Bard goni konkurencję – tym razem na poważnie. Przydatna integracja z usługami Google może przekonać wielu użytkowników.
Bard – będący odpowiedzią Google na ChatGPT – był dotychczas zdolny do typowych dla chatbotów czynności, jak zaplanowanie podróży czy przetłumaczenie tekstu. Dziś zyskuje poważne udoskonalenia w postaci integracji z usługami Google, by generować bardziej pomocne odpowiedzi.
Polecamy na Geekweek: Ig Noble rozdane. Wśród laureatów naukowiec polskiego pochodzenia
Najmocniejsza wersja Barda dzięki integracji z aplikacjami i usługami Google
Chatbot dzięki integracji z usługami i aplikacjami Google będzie będzie mógł korzystać oraz wyświetlać informacje z popularnych narzędzi, takich jak Gmail, Dokumenty czy Dysk. Przykład? Wyobraźmy sobie planowanie wycieczki i organizowanie terminów w wiadomościach mailowych. Bard będzie mógł do nich zerknąć i podsumować najważniejsze fakty, a następnie wspomóc się Google Maps, by zapewnić precyzyjne wskazówki dotarcia na lotnisko czy dworzec.
Mało? Lećmy dalej. Powiedzmy, że poszukujesz nowej pracy i chcesz poprosić Barda o rozwinięcie Twojego CV w formie listu motywacyjnego. Nie ma problemu – AI przejrzy zwartość Dysku (oczywiście pod warunkiem, że CV się tam znajduje), a następnie samodzielnie zapozna się z jego zawartością i wykona polecenie.
Aplikacje można łączyć ze sobą w pary – przykładowo YouTube i Google Lens. Bard dzięki integracji z usługami giganta może przeanalizować przy pomocy Lens zdjęcie świeżo zakupionego sprzętu, a następnie wyszukać na YouTube stosowny poradnik, ułatwiający konfigurację. Takich możliwości i kombinacji jest oczywiście znacznie więcej, a najważniejsze jest to, że Google nie będzie wykorzystywać danych z Dysku czy Gmaila do szkolenia Barda, dbając tym samym o prywatność.
Ciekawą opcją wydaje się także możliwość udostępnienia konwersacji. Bard generuje link z rozmowy z użytkownikiem, którą inna osoba może kontynuować po kliknięciu w odnośnik. Ułatwia to pracę w grupach, gdy AI pełni rolę swoistego asystenta projektu.
Wiemy też, że sztuczna inteligencja ma tendencję do przekłamywania niektórych informacji, dlatego Google wprowadzi opcję fact-checking, czyli weryfikacji danych wygenerowanych przez Barda. Kliknięcie w literę „G” pojawiającą się przy wynikach, aktywuje weryfikację, a oprogramowanie porówna odpowiedź Barda z wynikami z Google – niestety dostępne będzie to tylko w języku angielskim. Po polsku obsłużymy zaś wspomnianą integrację z Lens, bo Google ogłosił wsparcie tej funkcjonalności dla 40 języków.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu