Nie mogę nie ironizować czytając kolejnych plotek o tym kiedy to Apple coś pokaże i co to będzie. Najnowsze informacje o nadchodzących konferencjach Apple jak zwykle podaje ich pupilek czyli allthingsd.com. Plotka którą usłyszeli mówi o specjalnym spotkaniu 10 września podczas którego Apple zapr...
Nie mogę nie ironizować czytając kolejnych plotek o tym kiedy to Apple coś pokaże i co to będzie. Najnowsze informacje o nadchodzących konferencjach Apple jak zwykle podaje ich pupilek czyli allthingsd.com.
Plotka którą usłyszeli mówi o specjalnym spotkaniu 10 września podczas którego Apple zaprezentuje nowego iPhona, właściwie to nie wiadomo czy jednego czy też może będą nieco tańsze budżetowa wersja (osobiście w to nie wierzę).
Poza iPhonem w grę może wchodzić oczywiście nowa wersja dla iPadów (w tym pewnie głównie mini), nowa wersja ekranu Retina, nowa wersja OSX itp. Jednym słowem emocje jak na rybach (oczywiście nie mam nic do wędkowania). Za chwilę będziemy wiedzieli już wszystko i jedne co będzie podgrzewać atmosferę to najbardziej absurdalne plotki o nowym sprzęcie od wielkiego A.
Tymczasem Apple jest bite zarówno przez tanie urządzenia z Androidem jak również bardzo mocno przez Samsunga. Co gorsza w moim odczuciu Apple straciło inicjatywę jeśli chodzi o nowości na rynku smartphonów ale stracili też coś dla nich ważniejszego czyli "emocje" jakie towarzyszyły premierom ich produktów. Trudno jest zresztą wzbudzać będąc tak przewidywalnym i kiedy plotki o nowych urządzeniach sprawdzają się w 99%.
Może tym razem to się zmieni? Może czas na odważniejsze zmiany? Mimo iż nowy IOS nie przypadł mi do gustu to jednak muszę powiedzieć, że zmiana ta zrobiła na mnie wrażenie. Nie każdy miałby odwagę dotykać (nie mówiąc już o takiej rewolucji) dla wielu niemal idealny system mobilny. Może więc będą w stanie wyrwać się z marazmu i nowy iPhone czy iPad nie będą kolejną "taką samą" wersją.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
