Ni z tego, ni z owego, dzisiejsze popołudnie zostanie zapamiętane, jako moment w którym Google po raz pierwszy podzieliło się prawdziwie konkretnymi informacjami na temat najnowszej wersji systemu Android. Jego kryptonim, rozpoczynający się na literkę "n" wciąż pozostaje tajemnicą, lecz szczegóły jakie poznaliśmy dzisiaj są i tak bardzo miłą niespodzianką. Podobnie jak okoliczności, w których pierwsi użytkownicy będą mogli przetestować nowego Androida.
W pierwszej kolejności spieszę z listą urządzeń, dla których jest już dostępny obraz systemu. Oczywiście można go pobrać i zainstalować, lecz zalecana będzie z mojej strony wstrzemięźliwość, ponieważ wkrótce Google wystartuje z programem beta na podobnych zasadach, jak praktykuje to Apple. Dostępne będą zapisy dla zainteresowanych wstępną wersją oprogramownia, a nowe wersje beta będą udostępniane za pomocą OTA, więc zbędne okażą się jakiekolwiek dodatkowe czynności. A oto obiecana lista wspieranych na tę chwilę urządzeń:
- Nexus 6
- Nexus 5X
- Nexus 6P
- General Mobile 4G (Android One)
- Nexus Player
- Nexus 9
- Pixel C
Oznacza to, żę Nexus 5 oraz obydwie generacje Nexusa 7 zostaną pominięte. A jakich nowości możemy być już pewni? Na pewno warto zwrócić uwagę na usprawiony tryb "doze", czyli drzemki, dzięki któremu urządzenie zużywa znacznie mniej energii w trybie biernym (bez podświetlonego ekranu). Drugą z nowinek jest systemowe wsparcie dla mechanizmu odpowiedzi w powiadomieniach, czyli funkcja, która obecna jest w iOS9 i bardzo ją sobie cenię.
Użytkownicy tabletów mogą zakrzyknąć z radości, ponieważ Android N wprowadza funkcję podziału ekranu (multiokien). Aż trudno uwierzyć, że dzieje się to dopiero teraz, ale lepiej późno niż wcale. Nowe API przewiduje też funkcję "obraz w obrazie" ("picture in picture") - nie wiemy jednak, czy trafi ona tylko do wersji Android TV, czy może także do smartfonów i tabletów. Android N posiada także nowy system zarządzania powiadomieniami - ich grupowanie będzie teraz znacznie wygodniejsze i zbyt duża liczba notyfikacji nie będzie już problemem. Dla każdego z powiadomień będzie można podjąć akcję bezpośrednio w centrum powiadomień (np. usunięcie 3 emaili z listy zawierającej aż 10).
Widoczne też są pewne zmiany wizualne, na przykład w panelu powiadomień. Pojawił tam się stały pasek ze skrótami do ustawień, a same powiadomienia przyjęły bardziej "płaski" wygląd.
Kiedy wersja finalna?
Zgodnie z tradycją w okresie letnim. Więcej informacji powinniśmy otrzymać już podczas Google I/O 2016 tego maja - do tego momentu będziemy raczej opierać się tylko na przeciekach i domysłach. Program beta pojawi się pod tym linkiem.
Zrzuty ekranu pochodzą z serwisu XDA.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu