Augmented Reality to nazwa technologi pozwalającej łączyć obraz z świata realnego z światem wirtualnym. Efekty tego typu „zabawy” są naprawdę interesujące. Poniżej zamieszczam video, które pokazuje koncepcje wykorzystania tej technologii do zarządzania naszą tożsamością oraz wszystkimi danymi z nią związanymi.
Powyższy przykład jest jednak trochę naciągany, ponieważ aby taka zabawa była możliwa obydwie osoby muszą być zarejestrowane w jednym systemie, pozwalać na własną identyfikację, przygotować serię zdjęć itp. Koniec końców wszystko i tak opiera się na technologii umożliwiającej rozpoznawanie twarzy – AR nakłada natomiast na obraz dane udostępnione przez zidentyfikowaną osobę.
Pomysłów na wykorzystanie AR jest bardzo wiele. Wyobraźmy sobie zastosowanie AR w wyszukiwarkach czy też porównywarkach cen – będąc przykładowo w sklepie dzięki naszej komórce będziemy mogli szybko sprawdzić gdzie dany produkt możemy kupić najtaniej oraz oczywiście jak w to miejsce dojechać. Można powiedzieć, że teraz też teoretycznie dało by się to zrobić. Są przecież kody kreskowe – problem jednak w tym, że nie ma wspólnej bazy produktów, a przynajmniej nie dla wszystkich towarów. Zbudowanie bazy zdjęć może więc być dużo łatwiejsze.
Pytanie tylko czy zastosowanie AR w takim przypadku nie jest jedynie gadżetem. Tak naprawdę trzeba najpierw rozpoznać zdjęcie, a to że nałożymy później na nie wirtualne elementy to tylko dodatek bo równie dobrze moglibyśmy w aplikacji wyświetlić takie informacje w klasyczny sposób. Są jednak dziedziny w których wykorzystanie AR jest bardziej praktycznie – wyobraźmy sobie serwis samochodowy i mechanika, który przy wykorzystaniu np tableta z kamerą ma na prawdziwy obraz nałożoną animowaną instrukcję montażu lub demontażu danej części.
Gry ? Tutaj robi się dopiero ciekawe bo AR może otworzyć w grach całkiem nowy rozdział – wyobraźmy sobie, że bitwa w WoW toczy się właśnie na naszym stole.
Na razie jednak AR jest dobrym hasłem wykorzystywanym przez agencje marketingowe do przyciągnięcia klientów. Technologia przyszłości, drukujemy jedynie papier, mamy akurat komputer z kamerą internetową i już możemy przystąpić do zabawy. Co jeśli akurat ktoś nie ma pod ręką drukarki, lub akurat w pracy nie ma kamery – trudno tym razem nie skorzysta z nowego rodzaju rozrywki w sieci.
Moim zdaniem AR ma duży potencjał, wszystko zależy od kreatywności ludzi którzy będą stosowali tę technologię. Mam też nadzieję, że ciągle powtarzane przykładu z kartką przed kamerą internetową i mało funkcjonalne gadżety nie „spalą” tej technologi i nie zaszufladkują jej jako kolejnego gadżetu marketingowego.
Więcej z kategorii Moje przemyślenia:
- E-mail jest z nami już prawie pół wieku. I nie chce umrzeć
- Czy social media sprawiły, że obraziliśmy się na "zwyczajne" życie?
- Okulary AR to taka współczesna telewizja 3D. Czy tak samo skończą?
- Musk: Starlink w tym roku podwoi prędkość do 300 Mb/s i obejmie zasięgiem większość Ziemi
- Przekonanie znajomych do Signala? Good luck with that...