Już niedługo minie rok od zaprezentowania drugiej odsłony Android Wear. To dobry moment na udostępnienie aktualizacji, prawda? Choć trafia ona falowo na urządzenia, udało mi się ją sprawdzić w akcji na smartwatchu z 2014 roku - LG G Watch R - i nie wygląda to najlepiej.
Zainstalowałem Androida Wear 2 na moim LG G Watch R... i teraz wiem, że muszę kupić nowego smartwatcha
Jeszcze większa samodzielność i niezależność od smartfona, usprawnienia w nawigacji oraz całkowicie odświeżony interfejs, kilka potrzebnych szlifów w wielu zakamarkach systemu -
Android Wear 2 zapowiadał się wyśmienicie. Oczekiwanie na jego udostępnienie skutecznie ostudziło emocje, podobnie jak średnio udane smartwatche, które pokazał duet LG i Google. Z użytkowania LG Watch Sport byłem zachwycony, ale proszę pamiętać, że moja ocena opierała się na przesiadce z G Watch R i poprzedniej wersji Android Wear, a ja sam jestem entuzjastą tego typu gadżetów. Dla zwykłego użytkownika nie są to jeszcze urządzenia tak oczywiste, niezbędne, przydatne (niepotrzebne skreślić), jak smartfony.
Android Wear 2 na starszym smartwatchu
Byłem więc bardzo ciekaw, jak sprawdzi się nowy Android Wear na starszym smartzegarku. Na serwery Google trafiły już pliki uaktualnienia, które można samodzielnie pobrać i zainstalować - tak oczywiście uczyniłem. Choć sam proces aktualizacji okazał się łatwiejszy i przyjemniejszy niż zakładałem, pierwsze uruchomienie trwało dość długo, a sam zegarek był gotowy do użytkowania dopiero po pewnym czasie, gdy zdołał poradzić sobie ze wszystkimi zmianami.
Byłoby super, ale...
Jednak nawet wtedy interfejs nie działał w pełni płynnie i taka sytuacja utrzymuje się do dzisiaj. Poziomy gest na tarczy nie uaktywnia teraz listy aplikacji, a przenosi nas do ekranu zmiany cyferblatu. Na smartzegarkach, które nie zareagują na nasze działanie od razu, wypada to mało udanie, ponieważ nie wiadomo nawet jak zachować się w przypadku braku jakiejkolwiek reakcji. Spróbować ponownie? A może zaczekać?
Nowy sposób prezentowania powiadomień szybko mnie do siebie przekonał, ale tutaj również G Watch R miewa problemy z w pełni bezproblemową obsługą przewijania listy notyfikacji. Prawdę mówiąc, wydajność urządzenia bywa…. losowa. Od czasu do czasu potrafi działać prawidłowo nawet przy większym obciążeniu, a innym razem należy zaczekać 2-3 sekundy na wprowadzenie tapniętej litery na klawiaturze ekranowej. Inny przykład? Błyskawiczne uruchomienie aplikacji Wiadomości (SMS-y) vs. dwusekundowa przerwa przed odpaleniem... latarki.
Jeżeli liczycie na uruchomienie Asystenta Google na Waszym smartwatchu, to mam dla Was dobrą i złą wiadomość. Dobra jest taka, że wystarczy do tego zmiana języka systemu. Złą wiadomością jest, a jakże, prędkość działania, gdyż na aktywację Asystenta i zwrot informacji na zadane pytanie oczekuje się naprawdę za długo.
Braków sprzętowych nie przeskoczymy
Kolejną sprawą jest brak aktywnej korony w G Watch R. Gdy zegarek ten, jak i wiele, wiele innych modeli, debiutowało na rynku w ostatnich latach, Android Wear nie wspierał funkcji przewijania za pomocą korony. To zmieniło się właśnie w Android Wear 2, dlatego tylko najnowsze smartwatche mogą nam to zaoferować - a tych przybyło w ostatnim czasie naprawdę bardzo wiele. Mimo, że początkowo w ogóle nie byłem przekonany do takiej metody korzystania ze smartzegarka, bardzo szybko zmieniłem zdanie, gdy sprawdziłem tę funkcję na Apple Watchu. Dlatego wiadomość o wdrożeniu jej w Android Wear bardzo mnie ucieszyła i muszę dodać, że działa satysfakcjonująco.
Android Wear 2 to, tak jak wspomniałem, kilka mniejszych usprawnień, które wiele zmieniają. Ot, choćby czyszczenie wszystkich powiadomień jednocześnie oraz przywracanie do działania aplikacji, która była uruchomiona wcześniej, lecz urządzenie przeszło w tryb ambient lub wyłączyło ekran. Niestety, tutaj też przypomina o sobie niska wydajność systemu.
Czy warto instalować Android Wear 2?
Od dość dawna wiemy, że Android Wear 2 nie trafi na wszystkie starsze smartwatche. Na oficjalnej liście zabrakło chociażby obydwu pierwszych modeli - LG G Watch oraz Samsung Gear Live - jak również nieco nowszego Sony Smartwatch 3. Całkiem niedawno potwierdzono rozpoczęcie udostępniania uaktualnienia dla kilku modeli (Fossil Q Founder, TAG Heuer Connected, Casio Smart Outdoor Watch WSD-F10Polar M600, Fossil Q Wander, Fossil Q Marshal, Nixon Mission, Michael Cors Access Dylan oraz Michael Cors Access Bradshaw), a przed weekendem dołączyły do niej smartwatche LG: G Watch R oraz Urbane (2). Aktualizacja zegarków powinna być możliwa w ciągu następnych kilku tygodni.
Czy warto? Nie jestem tego taki pewien. Komplikacje, czyli dowolne skróty i widżety informacyjne na cyferblacie, są rewelacyjne (choć tarcz i aplikacji je obsługujących jest niewiele), podobnie jak poprawki w nawigacji oraz interfejsie. To wszystko jednak traci kolory, gdy na zakończenie prostego zadania czeka się 2-3 sekundy, a przecież przy większości z nich czekać nie powinniśmy w ogóle. Jestem bardzo ciekaw, czy Android Wear 2 zadziała analogicznie na innych starszych smartzegarkach. Jeśli o mnie chodzi, to aby system działał bezproblemowoo i by docenić wszystkie zalety nowej wersji Android Wear, najwyraźniej najlepszym wyjściem będzie po prostu zakup nowego smartwatcha.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu