Nauka

Teleskop Jamesa Webba zbadał egzoplanetę 55 Cancri e. Naukowcy są zaskoczeni

Jakub Szczęsny
Teleskop Jamesa Webba zbadał egzoplanetę 55 Cancri e. Naukowcy są zaskoczeni
Reklama

Świat nauki wzbogacił się o kolejne istotne odkrycie w kontekście egzoplanet. Teleskop kosmiczny Jamesa Webba z pomocą swoich instrumentów zasugerował badaczom istnienie atmosfery wokół egzoplanety 55 Cancri e. Wcześniej jedynie podejrzewano ów obiekt o posiadanie atmosfery. Ta informacja rzecz jasna podnosi w tym momencie dyskusje na temat "zamieszkiwalności" 55 Cancri e. Akurat nie jest to takie proste.

Rzeczona egzoplaneta znajduje się "jedynie" 41 lat świetlnych od Ziemi. Krąży do gwiazdy tego samego typu, co Słońce — oczywiście (zgodnie z nazwą) w gwiazdozbiorze Raka. Jest wyjątkowo skalita i naukowcy nazywają ją również "super-Ziemią" lub... "Janssen" - charakteryzuje się masą przekraczającą 7,8-krotnie masę Ziemi oraz prawie dwukrotnie większym promieniem. Co ciekawe, ma bardzo krótką orbitę: potrzebuje zaledwie 18 godzin, aby okrążyć swoją centralną gwiazdę. I co nie mniej istotne: 55 Cancri e obraca się synchronicznie wokół swojej gwiazdy: jedna strona jest więc zawsze oświetlona, a druga — ciemna.

Reklama

Odkrycie atmosfery na 55 Cancri e było możliwe dzięki pomiarom zmian jasności jej centralnej gwiazdy, gdy planeta przechodziła za nią (z naszej perspektywy). Instrumenty teleskopu Jamesa Webba -Near-Infrared Camera i Mid-Infrared Instrument, uchwyciły sygnatury światła podczerwonego pochodzące wprost z egzoplanety, co pozwoliło zespołowi astronomów oszacować jego właściwości i wskazać na obecność atmosfery. Udało się także potwierdzić, że strony: ciemna i jasna istotnie oddziałują na siebie w kontekście równowagi termicznej. Energia cieplna rozprowadzana jest od "strefy ciepła" do "strefy zimna", a ów mechanizm wskazuje na to, że w atmosferze muszą znajdować się jakieś gazy.

PlanetUser, CC BY-SA 4.0 //creativecommons.org/licenses/by-sa/4.0>, via Wikimedia Commons
PlanetUser, CC BY-SA 4.0 , via Wikimedia Commons

Mimo wszystko ta planeta jest zbyt gorąca, by mogła być siedliskiem dla życia — niemniej naukowcy spoglądają na nią z wielkim zainteresowaniem. Uważa się, że przy pewnych wysiłkach, można byłoby doprowadzić do tego, by można było na niej przynajmniej założyć kolonię. Strona ciepła oferuje niekoniecznie przyjazne warunki termiczne: 1500 stopni Celsjusza to mnóstwo. Tyle że spodziewano się nawet 2500 stopni, a okazało się, że powierzchnią jest o wiele chłodniejsza. To kolejny dowód na istnienie tam atmosfery. Ciemna strona jest pod tym względem nieco bardziej łaskawa.

Naukowcy chcą dowiedzieć się więcej na temat tej egzoplanety. Zastanawiają się, jak doszło do tego, że na tej skalistej planecie doszło do wytworzenia się atmosfery i co bardzo istotne: przetrwała ona wszelkie zjawiska, które mogłyby doprowadzić do jej degradacji. Badania tego typu mogą przydać się nam do stworzenia nowych hipotez i teorii dotyczących atmosfer na innych egzoplanetach, których jest naprawdę mnóstwo.

Egzoplanety to niezwykle ciekawe obiekty w kosmosie. Poszukiwanie innych takich obiektów w kosmosie jest fascynujące nie tylko dla badaczy, ale także dla wszystkich, którzy interesują się nauką lub kosmosem. Uzyskanie nowych informacji na temat już znanej egzoplanety dzięki "Webbowi" to jeszcze jeden krok do przodu w dziedzinie ich badania i dowód na to, że następca Hubble'a naprawdę "daje radę".

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama