Recenzja

Taki powinien być nowoczesny budżetowiec. Recenzja Alcatel 1S

Albert Lewandowski
Taki powinien być nowoczesny budżetowiec. Recenzja Alcatel 1S
12

Alcatel 1S stawia przede wszystkim na wszystkie możliwie jak najnowsze rozwiązania i to czyni z niego ciekawy wybór. Czy jednak taka mieszanka zdaje egzamin w użytkowaniu na co dzień?

Dane techniczne Alcatel 1S:

  • 5,5-calowy ekran IPS o rozdzielczości HD+ (1440 x 720 pikseli),
  • Unitec SC9863A (8 x ARM Cortex A55: 4 x 1,6 GHz i 4 x 1,2 GHz) z grafiką PowerVR IMG8322,
  • 3 GB RAM,
  • 32 GB pamięci wbudowanej,
  • slot kart microSD (slot hybrydowy),
  • Android 9 Pie,
  • złącze microUSB 2.0,
  • port audio jack 3,5 mm,
  • LTE kategorii 4,
  • dual SIM standby,
  • GPS, Glonass,
  • WiFi 802.11 b/g/n,
  • Bluetooth,
  • aparat główny: 13 Mpix z f/2.0 (interpolacja do 16 Mpix) i 2 Mpix z f/2.8,
  • kamerka: 5 Mpix z f/2.2 (interpolacja do 8 Mpix),
  • bateria 3060 mAh,
  • wymiary: 147,8 x 70,7 x 8,6 mm,
  • waga: 146 gramów.

Cena w oficjalnej polskiej dystrybucji: 429 złotych.

Wygląd, wykonanie

Alcatel 1S wygląda podobnie do linii Huawei Y z 2018 roku. Trudno uznać to za wadę, choć z drugiej strony taka stylistyka należy do spokojnych, mało innowacyjnych. Mimo wszystko w tej klasie cenowej nie o to chodzi. Ważniejsze jest to, że smartfon wygląda całkiem elegancko, choć ramki wokół ekranu mogłyby być mniejsze.

Do wykonania użyto oczywiście tworzywa sztucznego. Z tyłu mamy ciekawą fakturę plecków, która nieco urozmaica zachowawczą formę Alcatela 1S. Zastosowane materiały są dobrej jakości, całość dokładnie spasowano i pod tym względem to bardzo poprawne urządzenie. Na plus również to, jak telefon leży w dłoni i że można obsługiwać go jedną ręką.

Alcatel 1S może pochwalić się nawet diodą powiadomień nad ekranem. Nie brakuje również osobnych slotów na dwie karty nanoSIM i microSD oraz złącz microUSB 2.0 i słuchawkowego 3,5 mm.

Wyświetlacz

Producent postawił tu na 5,5-calowy panel w formacie 18:9. Obecnie takie rozwiązanie już nikogo nie dziwi i w zasadzie stanowi jeden z mniejszych ekranów, jakie spotkamy w nowościach z tego roku. Warto dodać, że oferuje on w zupełności wystarczającą rozdzielczość HD+. Owszem, można dostrzec pojedyncze nieostrości, jednak w takim smartfonie można się szybko do tego przyzwyczaić.

Matrycę wykonano w technologii IPS TFT LCD. Oferuje ona niezłe odwzorowanie barw, choć do naturalnych sporo im brakuje, a kąty widzenia mogłyby być lepsze. Do poprawy jest także czytelność w pełnym słońcu, ponieważ jasność maksymalna stoi na poziomie około 380 nitów. Jak na budżetowca wyświetlacz jest dobry, jednak po Alcatelu spodziewałem się tu więcej. Przeciętnie wypada szybkość reakcji na dotyk, co może po części wynikać z powierzchni ekranu, która nie pozwala na płynny ślizg palca. O ile pisanie krótkich wiadomości czy przewijanie aplikacji nie stanowi problemu, o tyle tworzenie dłuższych tekstów nie należy do przyjemności. Na koniec pozostaje wspomnieć o opcji delikatnych zmian temperatury wyświetlanych barw czy kontrastu.

Wydajność, działanie

Alcatel 1S wykorzystuje dosyć nietypowy układ. Mianowicie jest napędzany przez Unitec SC9863A z ośmioma rdzeniami ARM Cortex A55: 4 x 1,6 GHz i 4 x 1,2 GHz; i grafikę PowerVR IMG8322. W bezpośrednim porównaniu z rywalami ze Snapdragonami czy Mediatekami, SoC to prezentuje się zaskakująco wydajnie, głównie z uwagi na nową generację rdzeni w CPU. Do kompletu dodano 3 GB RAM.

W grach Alcatel 1S nie zachwyca. Myślę, że to również kwestia tego, że jest wyposażony w stosunkowo nowe SoC, które jeszcze nie do końca nie jest wspierane przez wszystkich. Mimo wszystko można na tym telefonie pograć. Mając na względzie budżetowy charakter konstrukcji, sprzęt nieźle sobie radzi z prostszymi tytułami i nie ma problemów z nadmiernym nagrzewaniem się.

Benchmarki:

Antutu: 75287
Geekbench
Single-Core: 824
Multi-Core: 3495
3D Mark
Sling Shot Extreme (OpenGL ES 3.1 / Vulkan): 333 / nieobsługiwane

W codziennej pracy Alcatel 1S działa stabilnie i, o dziwo, płynnie. Najgorzej z tego wszystkiego wypada szybkość i nie jest to model, który może konkurować z droższymi konstrukcjami w tym względzie. Mimo wszystko do zwykłych zadań sprawdza się w sam raz, a ta pewność, co do działania, jest najważniejsza. Wielozadaniowość prezentuje się natomiast ponadprzeciętnie. W tle możemy zostawić działających cztery, pięć aplikacji, a w tej klasie to już prawdziwa rzadkość.

Na dane z 32 GB pamięci wbudowanej zostaje nam około 23. Niestety, zastosowane kości pamięci są bardzo wolne i byłem zaskoczony uzyskanymi wynikami. Oczekiwałem tu więcej. Warto dodać, że możemy skorzystać tu z karty microSD bez konieczności rezygnacji z dual SIM.

Test pamięci wbudowanej AndroBench:

– sekwencyjny odczyt danych – 104,77 MB/s,
– sekwencyjny zapis danych – 20,24 MB/s,
– losowy odczyt danych – 27,19 MB/s,
– losowy zapis danych – 4,75 MB/s.

Oprogramowanie

Całością zarządza obecnie Android 9 Pie z nakładką producenta. Nie jest to może najładniejsze połączenie, ale i tak widać progres względem starszych wersji. Mnie najbardziej cieszy, że nie ma tu już problemów z brakiem tłumaczenia czy coś nie działa. W tej klasie ważniejsze jest to, że oprogramowanie jest dopracowane i nie sprawia problemów. Do tego wszystkiego znajdziemy tu sporo funkcji dodatkowych.

Dostępne funkcje dodatkowe:

  • Podnieś, aby obudzić telefon,
  • Smart motion - przyłóż telefon do ucha, aby wybrać wyświetlany kontakt; wycisz dzwonek, kiedy podniesiesz smartfon; wycisz urządzenie po odwróceniu go,
  • Tryb kieszonkowy - wyłącza przypadkowe reakcje na dotyk, kiedy telefon znajduje się w kieszeni,
  • Zaplanowane włączanie i wyłączanie,
  • Tryb prosty ekranu głównego.

Zabezpieczenia biometryczne

Alcatel 1S może pochwalić się skanerem linii papilarnych na pleckach. Działa szybko, jednak już poprawność jego działania pozostawia sporo do życzenia. Średnio trzy na cztery próby działał poprawnie. Tu skutecznym kompanem okazał się system rozpoznawania twarzy. Z takim duetem urządzenie odblokowuje się już sprawnie

Zaplecze telekomunikacyjne

Alcatel 1S oferuje typowe wyposażenie z zakresu łączności, jak na tani smartfon. Mamy LTE, GPS, Bluetooth, dual SIM standby, a WiFi wspiera jedynie pasmo 2,4 GHz. Poszczególne moduły działają nieźle, choć lokalizacja mogłaby pracować bardziej precyzyjnie i szybciej rozpoznawać nasze położenie. W kwestii jakości rozmów telefon nie zawodzi. Głośnik jest dostatecznie głośny, choć ma tendencję do spłycania dźwięku, natomiast mikrofon ma problemy z odszumianiem tła. Na pochwałę niezły zasięg i dobre wyniki osiągane w testach pobierania i wysyłania danych z użyciem LTE.

Jakość dźwięku

W tym aspekcie łatwo zauważyć, że producent nie uznał, aby osoby, lubiące wysoką jakość dźwięku, zainteresowałyby się tym modelem. Pojedynczy głośnik multimedialny sprawdzi się jedynie do okazjonalnego oglądania filmów na YouTube i w zasadzie tyle. Jest całkiem głośny, ale towarzyszy mu nieprzyjemny dźwięk, przestery, a o głębi można zapomnieć. Trochę lepiej sytuacja wygląda na słuchawkach. Do słuchania muzyki smartfon sprawdza się w sam raz, choć nie wolno oczekiwać wybitnego brzmienia. Ot, przeciętniak.

Aparat

Alcatel 1S może pochwalić się podwójnym aparatem główny: 13 i 2 Mpix; oraz kamerką 5 Mpix. Oprogramowanie do ich używania jest bardzo czytelne i moim zdaniem każdy tu się od razu odnajdzie. Wśród trybów dodatkowych znajdziemy: HDR, manualny (balans bieli, ISO, ekspozycja, kontrast i saturacja), panoramę, serię zdjęć, filtr, tryb nocny i do skanowania kodów QR. Warto dodać, że zdjęcia mogą być interpolowane do, odpowiednio, 16 i 8 Mpix.

Alcatel 1S zaskakująco szybko potrafi wyostrzyć obraz z niewielkiej odległości. Moim zdaniem w dobrych warunkach oświetleniowych to naprawdę udane urządzenie i nieźle prezentuje się poziom szczegółowości, odwzorowania kolorów czy rozmazania tła. Tu należą się słowa uznania. Po zmroku naturalnie jest dużo gorzej. Brak optycznej stabilizacji obrazu i stosunkowo ciemna przysłona kończą się tym, że fotografie nocne wyglądają miernie, jednak pod tym względem nawet dwa razy droższe urządzenia rzadko kiedy wypadają lepiej. Selfie są poprawne. Niestety, często wychodzą wyprane z kolorów i tu trzeba posiłkować się postobróbką. Filmy natomiast możemy nagrywać w maksymalnej rozdzielczości Full HD przy 30 klatkach na sekundę i wychodzą nieźle, o ile nagrywamy nieruchomo i nie wystawiamy na próbę stabilizacji obrazu.

Bateria

Sprzęt może pochwalić się baterią 3060 mAh. W praktyce oznacza to bezproblemowy dzień lub dwa dni pracy, w zależności od intensywności używania sprzętu. W moim przypadku osiągałem czasy na włączonym ekranie na poziomie 3,5 - 5 godzin, natomiast przy WiFi do 6. Ładowanie ładowarkę z zestawu zajmuje aż prawie 3 godziny.

Podsumowanie

Alcatel 1S to porządny smartfon w niskiej cenie. Przede wszystkim wyróżnia się stabilnym działaniem, porządnym wykonaniem, osobnym slotem na microSD i dual SIM, niezłymi aparatami, zadowalającą jakością rozmów i dopracowanym oprogramowaniem. Do poprawy pozostaje sam ekran, jakość dźwięku czy wydajność w grach, ale w budżetowym urządzeniu nie są to najważniejsze elementy. W cenie 499 złotych to wybór, który warto rozważyć.

Alternatywy dla Alcatel 1S:

  • LG K11 - jeżeli szukacie mniejszego smartfona i z NFC w standardzie, to jest to świetna propozycja,
  • Nokia 3.1 - czysty Android, pewne aktualizacje i 5,2-calowy ekran HD+,
  • Wiko View - ciekawy budżetowiec ze Snapdragonem 425 i lepszym, 5,7-calowy ekranem IPS.

Zalety:

  • jakość wykonania,
  • kompaktowe wymiary,
  • płynność działania,
  • praktyczne oprogramowanie,
  • jakość rozmów,
  • dioda powiadomień,
  • niezła jakość zdjęć.

Wady:

  • brak obsługi WiFi 5 GHz,
  • widoczność w pełnym słońcu,
  • czas ładowania,
  • jakość dźwięku,
  • wydajność w grach mogłaby być lepsza.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu