Przedstawiciele firmy Apple poinformowali, że zamierzają zakończyć sprzedaż monitorów Thunderbolt Display, które produkowane są nieprzerwanie od 2011 ...
Apple kończy ze sprzedażą monitorów Thunderbolt Display. Czyżby całkowicie porzucało tę kategorię sprzętu?
Przedstawiciele firmy Apple poinformowali, że zamierzają zakończyć sprzedaż monitorów Thunderbolt Display, które produkowane są nieprzerwanie od 2011 roku. Klienci kupią je jeszcze za pośrednictwem strony internetowej lub w salonach Apple Store, ale tylko do wyczerpania się zapasów. Nie ma też słowa o tym, czy jakiś nowy rodzaj monitorów zastąpi aktualną ofertę.
O problemach z dostępnością w europejskich sklepach Apple mówiło się już na początku marca. W wielu krajach na dostawę zamówionego sprzętu trzeba było czekać ponad tydzień, choć niewiele wskazywało na to, że chodzi o coś więcej niż przelotne problemy w europejskich sklepach - w tym samym czasie zamówienia w USA i Kanadzie realizowanego były na bieżąco. Na początku czerwca pisałem o rzekomych planach Apple na odświeżenie linii monitorów Thunderbolt Display 5K, plotkowało się o implementacji karty graficznej, co wydawało się świetnym pomysłem.
Tymczasem o połączeniu monitora z kartą nie było ani słowa, otrzymaliśmy natomiast oficjalną informację, że nowych dostaw monitorów nie będzie. Jeśli we wrześniu ta kategoria produktów miałaby otrzymać nowe propozycje, zaskakuje trochę brak jakiejkolwiek informacji teraz, pozwala to bowiem sądzić, że Apple może całkowicie zrezygnować z produkcji i sprzedaży zewnętrznych ekranów.
Z jednej strony byłbym zdziwiony, sprzęty dostępne są od 2011 roku i zastąpiły linię Apple Cinema Display, która była obecna na rynku od 1999 roku. Z drugiej strony, patrząc na ceny tych urządzeń, jestem w stanie uwierzyć, że nie był to najlepiej sprzedający się produkt Apple - szczególnie, że od jakiegoś czasu MacBooki posiadają złącze HDMI, dzięki czemu podłączenie jakiegokolwiek innego monitora jest banalnie proste i nie wymusza korzystania ze złącza Thunderbolt czy jakichkolwiek przejściówek. Sam korzystam z HDMI w rMBP i jest to rozwiązanie dla mnie najwygodniejsze. A może chodzi o pomoc w promocji iMaków z wyświetlaczami Retina 5K?
Warto płakać? Nie sądzę, na rynku jest cała masa świetnych, często tańszych rozwiązań alternatywnych. Użytkownikom rMBP pewnie ciężko przerzucić się na monitory z niższą rozdzielczością, ale rynek jest pełen rozwiązań na każde oczy i każdą kieszeń. A jest też jakaś szansa na to, że jeśli Apple faktycznie zrezygnuje z produkcji i sprzedaży Thunderbolt Display, producenci monitorów będą chcieli zaprosić do siebie osoby, które planowały zakup nowych rozwiązań Apple i zaczną promować swoje produkty jako najlepszą alternatywę dla ekranów z Cupertino.
A Wy decydując się na podłączanie MacBooków, Maków Pro lub Maków mini do ekranów inwestowaliście w zewnętrzny monitor Apple, czy stawialiście na biurku rozwiązania konkurencji?
grafika: 1
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu