Kilka kont członków Anonymous zostało zablokowanych na serwisie społecznościowym Google + wraz z jednoczesną blokada ich kont Gmail. Było to wystarcza...
Jak pisałem wcześniej, Google zapowiedział usuwanie kont osób, które podały pseudonim zamiast prawdziwego imienia i nazwiska. Mogło to być jedną z przyczyn dla którego członkowie Anonymous stracili swoje konta.
Podobno nad serwisem pracuje 18 deweloperów, ale jak twierdzą sami anonimowi, może się to zmieniać każdego dnia, a nawet każdej godziny.
Przypomnijmy, że Anonymous swoja nazwę wzięli od serwisu 4chan, gdzie wszyscy mogą anonimowo zamieszczać obrazy. Zyskali rozgłos podczas ataków DDoS na takie serwisy jak Paypal, Visa czy Amazon.
Osobiście zastanawiam się, na czym portal społecznościowy ludzi anonimowych miałby polegać? Czym ma przyciągnąć użytkowników? Uważam, że szanse na powstanie w pełni działającego serwisu, posiadającego cechy charakterystyczne dla istniejących odpowiedników, są niewielkie. Jeszcze mniej prawdopodobne, że ludzie się nim zainteresują na większą skalę oraz, że będzie dostępny przez dłuższy czas on-line. Zobaczymy czy coś z tego wyjdzie, czy są to jedynie pogróżki, które brzmią dosyć zabawnie skierowane do takiego giganta jak Google.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu