Felietony

[AntySens] Nokia wraca do produkcji... nie, nie smartfonów - gumowców!

Maciej Sikorski

Fan nowych technologii, ale nie gadżeciarz. Zainte...

Reklama

Ostatnio rzadziej piszemy o Nokii, ale to było do przewidzenia - od kiedy europejska legenda przestała produkować komórki, zainteresowanie jej poczynaniami spadło. Firma działa na rynku biznesowym, tworzy m.in. infrastrukturę telekomunikacyjną, a ta, chociaż niezwykle istotna, interesuje głównie specjalistów i pasjonatów. Na temat korporacji znowu może się jednak zrobić głośno - wystarczy, że wróci na rynek smartofnów, na co liczy spora grupa fanów. Okazuje się, że Finowie podjęli decyzję dotyczącą powrotu, ale z telefoniami ma to niewiele wspólnego - sięgnęli głębiej do swojej historii i wyciągnęli z niej... kalosze.

Niektórzy pogrzebali już Nokię - od kiedy firma sprzedała Microsoftowi biznes komórkowy, w świadomości części klientów przestała istnieć. Inni wykazali się większą cierpliwością i powtarzali, że Nokia wróci. Wystarczy, że przestanie obowiązywać umowa z korporacją z Redmond, wedle której fińska firma nie może produkować sprzętu mobilnego i doczekamy się "powrotu króla". Temat ciągle wisiał w powietrzu, czekano na ruch Nokii. I w końcu się doczekaliśmy...

Reklama

Nokia postanowiła wrócić na rynek z produktem z przeszłości, lecz ma on niewiele wspólnego z elektroniką. Firma będzie produkować gumowce. Wiele osób może nie zdawać sobie z tego sprawy, lecz legenda z Północy już je wytwarzała. Trzeba pamiętać, że historia tego przedsiębiorstwa sięga lat 60. XIX wieku - zajmowało się ono m.in. produkcją papieru, opon, kabli i... kaloszy, popularnie zwanych u nas gumowcami. Kiedyś te buty ciszyły się powodzeniem, dlaczego dzisiaj miałoby być inaczej? Przecież warunki pogodowe nie zmieniły się na tyle, by wyeliminować takie obuwie - nadal pada śnieg, nadal pada deszcz i jest zimno...

Przedstawiciele firmy decyzję tłumaczą szybkimi zmianami technologicznymi i niestałością rynku elektroniki użytkwoej:

- Kiedyś robiliśmy proste komórki i byliśmy w tym mistrzami, tego sprzętu używały setki milinów ludzi na całym świecie. Wydaje się, że nie są to odległe czas, a jednak biznes przepadł. Smartfony to dzisiaj potężny rynek, ale kto może dać gwarancję, że tak będzie zawsze? A jeśli one przejdą do historii, to co je zastąpi i na jak długo? Na te pytania nie znamy odpowiedzi, co czyni biznes IT dość ryzykownym. Z gumowcami jest inaczej: człowiek potrzebował ich sto lat temu, potrzebuje dzisiaj i będzie potrzebował za kolejnych sto lat. Taka już natura tego produktu. Ta cała elektronika, nowe technologie, chmury i social media mogą się okazać ślepą uliczką. Jak przyjdzie armagedon, to komu przyda się smartfon z baterią działająca jeden dzień? A gumowce mogą się okazać towarem na wagę złota...

Tak sprawę skomentował jeden z top menedżerów firmy. Z jednej strony da się w tym wyczuć praktyczne podejście, z drugiej filozoficzną zadumę nad rozwojem technologicznym.

W trakcie rozmowy dowiedzieliśmy się, że Nokia nie zamierza całkowicie odwracać się od nowych technologii. Po pierwsze, nie zerwie z biznesem, w którym obecnie działa, a po drugie, w ofercie kaloszy pojawi się miejsce na nowoczesne modele:

- Stawiamy głównie na klasykę, ale rozumiemy też, że ludzie są spragnieni nowości, więc będą wersje z ogrzewaniem i masażem, pojawi się GPS, asystent głosów wskazujący drogę, funkcja odpisywania na maile czy psoty w mediach społecznościowych - w specjalnej kieszeni umieścimy zwijaną klawiaturę. Do tego moduł foto w podeszwie wysyłający zdjęcia na Instagram oraz aktywne emotikony na zewnętrznej części obuwia. Może to wszystko nie ma sensu, ale ważne, by klientom się spodobało. Gdybyśmy weszli z tym do serwisu crowdfundingowego, moglibyśmy go rozłożyć wielkim zainteresowaniem społeczności. W tym jest potencjał, czuć pieniądze.

Jak ten ruch odbiera konkurencja?

Reklama

W Microsofcie trwają dyskusje dotyczące tego, ile można wydać na przejęcie tego biznesu i jak szybko uda się go uśmiercić.

Narada w Cupertino zakończyła się tworzeniem wniosków patentowych i odesłaniem Jonathana Ive do deski kreślarskiej. Apple zamierza ponoć wymyślić gumowce.

Reklama

Google zastanawia się, w ile par można wpakować Androida i jak szybko dojdzie do jego fragmentacji na nowej platformie, a Facebook przekonuje, że będzie liderem w przypadku mobilnej wersji gumowców. Cokolwiek to oznacza.

HTC podjęło plany zrobienia własnych kaloszy, lecz już je porzuciło, Asus i Acer chcą zrobić hybrydy, a Chińczycy z kontynentu i tak wiedzą, że zrobią to taniej. Wszystkie modele ma produkować Foxconn. Ponoć pojawił się już startup z Polski, który chce stworzyć gumowce do snu polifazowego. Nasz rząd wesprze ten projekt.

Plan Nokii ma sens, ale już teraz widać, że ławo nie będzie.

...

Niniejszy wpis ma charakter satyryczny, a informacje i cytaty w nim zawarte nie są prawdziwe. Oznaczyliśmy to w tytule [AntySens], podobnie zamierzamy robić w przyszłości.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama