Motoryzacja

NIK bierze pod lupę CEPiK 2.0: system to jeden wielki bubel?

Marek Adamowicz
NIK bierze pod lupę CEPiK 2.0: system to jeden wielki bubel?
36

Najwyższa Izba Kontroli przyjrzała się Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców. Wyniki kontroli CEPiK 2.0 są przerażające i wykazują szereg zaniedbań i problemów. Czy to jeden z największych bubli ostatnich lat?

Kto z was w ostatnim czasie nie spotkał się z problemami rejestracji samochodu w Wydziale Komunikacji, które sparaliżowały te ostatnie na długie tygodnie? Albo kto nie chciał wykonać badania technicznego w Stacji Kontroli Pojazdów i został odesłany z kwitkiem? Wszystkie te akcje związane były z działaniem systemu Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców w wersji 2.0, wprowadzonej pod koniec 2017 roku. Z działaniem, a raczej problemami, które pojawiły się praktycznie zaraz po uruchomieniu całej bazy danych. Cały proces tworzenia oraz wprowadzania CEPiK-u 2.0 został właśnie prześwietlony przez Najwyższą Izbę Kontroli, która przygotowała raport ze swoich działań. Okazuje się, że prace prowadzone były przez niedoświadczonych ludzi i w wielkim chaosie. Czy ktoś za te problemy odpowie?

CEPIK 2.0: tworzyli go niedoświadczeni ludzie

Według Najwyższej Izby Kontroli prace nad Centralną Ewidencją Pojazdów i Kierowców 2.0 rozpoczęły się w ostatnich miesiącach 2013 roku. Ich koordynacją i prowadzeniem zajmował się Centralny Ośrodek Informatyki (COI). Już na tym etapie były podnoszone wątpliwości i zastrzeżenia przez NIK. Kontrolerzy zarzucili Ministerstwu Spraw Wewnętrznych brak sporządzenia studium wykonalności oraz kalkulacji wartości przedmiotu zamówienia.

Według Najwyższej Izbiy Kontroli sprawne prace były też opóźniane ze względu na częstą rotację na stanowiskach w Centralnym Ośrodku Informatyki, bowiem w całym okresie tworzenia CEPIK 2.0 funkcję kierownika COI pełniło aż pięć osób. Jeszcze bardziej absurdalnym wydaje się zarzut, że cztery z tych pięciu osób nie miały doświadczenia zawodowego związanego z zarządzaniem projektami informatycznymi. Dodatkowo bezpośrednie prace nad bazą kierowców i pojazdów zlecane były osobom o niewielkim doświadczeniu zawodowym i krótkim stażu pracy.

Izba zarzuciła też Centralnemu Ośrodkowi Informatyki, że ten nie przygotował się rzetelnie na zagrożenia związane z realizacją CEPiK 2.0 – nie uwzględniono m.in. kwestii jakości tworzonego oprogramowania. Przełożyło się to na konieczność dodatkowych prac informatycznych, które spowodowały kolejne opóźnienia przy wprowadzeniu całego systemu. Spóźnienie miało związek m.in. z przeprojektowaniem architektury systemu czy modyfikacji harmonogramu prac, co wprowadzało jeszcze większe zamieszanie przy tworzeniu bazy danych.

CEPIK 2.0: ogromne problemy po uruchomieniu systemu

Suchej nitki NIK nie zostawiła też na pierwsze tygodnie funkcjonowania nowej bazy danych kierowców i pojazdów. Wiele Wydziałów Komunikacji oraz Stacji Kontroli Pojazdów zgłaszało szereg problemów i błędów w systemie, które uniemożliwiały im pracę. Przekładało się to na brak możliwości rejestracji pojazdu czy skutecznego przeprowadzenia badania technicznego. Przez wiele tygodni zarówno Wydziały Komunikacji, jak i Stacje Kontroli Pojazdów działały na zastępczych systemach lub w trybach awaryjnych – przekładało się to na m.in. na ogromne kolejki czy też poirytowanie obywateli.

Z wyników kontroli dotyczącej Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców 2.0 możemy też wyczytać, że przekroczony został budżet przeznaczony na stworzenie ewidencji. W pierwotnym kształcie mowa była 149,9 milionach złotych brutto. Szybko okazało się, że będą to niewystarczające środki i Ministerstwo Cyfryzacji dołożyło kolejne 42 miliony tłumacząc się koniecznością przeprowadzenia dodatkowych prac. Jak możemy przeczytać w raporcie NIK: „Nie dokonano jednak należytej weryfikacji zasadności zwiększenia wynagrodzenia dla COI, gdyż większość prac objętych aneksem była już wcześniej uwzględniona i powinna być wykonana w ramach pierwotnej umowy”.

Pozytywnie z kolei oceniono wprowadzenie dodatkowych usług związanych z systemem CEPIK 2.0. Kontrolerzy NIK mieli tutaj na myśli kilka przydatnych e-usług dla obywateli – m.in. możliwość sprawdzenia punktów karnych czy historii pojazdów.

Generalne uwagi związane są ze zdecydowaną większością prac nad CEPIK 2.0. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych oraz Resort Cyfryzacji zapewniają, że prace nad kolejnymi udogodnieniami są prowadzone sprawnie i nie powinno być już problemów przy ich prowadzeniu. Czy tak faktycznie będzie? Czas pokaże.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu