Kindle Oasis wzbudzał niemałe emocje trzykrotnie: w momencie premiery, gdy publikowane były jego recenzje oraz gdy wreszcie trafił do klientów. Dzisiaj, bez większego rozgłosu, Amazon przedstawił odświeżoną wersję najtańszego Kindle (7 Touch) oraz dodał do swojej oferty białą wersję Kindle Paperwhite.
Obydwa modele były sprzedawane w kolorze białym jedynie w krajach azjatyckich, m. in. w Japonii, gdzie niedawno powróciły do sprzedaży po kilku latach. Najwyraźniej cieszyły się wystarczajcym zainteresowaniem, by wprowadzić je na pozostałe rynki. W Kindle Paperwhite III nie zmieniło się nic z kwestii technicznych, otrzymaliśmy jedynie możliwość zamówienia go z białą obudową.
Tym razem skupiono się na zaktualizowaniu zwykłego Kindle, który swoją premierę miał we wrześniu 2014 roku. Wyglądem przypominał ówczesne wersje tabletów Fire, którym zawdzięczał swoją bryłę. Ta była nieco kanciasta, co nie przypadło niektórym z czytelników do gustu. Od dzisiaj zamówić już można odświeżoną wersję tego czytnika, należącą do 8. generacji urządzeń, która jest smuklejsza i lżejsza.
Wewnątrz podwojono pamięć operacyjną (teraz jest 512 MB), dzięki czemu czytnik pracuje szybciej. Zaskakująco, użytkownicy będą mogli skorzystać z technologii Bluetooth, by podłączyć do niego bezprzewodowe słuchawki i skorzystać z funkcji VoiceOver. Nie wyposażono go jednak w nowocześniejszy ekran o wyższej rozdzielczości, ani doświetlenie, które znajdziemy w Paperwhite III, Voyage oraz Oasis. Aktualnie w ofercie Amazonu obecne są więc aż cztery modele czytników z różnych przedziałów cenowych. Najtańszy, dziś zaktualizowany, można kupić już za 69,99 euro. Wysyłka nastąpić ma już 7 lipca.
Strategia Amazonu w kategorii czytników zaczyna więc przypominać tę z rynku tabletów, gdzie firma Jeffa Bezosa posiada tak naprawdę tablet z każdej półki cenowej. Do pewnego momentu Kindle był kojarzony przede wszystkim jako sprzęt w przystępnej cenie biorąc pod uwagę możliwości urządzenia oraz zaplecze ekosystemu. Amazon potrafił na już dwukrotnie zaskoczyć, najpierw przedstawiając Kindle Voyage, którego cena wynosi około 200 dolarów (w zależności od wersji), by później zaprezentować jeszcze droższy czytnik, czyli Kindle Oasis.
Jego cena zbliża się do 300 dolarów, co wydaje się wręcz irracjonalną kwotą dla wielu osób. Z większości recenzji, a także i moich doświadczeń wynika, że jeśli jesteście w stanie pozwolić sobie na jego zakup, to zdecydowanie warto jest to zrobić. Nie jest urządzeniem idealnym, lecz komfort, jaki oferuje podczas czytania jest niedościgniony przez pozostałe urządzenia.
Po tej premierze możemy więc prawdopodobnie uznać, że Amazon przedstawił wszystko, nad czym pracował w ostatnim czasie i 8. generacja czytników Kindle została zamknięta. Nie sądzę bowiem, by Paperhite III, cieszący się najlepszą opinią wśród użytkowników oraz najlepszym stosunkiem ceny względem jakości, miał zostać w najbliższym czasie zaktualizowany.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu