IT

Broadcom chce przejąć Qualcomma, powstanie gigant?

Kamil Pieczonka
Broadcom chce przejąć Qualcomma, powstanie gigant?
Reklama

Na rynku układów scalonych dla smartfonów robi się coraz ciekawiej. W trakcie weekendu Bloomberg podał niepotwierdzoną jeszcze przez żadną ze stron informację, jakoby Broadcom Ltd. negocjował przejęcie Qualcomm'a, jednego z największych dostawców mobilnych chipów na rynku. Jeśli umowa doszłaby do skutku, jej efektem byłoby powstanie molocha wartego ponad 200 mld USD.

Broadcom Limited to może nie tak znany producent układów scalonych jak Qualcomm, ale z pewnością większość z was o nim słyszała. Co ciekawe, firma ta została przejęta niespełna 2 lata temu przez Avago Technologies, ale utrzymała swoją nazwę. Historia Avago też jest ciekawa. Spółka powstała w 1961 roku jako wydzielona dywizja zajmująca się układami scalonymi w HP. W 1999 roku została sprywatyzowana, a przez szereg akwizycji (między innymi LSI Corp. firmy znanej z produkcji kontrolerów pamięci masowych) stała się poważnym graczem na rynku.

Reklama

Powstanie gigant wart 200 mld USD

W 2016 roku Avago Technologies przejęło Broadcom Corporation i utworzyło spółkę Broadcom Limited, wycenianą w tamtym momencie na 77 mld USD. Dzisiaj, po pojawieniu się plotek o rozmowach z Qualcomm'em, firma wyceniana jest na blisko 112 mld USD (rośnie o ponad 5% w notowaniach posesyjnych). Spółka posiada wiele patentów związanych z technologiami łączności bezprzewodowej czy budowy kontrolerów pamięci masowych. Jej najpopularniejsze produkty to właśnie chipy dla modemów GSM, łączności WiFi, systemów GPS, kontrolerów pamięci czy sensorów optycznych.

Broadcom projektuje też własne układy typu SoC i co ciekawe od lat współpracuje z... Apple. Jest to o tyle ciekawe, że mogłoby pomóc w rozwiązaniu zaostrzającego się konfliktu Qualcomma z gigantem z Cupertino. Qualcomm wyceniany jest obecnie przez rynek na około 90 mld USD (+12% w notowaniach posesyjnych na fali plotek o przejęciu). Daje to cenę około 61 USD za akcję. Bloomberg poinformował  jednak, że Broadcom jest gotów zaoferować ponad 70 USD za akcję, co podnosi wycenę do ponad 100 mld USD. Automatycznie nasuwa się pytanie, skąd spółka wyceniana na nieco ponad 110 mld USD, wysupła nagle ponad 100 mld USD...

I kto wyrazi zgodę na takie przejęcie

Pieniądze to jednak nie jedyny problem w tej transakcji. Po ewentualnym połączeniu powstałby podmiot warty ponad 200 mld USD, to mniej więcej tyle co Intel. Byłaby to 3. na świecie pod względem kapitalizacji spółka z sektora produkcji układów scalonych po Samsungu i własnie Intelu. Amerykański urząd do spraw ochrony konkurencji może mieć poważne wątpliwości co do tej transakcji. Podobnie zresztą jak i jego europejski odpowiednik, który już teraz torpeduje przejęcie przez Qualcomma europejskiej spółki NXP zajmującej się wytwarzaniem układów dla branży motoryzacyjnej oraz ochroniarskiej (m.in. moduły kontroli dostępu). Na to przejęcie amerykanie mieliby wydać prawie 50 mld USD.

Jeśli umowa dojdzie do skutku byłaby to rekordowa transakcja w tym sektorze. Nowo powstała spółka miałaby pod kontrolą produkcję znacznej części obecnych na rynku chipów. Mowa głównie o kontrolerach WiFi, modemach GSM czy układach typu SoC. To może nie spodobać się regulatorom rynku, tym bardziej mając na uwadze historię Qualcomm'a.

Nie trzeba być Sherlockiem aby zwrócić uwagę na fakt, że rynek dąży do konsolidacji. W tak bardzo konkurencyjnym środowisku większym podmiotom łatwiej jest konkurować z liderami rynku o ugruntowanej pozycji i nie może dziwić fakt, że takie propozycje się pojawiają. Trudno jednak jednoznacznie określić czy jest to trend korzystny dla konsumentów.

Źródło grafiki: Wikipedia

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama