Recenzja

Mobilność idzie w parze z wydajnością - ASUS Zephyrus GX701GWR

Kamil Pieczonka
Mobilność idzie w parze z wydajnością - ASUS Zephyrus GX701GWR
20

ASUS pierwszą odsłonę Zephyrusa zaprezentował w zeszłym roku, ale teraz konstrukcja ta została nieco odświeżona i zyskała najnowszy procesor Intel Core z 9. generacji oraz układy graficzne GeForce RTX. Właśnie taki model z RTX 2070 na pokładzie mogliśmy przetestować i muszę uczciwie przyznać, że ASUS ma się czym chwalić. Zephyrus GX701GWR pokazuje jakie możliwości drzemią w notebookach, nawet jeśli trzeba liczyć się z ograniczonymi wymiarami. Zapraszam do lektury tej krótkiej recenzji.

ASUS Zephyrus GX701GWR - specyfikacja

Druga generacja notebooków Zephyrus nie wprowadza żadnych diametralnych zmian, to w dużej mierze tylko mały upgrade podzespołów. Pojawił się procesor Intel Core 9. generacji z modelem Core i7-9750H na czele, który posiada 6 rdzeni i może pracować z zegarem nawet 4.5 GHz. Poza tym mamy tutaj już dobrze znane karty GeForce RTX, 16 GB pamięci RAM oraz dysk SSD M.2. W modelu GX701GWR zastosowano matrycę o rozdzielczości FullHD ale za to z odświeżaniem 144 Hz. To ukłon przede wszystkim w stronę graczy, bo wyższe odświeżanie ekranu robi różnicę, a niższa rozdzielczość przy tak wydajnej karcie jak RTX 2070 pozwala skorzystać z tych zalet w wielu grach, nawet przy wysokich ustawieniach detali. Reszta jest raczej standardowa, choć jak na typowo "gamingowego" notebooka, GX701GWR jest dosyć lekki, waży 2.6 kg.

ASUS Zephyrus GX701GWR
CPU Intel Core i7-9750H  (6 rdzeni, 2.6 GHz, 4.5 GHz Turbo)
Chipset Intel HM370
RAM 16 GB DDR4
GPU NVIDIA GeForce RTX 2070 8 GB GDDR6
SSD 1 TB M.2
HDD Brak
Ekran 17,3 cala, FullHD, 144 Hz
WLAN 802.11 AC + BT 5.0
System operacyjny Windows 10 Home 64bit
Bateria 76 Wh
Porty 2x USB 3.1 Gen1 Type-A
1x USB 3.1 Gen2 Type-A
1x USB 3.1 Type C z DP 1.4 i obsługą zasilania
1x USB 3.1 Type C
HDMI 2.0b
gniazdo Kensington
Port słuchawkowy
Waga 2,6 kg
Wymiary 399 x 272 x 19 mm

ASUS Zephyrus GX701GWR - zdjęcia

Zephyrus zważywszy na jego podzespoły jest całkiem smukłym notebookiem, nie przekracza w żadnym miejscu 2 cm grubości. Podobnie jest z opakowaniem, co prawda przyjedzie do was w znacznie większym pudełku, bo w pakiecie jest też plecak, ale sam notebook zamknięty został w całkiem ładnym, czarnym opakowaniu, które skrywa tylko najważniejsze elementy, zasilacz oraz kamerę.

Pokaźnych rozmiarów zasilacz, jest w stanie dostarczyć nawet 230W, co wcale nie jest przesadą biorąc pod uwagę jakie obciążenie może generować sześciordzeniowy procesor i mocna karta graficzna. Ładowanie baterii odbywa się z mocą 90W, co pozwala osiągnąć pełne naładowanie baterii o pojemności 76 Wh w ciągu około 1.5h (ostatnie kilkanaście % ładuje się już z niszą mocą).

Designu tego notebooka w żadnym wypadku nie możemy nazwać krzykliwym. Jedynym wyróżniającym się elementem jest logo na górnej pokrywie, które może być podświetlone, ale nie musi, wszystko można wyregulować w ustawieniach. Charakterystyczne wcięcie też ma swoją funkcję, przy tak mocnych podzespołach wszystko zostało podporządkowane optymalizacji systemu chłodzenia. Przy grubości zaledwie 2 cm dobry projekt chłodzenia ma kluczowe znaczenie jeśli notebook ma działać zgodnie z założeniami, a nie tylko frustrować swojego właściciela spadkami wydajności spowodowanymi przez tzw. throttling (obniżanie taktowania CPU/GPU z powodu zbyt wysokiej temperatury).

Od spodu też się niczym szczególnym nie wyróżnia, choć uwagę zwraca spora pokrywa mocowana na cztery śruby, która na krawędzi jest luźna i można ją bez problemu odgiąć. To jednak też część planu. Pod tym kawałkiem plastiku znajduje się dwa wentylatory połączone z radiatorami i rurkami cieplnymi, które odprowadzają ciepło z CPU i GPU.

Wspominana pokrywa automatycznie jest odginana przez zawiasy górnej pokrywy tak aby zapewnić lepszą wentylację. Szczerze przyznam, że podchodziłem do tego rozwiązania trochę sceptycznie, nie wygląda to zbyt solidnie. Nie wiem jak ten mechanizm zachowa się po 2-3 latach ciągłego używania, ale pewne jest natomiast, że daje efekt w postaci lepszego chłodzenia. Centymetrowa szpara pozwala skutecznie zaciągać powietrze przez turbiny i wpływa na niższe temperatury podczas obciążenia.

To jednak nie koniec, ASUS nie szedł na żadne kompromisy jeśli chodzi kwestię chłodzenia i przesunął nawet klawiaturę na krawędź obudowy. W miejscu gdzie znajduje się ona zazwyczaj mamy perforowaną powierzchnie, które też dostarcza powietrze do wentylatorów. Na środku znalazło się też miejsce na podświetlane logo Republic of Gamers. Trudno jednoznacznie ocenić ten ruch, na pewno tego typu ułożenie klawiatury bez żadnej podstawki pod nadgarstki wymaga przyzwyczajenia. Podobnie jak użytkowanie małego touchpada po prawej stronie. Osobiście nie przypadło mi to do gustu, ale jest w stanie zrozumieć dlaczego zdecydowano się na taki krok.

Pokrętło widoczne na zdjęciu poniżej służy do regulacji głośności. Szczerze powiedziawszy nie wiem kto i po co umieścił je w tym miejscu, ale jego użycie trudno nazwać intuicyjnym. Zbędny gadżet, który psuje tylko całkiem zgrabny design.

Zgodnie z tym co pisałem już przy okazji omawiania specyfikacji, ASUS GX701GWR wyposażony został w matrycę LCD zgodną z technologią G-Sync o częstotliwości odświeżania 144 Hz i oferującą rozdzielczości 1080p.

Na koniec jeszcze fotka notebooka w pełnej krasie. Jak pewnie zauważyliście, nie mamy tutaj nigdzie kamery do wideo rozmów. ASUS nie zdecydował się na żadne nietypowe rozwiązanie, jak montaż kamery pod ekranem czy przyciskiem na klawiaturze. Jednocześnie firma chciała mieć jak najcieńsze ramki wokół ekranu, które mają swój własny urok. Na szczęście nikt też nie wpadł jeszcze na pomysł aby robić "notcha" w notebooku ;-). Kamera jest zewnętrzna, można ją założyć na ekranie, a zaoferuje wam wideo w rozdzielczości 1080p przy 60 klatkach na sekundę. To znacznie lepsze parametry niż 90% kamerek montowanych w notebookach. Minusem jest fakt, że jak często z kamerki korzystacie to trzeba o niej zawsze pamiętać i zabiera jeden z portów USB.

Jak przystało na notebooka dla graczy, klawiatura jest podświetlana. Korzysta z mechanizmu nożycowego i ma całkiem przyjemny skok klawiszy, gdyby nie jej nietypowe położenie byłaby całkiem wygodna w użyciu. Podświetlenie można oczywiście regulować przy pomocy dołączonego oprogramowania - Armory Crate.

Dodatkowo ASUS wykorzystał już dobrze znany patent i zaimplementował podświetlany blok numeryczny w miejscu touchpada. W razie potrzeby możemy go aktywować jednym przyciskiem i swobodnie korzystać. Szczerze powiedziawszy nadaje się do tego lepiej niż do sterowania kursorem. ASUS powinien rozważyć w przyszłości dorzucanie jakiejś myszki do Zephyrusa.

Podsumowując, ASUS Zephyrus jest świetnie wykonanym notebookiem, nic nie skrzypi, nie odgina się ponadmiarowo (nie licząc plastikowej płytki na spodzie ;-)) i jeśli pogodzicie się z pewnymi zabiegami konstrukcyjnymi jakie tutaj zastosowano trudno się do czegokolwiek przyczepić. To bardzo solidne urządzenie.

ASUS Zephyrus GX701GWR - wydajność

Jak już wiecie mamy tutaj jeden z najwydajniejszych procesorów Intela przeznaczony dla notebooków - Core i7-9750H, który może pracować z taktowaniem nawet 4.5 GHz. Do tego dochodzi jeszcze 16 GB pamięci RAM i oczywiście GeForce RTX 2070. Tego typu procesory do tej pory montowane były raczej w znacznie "grubszych" konstrukcjach, których waga swobodnie przekracza 3 kg, a grubość nawet 4 cm. Jednak chłodzenie Zephyrus bez większych problemów radzi sobie z takim układem i jak zaraz się przekonacie, problemów nie ma nawet przy długotrwałym użytkowaniu.

Jeśli chodzi o notebooki to w tej chwili ciężko o mocniejszy procesor niż Core i7-9750H. Lepiej spisuje się Core i7-9700K, który można znaleźć w urządzenia typu DTR (desktop replacement), które są znacznie większe. Wydajność tego procesora w porównaniu do komputerów biurkowych można umieścić gdzieś pomiędzy Core i5-9400, a Core i5-9600K. Wszystko jest oczywiście kwestią taktowania i czasu przez jaki dany zegar może być utrzymany, a to natomiast zależy od chłodzenia. Jest nieco lepiej niż w przypadku Core i7-8750H, który testowałem w modelu ASUS GL504G.

Wyniki kilku przykładowych testów CPU:

Cinebench R15 Single - 177 pkt
Cinebench R15 Multi - 1276 pkt

Cinebench R20 Single - 425 pkt
Cinebench R20 Multi - 2708 pkt

CPU-Z Single - 458 pkt
CPU-Z Multi - 2968 pkt

x265 Benchmark - 20,74 FPS

Wydajność w grach

Zastosowany układ graficzny to GeForce RTX 2070 w wersji mobilnej. Oznacza to przede wszystkim nieco niższe taktowanie niż w modelu dostępnym dla komputerów stacjonarnych. Na szczęście to jedyna różnica, nadal mamy tutaj zatem 2304 jednostki CUDA i 8 GB pamięci GDDR6. To stawia tego notebooka bardzo wysoko w hierarchii najwydajniejszych komputerów przenośnych do gier. Dla bardziej wymagających w ofercie ASUSa jest też model Zephyrus z RTX 2080 na pokładzie. RTX 2070 nadrabia jednak wyższym taktowaniem i większym limitem TDP (115 W) co może przemawiać na jego korzyść.

Wyniki kilku testów GPU:

3DMark Firestrike - 16 089 pkt
3DMark TimeSpy - 7056 pkt

Shadow of the Tomb Raider (1920x1080 pikseli, ustawienia Ultra) - 78 kl/s
Wiedźmin 3: Dziki Gon (1920x1080 pikseli, ustawienia Ultra) - 86 kl/s

To co warto podkreślić to ASUS Zephyrus spisuje się całkiem przyzwoicie również gdy nie mamy dostępu do zewnętrznego zasilania. Nie wszystkie notebooki to potrafią. W przypadku tego modelu spadek wydajności owszem można zaobserwować, głównie przez niższe taktowanie CPU i GPU, ale nie jest to tak drastyczne, wydajność spada o około 25%, co jest jeszcze akceptowalnym wynikiem. Inna sprawa, że nawet pomimo stosunkowo pojemnej baterii, energia w niej zgromadzona wystarczy maksymalnie na około godzinę grania.

Dysk SSD

ASUS zamontował w obudowie dysk SSD od Samsunga - PM981 o pojemności 1 TB. Tego typu nośnik zapewnia nie tylko odpowiednią przestrzeń na pliki i gry, ale także wysoką wydajność. Transfery przy odczycie sięgają 3280 MB/s, a przy zapisie przekraczają 2100 MB/s.

ASUS Zephyrus GX701GWR - bateria

Wydajny procesor i karta graficzna to wymagający zestaw, nawet jak do dyspozycji mamy 76 Wh. Dlatego przy pełnym obciążeniu trzeba liczyć się z tym, że energia skończy się już po około godzinie grania. Przy mniej wymagających zadaniach jest nieco lepiej, ale nadal daleko mu do najlepszych ultrabooków. Nie oznacza to jednak, że nie będziecie w stanie popracować przez kilka godzin bez dostępu do gniazdka zasilania.

Test czytelnika (jasność ekranu na 50%, WiFi włączone, odświeżanie strony WWW co 30 sekund) - 4h 20 minut
Test filmowy (jasność ekranu na 50%, WiFi włączone) - 3h 15 minut
Test w grach (jasność ekranu na 50%, Wiedźmin 3) - 1h 4 minuty

ASUS Zephyrus GX701GWR - temperatury, hałas, pobór energii

Jak kilkukrotnie wspominałem, ASUS postawił duży nacisk na system chłodzenia w tym modelu i to widać również po temperaturach. Przy najwyższym obciążeniu dla wszystkich rdzeni, gdzie taktowanie sięga nawet 4,3 GHz, temperatura procesora nie przekracza 91 stopni Celsjusza. Nie jest to mało, ale jest też to całkiem bezpieczna wartość. Temperatura GPU natomiast nie przekracza 73 stopni, co też jest akceptowalną wartością. Przy standardowych warunkach (temperatura otoczenia ~25 stopni Celsjusza) nie ma żadnych obaw o throttling.

Poza skutecznością system chłodzenia, ASUS może pochwalić się również całkiem wysoką kulturą pracy. Przy standardowej pracy w środowisku biurowym jest praktycznie niesłyszalny. Dopiero pod dużym obciążeniem wentylatory dają się we znaki. Gdy aktywny jest tylko procesor to hałas oscyluje w granicach 46 dBa. W czasie grania, gdy mocno wykorzystywane jest również GPU hałas wzrasta nawet do 56 dBa co potrafi być uciążliwe. Nadal to jednak lepszy wynik niż np. w ASUS GL504G (58 dBa).

Jeśli zaś chodzi  o pobór energii, to w ekstremalnych przypadkach sięga on nawet 190W, to najwyższa wartość jaką odnotowałem. Nadal jest to jednak wielkość, którą z powodzeniem jest w stanie zapewnić dołączony do zestawu zasilacz. Przy wyświetlaniu pulpitu zużycie energii spada do około 25W.

ASUS Zephyrus GX701GWR - podsumowanie

Zephyrus GX701GWR nie jest z pewnością typowym notebookiem. ASUS chciał stworzyć model, który zapewni najwyższą wydajność przy jednocześnie kompaktowych rozmiarach. I trzeba przyznać, że to się udało. 2.6 kg dla notebooka z ekranem o przekątnej 17 cali to świetny wynik. Do tego mamy podzespoły, których żaden przenośnych komputer dla gracza nie może się wstydzić. Trudno w tej chwili znaleźć wyraźnie wydajniejszy model, więc pod tym względem jest to z pewnością najwyższa półka.

Niestety w związku z tym zdecydowano się na kilka rozwiązań, które niekoniecznie muszą wszystkim przypaść do gustu. Przesunięta klawiatura raczej nie pozwoli wam wygodnie pograć na innej powierzchni niż stół/biurko. Trzymanie komputera na kolanach jest uciążliwe. Trzeba też pamiętać, że plastikowa pokrywa od spodu jest elastyczna, więc gdy nie stoi na równej powierzchni to może się odkształcać, a to wpłynie na temperatury podzespołów.

Ogólnie nie jest to komputer dla każdego, ale jeśli nie zrażają was rozwiązania zastosowane przez ASUSa to z pewnością warto go wziąć pod uwagę.

ASUS Zephyrus GX701GWR

Orientacyjna cena: ~12500 PLN

+ świetna jakość wykonania
+ bardzo przyjemna, podświetlana klawiatura
+ wydajny system chłodzenia CPU/GPU
+ matryca 144 Hz G-Sync
+ wysoka wydajność przy wadze tylko 2.6 kg

- touchapad i klawiatura umieszczone bardzo nietypowo
- wysoka cena

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu