Google ogłosił aktualizację rozszerzenia do przeglądarki Chrome, które pozwala na dostęp do skrzynki pocztowej Gmail bez połączenia sieciowego. Szczeg...
Aktualizacja Google Mail offline - dostęp do skrzynki Gmail bez połączenia z siecią
Google ogłosił aktualizację rozszerzenia do przeglądarki Chrome, które pozwala na dostęp do skrzynki pocztowej Gmail bez połączenia sieciowego. Szczególnie przydatne, kiedy nasze łącze internetowe lubi płatać figle, oraz w trakcie lotu samolotem czy w innej sytuacji, kiedy sieć jest niedostępna. Nowe i poprawione funkcje obejmują możliwość ustawienia jak daleko wstecz ma sięgać synchronizacja, obsługa załączników, skróty klawiaturowe i ogólne poprawki wydajności. Rozwiązanie na pewno bardzo łatwe w użyciu, ale jednak nie dające nawet zbliżonych możliwości do tradycyjnego klienta pocztowego.
Najważniejsza nowa funkcja umożliwia wybranie, czy maile mają być synchronizowane 7, 14 czy 31 dni wstecz. Z jednej strony oznacza to, że nie musimy targać ze sobą całej bazy maili. Jeśli komuś wystarczy ostatni tydzień lub dwa, jest to rozwiązanie jak znalazł. Z drugiej strony, nie ma możliwości przeglądania off line maili starszych niż miesiąc. Gdy potrzebujemy cała bazę naszych maili mieć zawsze ze sobą, musimy sięgnąć po tradycyjnego klienta poczty. Oczywiste jest również, że Google Mail offline nie nadaje się do backupu skrzynki pocztowej.
Reszta usprawnień obejmuje dodanie obsługi załączników, które od nowej wersji również są synchronizowane na nasz dysk, dodanie obsługi skrótów klawiaturowych identycznych do tych jakie mamy ustawione w Gmail, oraz ogólna poprawa wydajności.
Chętni mogą pobrać rozszerzenie dla przeglądarki Chrome stąd, jeśli mieliśmy zainstalowaną poprzednią wersję, zaktualizuje się ona automatycznie. Ważne jest również, że rozszerzenie działa w pełni poprawnie tylko z najnowszą wersją Chrome. Ogłoszenie nowej wersji znajduje się na blogu Gmail.
Ciekawi mnie ilu z czytelników Antyweb korzysta z Gmail off line? Z jednej strony prostota tego rozwiązania, które po prostu działa, jest zachęcająca. Instalujemy wybieramy ilość dni i już. Jeśli zadowala nas dostęp tylko do bieżącej korespondencji, to rozwiązanie wydaje się idealne. Jednak z drugiej strony, nijak ma się to do możliwości chociażby takiego Thunderbirda, który ściągnie wszystkie wiadomości z naszej skrzynki oraz umożliwi utworzenie kopii zapasowej przed reinstalacją systemu. Nie mówiąc o wszystkich innych możliwościach, które ciężko nawet wymienić. Osobiście skłaniam się jednak do Thunderbirda, jeśli chodzi o pocztę off line, a jak jest u was?
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu