Technologie

Branson poleci dziś w kosmos, a Bezos twierdzi, że to wcale nie kosmos

Kamil Pieczonka
Branson poleci dziś w kosmos, a Bezos twierdzi, że to wcale nie kosmos
Reklama

To już dzisiaj, około 15:00 czasu polskiego, rozpocznie się kolejny testowy lot Virgin Galactic, w którym udział weźmie założyciel grupy Virgin - Richard Branson. Pomimo oficjalnych zaprzeczeń, wygląda na to, że Branson przyśpieszył ten lot aby zagrać na nosie Jeffowi Bezosowi, właścicielowi Blue Origin.

Virgin Galactic nie dotrze do kosmosu?

Rywalizacja dwóch miliarderów nabrała rumieńców w ostatnich tygodniach. Blue Origin Jeffa Bezosa i Virgin Galactic założony przez Richarda Bransona pracują nad swoimi rozwiązaniami umożliwiającymi lot w kosmos dla "szarych" obywateli od kilkunastu lat. Los chciał, że pomimo całkowicie różnych technologii obie firmy swoje finalne testy wykonają w podobnym czasie. Blue Origin ma na koncie już 15 lotów, ale żadnego z pasażerami. Virgin Galactic przekroczyło wysokość 80 km trzykrotnie i za każdym razem z ludźmi na pokładzie, bo ich maszyna VSS Unity wymaga obecności 2 pilotów. Kilka tygodni temu Jeff Bezos ogłosił, że 20 lipca, w rocznicę lądowania człowieka na Księżycu, poleci na pokładzie rakiety New Shepard jako jeden z pierwszych pasażerów. Oprócz niego do kapsuły wsiądzie też jego brat, 82-letnia Wally Funk, która była jedną z 13 kobiet z programu Mercury 13 oraz nieidentyfikowana 4. osoba, która za ten przywilej zapłaciła 28 mln USD. Wzniosą się oni na wysokość nieco ponad 100 km i przez kilka minut doświadczą mikrograwitacji.

Reklama

Niestety dla Bezosa, nieco ponad tydzień temu, Virgin Galactic ogłosiło, że ich lot z pasażerami odbędzie się szybciej niż planowano, bo już 11 lipca. Richard Branson oficjalnie twierdzi, że to tylko przypadek, ale nikt chyba w to nie wierzy. Ekscentryczny miliarder chciał zwyczajnie zagrać na nosie najbogatszemu człowiekowi na Ziemi i patrząc na tweet opublikowany przez Blue Origin wczoraj, doskonale mu się to udało. Spółka Jeffa Bezosa nie tylko podkreśla przewagę swojej kapsuły nad statkiem VSS Unity, ale upiera się, że tak naprawdę Unity nie osiągnie przestrzeni kosmicznej bo nie przekroczy wysokości 100 km.

W tym miejscu przydałaby się mała dygresja czym jest linia Karmana uznawana umownie za granicę kosmosu. Jest to czysto teoretyczny twór, dlatego nie ma jednolitej zgody co do tego na jakiej wysokości się znajduje. Większość świata ustaliła ją na wysokości 100 km, jednak w USA ustalona została na wysokości 50 mil, czyli 80 km. Karman natomiast zdefiniował swoją linię jako wysokość, na której siły grawitacji zaczynają odgrywać większą rolę niż siły aerodynamiczne. Czyli kosmos zaczyna się tam, gdzie atmosfera nie ma już prawie żadnego wpływu na zachowanie się obiektu latającego. Nie jest to ani dokładnie 80 km, ani 100 km, ale pojawia się coraz więcej dowodów na to, że to jednak bliżej 80 km. Jeśli chcecie zgłębić temat to polecam opracowanie Jonathana C. McDowella z Harvardu.

Virgin Galactic pobije rekord liczby ludzi w kosmosie?

Na pokładzie VSS Unity pasażerowie również będą mogli cieszyć się przez kilka minut stanem nieważkości i możliwością obserwowania krzywizny Ziemi z wysokości 90 km. Jeśli zatem uznamy, że przebywają oni w kosmosie, to dzisiaj może zostać pobity historyczny rekord liczby jednocześnie będących tam osób. Obecnie na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej mamy 7 astronautów i 3 na chińskiej stacji Tiangong co w sumie daje 10 osób. Dotychczasowy rekord jeszcze z czasów misji wahadłowców to 13 osób, więc jeśli uznamy, że 4 pasażerów i 2 pilotów z Virgin Galactic też będzie w kosmosie, to w sumie da nam to nowy rekord - 16 osób.

Wygląda więc na to, że szykuje nam się historyczne wydarzenie, które będzie można dokładnie śledzić. Transmisja miała rozpocząć się około 15:00 czasu polskiego, ale obecnie stream zaplanowany jest na 16:30. Zrealizowany zostanie z rozmachem, relację będzie prowadził Stephen Colbert, swój nowy utwór wykona Khalid, a po lądowania Richard Branson szykuje bardzo ważną zapowiedź. Kto wie, może ogłosi start komercyjnych lotów, na które czeka już ponad 600 chętnych, którzy skłonni są zapłacić 250 000 USD za bilet.

Niezależnie od tego czy uznamy loty Virgin Galactic za loty kosmiczne czy nie, z pewnością to bardzo istotne wydarzenie dla wszystkich fanów lotów kosmicznych i jeden z istotnych kroków, aby przybliżyć przestrzeń kosmiczną również zwykłym ludziom.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama