Amazon

Polska pokazuje, że znana marka nie pomoże, jeśli ktoś nie rozumie rynku VOD

Konrad Kozłowski

Pozytywnie zakręcony gadżeciarz, maniak seriali ro...

Reklama

Serial, którego akcja rozgrywa się w Śródziemiu? Jestem na tak, ale sam tytuł oże nie wystarczyć, by dogonić Grę o tron od HBO pod względem popularności i rozmachu.

Przed kilkunastoma dniami przez media przetoczyła się informacja o próbach nabycia przez Amazon praw do telewizyjnej ekranizacji książek Władca Pierścieni autorstwa J. R. R. Tolkiena. Dziś wiemy na ten temat sporo więcej. Wygląda bowiem na to, że umowa została sfinalizowana i w rękach firmy założonej przez Jeffa Bezosa znalazła się możliwość stworzenia globalnego fenomenu na miarę Gry o tron - taki jest przecież zamiar Amazonu, który od wielu lat pracuje nad własnymi serialami i filmami, ale wciąż nie doczekał się hitu pokroju wspomnianej produkcji HBO.

Reklama

Amazon Prime Video w Polsce


Z całą pewnością firma pokładała ogromne nadzieje w The Grand Tour - programie (lifestylowo-)motoryzacyjnym prowadzonym przez Jeremy'ego Clarksona wraz z Richardem Hammondem i Jamesem May'em. Trójka prowadzących, odpowiedzialna wcześniej za Top Geara w BBC, musiała zmienić formułę programu - niestety ta zmiana nie wyszła na dobre. Amazon wprowadził nawet swoją platformę Prime Video do ponad 200 krajów niedługo przed premierą The Grand Tour, lecz taki krok okazał się niewystarczający, by przekonać widzów wokół globu do wykupienia subskrypcji.

Pozostałe produkcje, choć świetne (Bosch, Goliath, Sneaky Pete czy Patriot) to szerzej nieznane tytuły, co dobitnie potwierdza ich niska popularność w Polsce. Nawet w rozmowie z osobami, które seriale oglądają z pasji i/lub z obowiązku, ponieważ ich zadaniem jest zrecenzowanie kolejnych nowości i odcinków, to tytuły produkowane przez Amazon przewijają się bardzo rzadko i mało kto na nie reaguje. Najbardziej znanym jest chyba Człowiek z Wysokiego Zamku, który był jedną z pierwszych produkcji spod znaku Amazon Studios.

Dysponując taką marką jak Władca Pierścieni Amazon będzie musiał postępować teraz jeszcze rozsądniej. Wyłączenie zabezpieczeń to jedno, a dostosowanie oferty do danego kraju to drugie, dlatego nawet w przypadku stworzenia genialnego serialu, Amazon będzie musiał zrozumieć, że takie rynki jak polski oczekują poważnego traktowania i obecności polskiej wersji językowej - czy to lektora, czy to napisów. Zapaleńców takich jak ja, jest naprawdę niewielu, więc chyba nikogo nie powinno dziwić, że widzowie będą szukać miejsc, gdzie dany serial zobaczą w wersji łatwo przyswajalnej. Spójrzcie na Grę o tron - jest emitowana w HBO na całym świecie lub trafia do usługi VOD, gdzie również widzowie w danym kraju dysponują lokalną wersją językową.

To zaskakujące, ale produkcji z językiem polskim na Amazon nie brakuje, ale wśród nich nie ma oryginalnych seriali i filmów


Powróćmy jednak do samej produkcji, wokół której wciąż jest wiele niewiadomych. Serwis Deadline donosi, że sam projekt serialu trafiał do skrzynek odbiorczych Amazonu, Netflixa oraz HBO. Cena praw do jego realizacji miała wynosić od 200 do 250 milionów dolarów. O czym ma być sam serial? Tutaj docieramy do bardzo ciekawych informacji, ponieważ twórcy tytuły wcale nie zakładają przygotowania nowej wersji filmów Petera Jacksona. Wydarzenia przedstawione w serialu będą działy się jeszcze przed Drużyną Pierścienia, a w grę wchodzi także historia na spin-off.

 

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama