwszej ręki.
Intel Core + AMD Vega
O tym, że Intel zamierza współpracować z AMD podczas tworzenia nowej generacji procesorów wiemy już od listopada, kiedy to niespodziewanie opublikowano zapowiedź nowych układów. Później pod koniec grudnia pojawiły się kolejne spekulacje na ich temat, a dzisiaj już wiemy, że procesory są już gotowe i lada chwila trafią na rynek. Muszę was jednak ostrzec, że Intel sporo przy nich namieszał.
Do oferty trafi w pierwszym rzucie aż 5 nowych modeli CPU należących do 8. generacji architektury Core. Jednak tak naprawdę sama architektura bazuje na tej o kodowej nazwie Kaby Lake, a nie Coffee Lake. W związku z tym do dyspozycji będziemy mieli 4 rdzenie i 8 wątków, a nie odpowiednio 6 i 12. Nie jest to zresztą pierwszy raz, jak Kaby Lake nazywany jest architekturą 8. generacji, bo już wcześniej procesory tego typu były tak oznaczane na rynku mobilnym.
Jakby tego było mało, wśród nowych układów mamy Core i7-8809G, Core i7-8709G, Core i7-8706G, Core i7-8705G oraz Core i5-8305G, ale żeby było śmieszniej, wszystkie posiadają po wspomniane 4 rdzenie i 8 wątków, nawet model oznaczony jako Core i5. Ba pierwsze 4 procesory posiadają nawet identyczne taktowanie (tylko 8809G ma o 100 MHz więcej w trybie Turbo i przy okazji również odblokowany mnożnik), a różnią się układem graficznym i różnymi możliwościami. Tylko ostatni model nieco odstaje, bo jego standardowy zegar został ustalony na poziomie 2.8 GHz, o 300 MHz mniej niż wersje Core i7.
AMD Radeon RX Vega M GH i GL
W ofercie Intela pojawią się dwa układy graficzne AMD. Model Radeon RX Vega M GH (Graphics High) wyposażony zostanie w 24 jednostki obliczeniowe oferujące 1536 procesorów strumieniowych, 96 jednostek teksturujących i taktowanie rdzenia na poziomie 1063 MHz oraz 4 GB pamięci HBM2 oferującej przepustowość 204,8 GB/s. Model RX Vega M GL (Graphics Low) będzie miał 20 jednostek obliczeniowych, 80 jednostek teksturujących oraz nieco niższe taktowanie na poziomie 931 MHz dla rdzenia. Zegar pamięci HBM2 również będzie nieco niższy co owocuje przepustowością na poziomie 179,2 GB/s. Znacznie większa różnica występuje w liczbie jednostek renderujących ROP, wydajniejszy model ma ich 64, a ten słabszy tylko 32, co może mieć znaczenie szczególnie przy graniu w wyższych detalach albo przy wykorzystaniu wygładzania krawędzi.
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, przy okazji tego mariażu po raz pierwszy zastosowano technologię EMIB, która odpowiada za komunikację GPU z pamięcią HBM2. Pozwoliło to na znaczne ograniczenie wysokości całego układu i powierzchni samego krzemu. Pomiędzy GPU, a CPU mamy szynę komunikacyjną w postaci zwykłej magistrali PCI Express x8 w wersji 3.0 co oznacza przepustowość na poziomie nieco ponad 15 GB/s. Co więcej procesor Intela również posiada wbudowany układ graficzny, który może być wykorzystywany zamiast Radeona np. w celu oszczędzania energii. Oba GPU mogą też pracować razem i obsłużyć w sumie aż 9 niezależnych monitorów.
Intel Core G - budowa procesora
Poniższy diagram dokładnie pokazuje jak zbudowany jest cały układ i jak mogą ze sobą współpracować procesory graficzne. Jeśli w danym momencie nie potrzebujemy wydajności GPU, to Radeon RX Vega M może być praktycznie całkowicie wyłączony z działania oszczędzając w ten sposób energię. Intel HD 630 poradzi sobie bez problemu z 3 ekranami 4K i sprzętowym wspomaganiem odtwarzania materiałów HEVC/VP9 oraz H264. Radeon dorzuci do tego obsługę sprzętową wideo w rozdzielczości 4K@60fps oraz kolejne nawet 6 ekranów. Nie wspominam już nawet o wsparciu dla API Vulkan czy znacznie większej wydajności w grach.
Kluczowa jednak będzie kwestia zarządzania energią. Nowe układy dostępne będą w dwóch wersjach, z TDP na poziomie 65W oraz 100W. Te pierwsze będą korzystały oczywiście z słabszego układu graficznego Vega M GL i pojawią się głównie w komputerach przenośnych. Intel zapewnia, że współpraca na polu zarządzania energii pomiędzy CPU i GPU stoi na najwyższym poziomie i jest bardzo płynna. W zależności od tego jak w danej chwili wykorzystujemy komputer, zasilanie rozdzielane jest pomiędzy obie jednostki, tak aby nie przekroczyć zakładanego TDP.
Modele wyposażone w mocniejszy układ Radeon RX Vega M GH będą miały całkowite TDP na poziomie 100W i trafią głównie do komputerów biurkowych typu NUC. Intel umożliwi także podkręcanie GPU (CPU tylko w wersji Core i7-8809G) za pomocą narzędzi zawartych w sterownikach. Same sterowniki to pakiet AMD ale z nieco zmienionym wyglądem (dominujący niebieski kolor). Na dzień dzisiejszy możemy wam tylko zdradzić, że pierwsze notebooki z nowymi procesorami zostaną zaprezentowane w ciągu dwóch następnych dni przez firmy Dell oraz HP. Nie możemy jeszcze powiedzieć jakie będą to dokładnie modele.W tej chwili oficjalnie zapowiedziany został tylko nowy model NUCa bezpośrednio od Intela, który będzie pełnił rolę platformy wzorcowej. Wydajniejszy model będzie kosztował 999 USD, ten z Core i7-8705G o 200 USD mniej, co czyni go już całkiem ciekawą propozycją.
Słowo końcowe
Trzeba przyznać, że pomysł Intela aby współpracować z AMD był mocno zaskakujący. Można spekulować, dlaczego gigant z Santa Clara kooperuje z swoim największym konkurentem na rynku CPU, zamiast z NVIDIA, która bezpośrednią konkurencją jednak nie jest. Pewne jest natomiast, że sama idea jest bardzo interesująca i ma szansę spełnić oczekiwania konsumentów. Dopóki jednak nie przetestujemy pierwszych urządzeń z nowymi procesorami, dopóty nie jestem w stanie wydać ostatecznego werdyktu. Nie chciałem już tutaj wam wklejać wykresów z materiałów prasowych, ale wspomnę tylko, że Radeon RX Vega M GH zestawiany jest z GeForce GTX 1060 Max-Q i wychodzi z tego pojedynku zwycięsko. To całkiem niezła rekomendacja.
I uprzedzając wasze pytania, tak te procesory też są podatne na lukę Meltdown i Spectre.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu