Brak oficjalnej aktualizacji do Androida 4.0, dla pierwszej generacji urządzeń z serii Galaxy, nikogo chyba nie dziwi. Dziwi natomiast fakt, że Samsun...
Według koreańskiego giganta, smartphone Galaxy S oraz pierwszy tablet z tej serii, dysponują zbyt małą pamięcią ROM, aby zmieścić w niej w pełni funkcjonalnego Androida 4.0. Według Samsunga, szczególnie problematyczna jest konieczność zmieszczenia w pamięci nakładki TouchWiz oraz modułu wideo-rozmów.
Hmm... Jestem przekonany, że wielu użytkowników zrezygnowałoby z TouchWiz, w zamian za możliwość aktualizacji telefonu do nowej wersji systemu. Natomiast w kwestii wideo-rozmów, nie do końca rozumiem w czym rzecz. Czy wszystkie aplikacje, takie jak Skype lub Google+ Hangout korzystają z tych samych modułów systemowych, czy też posiadają własne komponenty?
Zobacz też: Blokada ekranu - dlaczego warto mieć ją włączoną?
W drugiej sytuacji, aplikacje mogą składować swoje pliki w pamięci flash, z wykorzystaniem opcji instalacji/przeniesienia na kartę SD. W pierwszej sytuacji, nie do końca wierzę Samsungowi. W końcu Google udało się upchać całość Ice Cream Sandwich w Nexus S. Opuszczono tylko te elementy, które wymagały większej wydajności, takie jak blokada ekranu, wykorzystująca mechanizm rozpoznawania twarzy.
Jak wspomniałem jednak na początku, brak aktualizacji dla pierwszej generacji produktów Galaxy, nie powinien nikogo dziwić. Najwyrażniej już czas zaprzyjaźnić się z CyanogenModem.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu