Kiedy na światowych rynkach pojawiają się super samochody w limitowanych edycjach, to często są sprzedane zanim zostaną oficjalnie pokazane. Tak też było z Bugatti Divo.
Będzie nowe Bugatti Divo! Nadjeżdża specjalna edycja ekstremalnego Chirona
W ostatnich dniach w Internecie pojawiły się zdjęcia nowego supersamochodu Bugatti zbudowanego na dotychczas znanym modelu Chiron. Limitowanych Divo ma być 40 egzemplarzy, które już znalazły swoich właścicieli. Auto jeszcze nie zostało oficjalnie zaprezentowane, a motoryzacyjni szpiedzy dopiero co przyłapali tzw. „muła testowego” na legendarnym torze wyścigowym Nurburgring.
Nazwa Bugatti Divo pochodzi od nazwiska francuskiego kierowcy wyścigowego Alberta Divo. Ten ostatni dwukrotnie wygrał wyścig Targa Florio dla Bugatti w późnych latach dwudziestych ubiegłego wieku. Dyrektor generalny marki Stephan Winkelmann opisał Divo w bardzo krótkich i rzeczowych słowach:
Szczęście nie jest za zakrętem. Szczęście to zakręty. Divo został stworzony do ich pokonywania.
Można zatem wywnioskować, że specjalna edycja Bugatti Chirona została zmodyfikowana pod kątem pokonywania ciasnych i szybkich zakrętów różnorakich torów wyścigowych na całym świecie. Po prostu kręte drogi, pokonywane w szaleńczym tempie mają być prawdziwym żywiołem dla limitowanego Bugatti. Modyfikacje, które zostały zaaplikowane do specjalnego auta zdają się potwierdzać słowa dyrektora generalnego marki.
W porównaniu do klasycznego Chirona, Divo zostało przede wszystkim odchudzone o 18 kilogramów w stosunku do bazy ważącej blisko 2 tony. Z niepotwierdzonych informacji wiemy, że sprint do 100 km/h ma trwać krócej niż 2,16 sekundy w standardowym aucie. Divo ma za to mocno ograniczoną prędkość maksymalną – do 385 km/h („zwykły” Chiron pojedzie ponad 460 km/h). Skrzynia biegów została zaadaptowana z samochodów wyścigowych, a w przypadku limitowanego auta, konstruktorzy mocno przyłożyli się do poprawienia aerodynamiki.
Co ciekawe zaporowa okazuje się cena limitowanego Bugatti. By stać się właścicielem seryjnego Chirona, trzeba wydać około 2,5 miliona Euro (w przeliczeniu na złotówki to ponad 11 milionów złotych). Okazuje się, że Divo zostało wycenione na 5 milionów Euro (około 21,5 miliona złotych), a wszystkich 40 sztuk (które zaplanowano w całej serii) już znalazły swoich właścicieli. Musimy przyznać, że Bugatti wie jak budować drogie samochody.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu