Felietony

Blizzard dostrzegł potencjał smartfonów i myśli o przeniesieniu World of Warcraft na iPhone'a

Michał Szabłowski
Blizzard dostrzegł potencjał smartfonów i myśli o przeniesieniu World of Warcraft na iPhone'a
Reklama

Eurogamer przeprowadził w zeszłym tygodniu bardzo interesującą rozmowę z Johnem Lagrave - starszym producentem gier w Blizzard. Ciekawą dlatego, ponie...


Eurogamer przeprowadził w zeszłym tygodniu bardzo interesującą rozmowę z Johnem Lagrave - starszym producentem gier w Blizzard. Ciekawą dlatego, ponieważ dowiadujemy się z niej o chęci przeniesienia uniwersum World of Warcraft na 3,5-calowy ekran iPhone'a. Jeszcze bardziej interesujący jest fakt, że ani słowem nie wspomniano o tabletach.

Reklama

Blizzard ma już na swoim koncie jedną aplikację umożliwiającą logowanie się do świata największej gry typu MMORPG na świecie, jest ona jednak tylko dodatkiem dla graczy chcących mieć pod ręką swoich bohaterów, dostęp do aukcji, zbrojowni i garści statystyk, nie zaś do samej rozgrywanki w Sieci. Twórców między innymi serii StarCrafta i Diablo czeka nie lada trudne zadanie.

Cytat z wywiadu udzielonego Eurogamerowi najlepiej pokazuje, jakie podejście do przeniesienia World of Warcraft na urządzenia mobilne na Blizzard. Parafraza słynnej wypowiedzi Steve'a Jobsa "be foolish" dodaje tylko smaczku.

Nie zrobimy tego dopóki nie uznamy, że jest ono przyzwoite. Poza tym, sam pomysł jest interesujący, a cały świat zdaje się iść w kierunku tego małego poręcznego urządzenia. (...) Głupotą byłoby, gdyby dowolny twórca oprogramowania nie zainteresował się nim.

Lagrave daje jasno do zrozumienia, że jest zainteresowany przeniesieniem World of Warcraft na smartfony, nie wie tylko, w jaki sposób miałoby się to odbyć. Każdy, kto miał okazję oglądać rajdy w WoW-ie wie, że to nawet nie ekran smartfona byłby dla tej gry za mały, lecz znikoma ilość przycisków dostępnych w kilkucalowym urządzeniu. Może przeniesienie gry na tablety miałoby więcej sensu, wątpię jednak, by zainteresowali się nią profesjonalni gracze. Nie widzę możliwości szybkiego obsłużenia kilku tuzinów skrótów odpowiedzialnych za wypuszczanie czarów, korzystanie z umiejętności i przedmiotów, oraz obsługę czatu i widoku z kamery. Wątpię również w to, czy A5x będzie miał wystarczająco dużo mocy, by płynnie wyświetlać życie w miastach i inne tętniące życiem scenerie.

John Lagrave dostrzega w iPhonie i pozostałych smartfonach spory potencjał i ciągle rozwijane możliwości, twierdzi jednak, że póki co głównym grupą docelową produktów firmy Blizzard są gracze wyposażeni w pecety i maki. Gdyby jednak Blizzard znalazł sposób na przeniesienie całej gry na smartfony, wtedy niektórzy gracze mieliby jeszcze mniej życia, zaś Kalifornijczycy jeszcze więcej pieniędzy na koncie. Mam tylko nadzieję, że ewentualne rozpoczęcie prace nad iWoW-em nie spowoduje przesunięcia zaplanowanej na 15 maja premiery Diablo III.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama