Boeing, firma znana głównie z produkcji samolotów zwróciła się do BlackBerry o pomoc w stworzeniu telefonu komórkowego, który miałby trafić do ważnych...
Boeing, firma znana głównie z produkcji samolotów zwróciła się do BlackBerry o pomoc w stworzeniu telefonu komórkowego, który miałby trafić do ważnych instytucji rządowych. Oczywiście nie może to być zwyczajny smartfon - w tym przypadku należy wdrożyć takie rozwiązania, które uczynią ten telefon maksymalnie bezpiecznym i funkcjonalnym w takim właśnie scenariuszu pracy.
Co zaoferuje ten telefon? Przede wszystkim, ma być on wyposażony w slot na dwie karty SIM. Oczywiście, skoro mowa o bezpieczeństwie - nie mogło tam zabraknąć wbudowanego szyfrowania wszystkich danych oraz rozmów. Do dyspozycji będzie także czytnik biometryczny, a także i wymienne plecki, dzięki którym smartfon będzie w stanie komunikować się drogą radiową lub satelitarną. W zestawie z nim znajdą się także ładowarki ładujące telefon energią słoneczną, a w przypadku naruszenia bezpieczeństwa urządzenia, wszystkie znajdujące się w nim dane zostaną automatycznie usunięte.
Co ciekawe, urządzenie ma pracować pod kontrolą Androida, lecz ma wykorzystywać technologię BlackBerry. W tamtym roku zaś mieliśmy do czynienia z informacją, iż BlackBerry otrzymało jak dotąd największe pojedyncze zamówienie na swoje smartfony - jednak nie wiadomo było, do kogo one trafią. Według późniejszych spekulacji, to właśnie instytucje związane z wojskowością "zaklepały" sobie nieco urządzeń - prawdopodobnie nie jest to pierwszy raz, gdy BlackBerry jest związane jakkolwiek z instytucjami rządowymi.
Jednak sam fakt pracy BlackBerry nad urządzeniem opartym na Androidzie może być zastanawiający, jednak nie ma w tym nic dziwnego - skoro jest to tylko współpraca w tworzeniu bezpiecznego telefonu. Na pewno nie można doszukiwać się w tym rychłego porzucenia własnej platformy na rzecz Androida.
Co do owej współpracy - może to właśnie jest droga dla BlackBerry? Telefonami tej marki bardzo interesują się klienci korporacyjni - firma oferuje bardzo udane, nastawione biznesowo rozwiązania. Jak na razie wiemy tylko tyle - pan Chen nie mógł powiedzieć nic więcej na ten temat, bo "tyle powiedzieć mu pozwolono".
Grafika: 1, 2
Źródło: Gizmodo
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu